Nastoletni bohater, odważny Evah, walczy z Żelaznym Krukiem, szerzącym grozę stworem, porywającym ludzi i zamieniającym ich ciała w drogie kamienie.
Pewnej nocy nad wioską, w której mieszka Evah rozlega się potężny głos, przemawiający w nieznanym języku. Słychać szum i hałas, zrywa się mocny wiatr. Mieszkańcy od razu odgadują, że to musi być Żelazny Kruk. Ojciec Evaha ukrywa chłopca w skrytce pod podłogą, w której zazwyczaj trzyma skóry upolowanych zwierząt, chowając je przed wzrokiem chciwych poborców. Po chwili umieszcza tam też młodszą córeczkę, jeszcze niemowlę.
Evah słyszy hałasy, krzyki, tupot podkutych butów, dziwne warczenie. Modli się, żeby mała nie zaczęła płakać. Kiedy wszystko cichnie, wychodzi z kryjówki.
Przed domem leży ciało jego ojca, który próbował bronić rodziny. Domy płoną, widać więcej trupów. Nigdzie jednak nie znajduje matki. Nie ma też większości mieszkańców wioski, w tym Verilli, sympatii chłopca.
Evah grzebie ojca i na jego grobie przysięga, że odszuka gniazdo Żelaznego Kruka, aby wyrwać bliskich z jego pazurów.
Wyrusza w drogę z maleństwem na ręku. W najbliższej wsi zostawia siostrę pod opieką dalekiej rodziny. Krewni chcą, aby i on został, ale chłopiec zamierza zrobić wszystko, by ocalić matkę i kogo się tylko da.
![obrazek](https://esensja.pl/obrazki/okladkiks/374295_zk-wyprawa_200.jpg)
(II)Evah podejmuje dalsze wysiłki, aby odnaleźć gniazdo Żelaznego Kruka, jednak droga do celu jest jeszcze długa i najeżona przeciwnościami. Bohater zyskuje nowych towarzyszy – tajemniczego katowskiego mistrza, równie tajemniczą dziewczynę oraz brata samego księcia Berwen. Oczywiście, podróżuje z nim nadal Grzywa, który chociaż nie jest już ścigany przez ludzi Trupa, nie potrafi jednak opuścić przyjaciela.
Czy Szalony Mag, którego Evah musi odnaleźć, aby wydobyć zeń prawdę o kryjówce Żelaznego Kruka będzie skłonny do współpracy? To akurat wydaje się bardzo wątpliwe. Przed spotkaniem z magiem wędrowców czekają jeszcze liczne przygody, ale też śmiertelne zagrożenia, jak chociażby zamieszkujące Lasy Kerenu istoty rodem z koszmaru.