Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Bułyczow Kir - Przygody Alicji 03 - Milion Przygód.rtf

dmird / E-booki / Bułyczow Kirył / Bułyczow Kir - Przygody Alicji 03 - Milion Przygód.rtf
Download: Bułyczow Kir - Przygody Alicji 03 - Milion Przygód.rtf

0,62 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kir Bułyczow, właściwie Igor Wsiewołodowicz Możejko – rosyjski historyk i pisarz fantastyki naukowej. Pracował w Instytucie Orientalistyki Radzieckiej Akademii Nauk. Bułyczow zajmował się również tłumaczeniem amerykańskiej science-fiction na język rosyjski, a także napisał ponad 20 scenariuszy filmowych. info pochodzi ze strony lubimyczytac.pl W naszej Galaktyce jest wiele planet zamieszkanych przez istoty rozumne. W większości przez ludzi. Są też istoty podobne do nich, ale również i takie, które z wyglądu wcale nie przypominają człowieka. Pewnego razu dyrektor moskiewskiego Kosmicznego Ogrodu Zoologicznego zabrał swoją córkę, Alicję, na konferencję kosmozoologów. Zjechali tam uczeni z trzystu czterdziestu dwóch planet. Sala obrad urządzona była nader osobliwie. Amfiteatr zajmowali ludzie oraz istoty podobne do nich wyglądem, przynajmniej na tyle, że mogły siedzieć w fotelach lub na podłodze. Cały parter zamieniono w wielki basen, w którym pływali i pluskali się delegaci przystosowani do życia w wodzie. Balkony przerobiono na akwaria, gdzie ulokowali się delegaci, którzy oddychają metanem, amoniakiem i innymi gazami. A tuż pod sufitem unosili się fruwający delegaci. W jednych kwestiach kosmozoologowie dochodzili do całkowitego porozumienia, nad innymi wiedli tak zażarte spory, że Alicję ogarniał strach - co będzie, jeśli nagle zrobią użytek ze swoich zębów, pazurów, macek, igieł i dziobów. I rozpocznie się pierwsza zoologiczna wojna. Do wojny jednak nie doszło. W konferencji uczestniczył także delegat z planety Wester. Alicja nie zwróciła na niego uwagi, ponieważ mieszkańcy planety Wester różnią się od Ziemian tylko tym, że mają fiołkowe oczy i sześć palców u stóp. Gdyby wówczas Alicja wiedziała, jaką rolę odegra w jej życiu planeta Wester, podeszłaby oczywiście do profesora z tej planety i spytała, czy nie zna on wynalazcy Samaona Gaja. Profesor zaś by odparł, że spotkał się z nim tysiące razy, ponieważ jest jego najbliższym sąsiadem, i może opowiedzieć wiele interesujących rzeczy o Samaonie i jego córce Irii.
divPupilek, to domowe zwierzątko, ufne, przytulne, miłe. Pupilek to również krnąbrny i podstępny stwór. Zamiast cieszyć się, że udało mu się uniknąć losu większości ludzi, którzy teraz mieszkają w lasach lub miejskich śmietnikach, niewdzięcznik porzuca wygodne życie z prześliczną obróżką na szyi i decyduje się na niebezpieczną tułaczkę. Uczy się walki w szkole gladiatorów, poznaje ludzi upodlonych, ludzi kolaborujących z najeźdźcą i niewielką grupkę tych, których najazd nie złamał. Wreszcie przystaje do bojowników o wyzwolenie ujarzmionej wieki temu Ziemi.
Kir Bułyczow, właściwie Igor Wsiewołodowicz Możejko – rosyjski historyk i pisarz fantastyki naukowej. Pracował w Instytucie Orientalistyki Radzieckiej Akademii Nauk. Bułyczow zajmował się również tłumaczeniem amerykańskiej science-fiction na język rosyjski, a także napisał ponad 20 scenariuszy filmowych. info pochodzi ze strony lubimyczytac.pl Cóż z tego, że mogę wyobrazić sobie, jak gromadzi się ładunek elektryczny w chmurze niewidzialnej za żółtym blaskiem latarń, jak zalśniła bezdźwięczna błyskawica nad teatralnie podświetlonymi drzewami i że widzę energię, która zmusza kropelkę rosy przyklejoną do oparcia ławki, aby przybierała kształt kulki? Po prostu nauczyłem się drobiazgu zupełnie tym chłopakom niepotrzebnego: energia napięcia powierzchniowego wody wciąż ten prześladujący mnie WEP — o temperaturze 20° Celsjusza wynosi 72,5 erga na centymetr kwadratowy. Tak to wygląda naprawdę. Chłopcy są w lepszej sytuacji niż gderliwy staruszek, bo niektórzy z nich poznają jeszcze tę i inne liczby. Poznają i pokochają, wzlecą w niebo w pogoni za sinymi żurawiami chmur. A starzec już niczego nie pokocha. — Warto by ich ostrzyc do gołej skóry — upierał się starszy pan. — Bo inaczej w tych kudłach wszy im się zalęgną. Wala Dmitriew zginął tej wiosny, mierząc WEP w chmurze burzowej. On również miał długie włosy sięgające do ramion i akurat tego dnia personalny wezwał go na pogadankę na temat wyglądu, jaki przystoi młodemu pracownikowi nauki. (fragment minipowieści „Żuraw w garści”) Z drugiej strony, jeśli założyć, że źródłem promieniowania jest jakaś nie znana nam kometa lub inne ciało naturalne, poruszające się po określonym torze, to prawa mechaniki niebieskiej pozwoliłyby Ziemi wyjść ze strefy jego działania w ciągu zaledwie paru godzin. To z kolei daje podstawy do przypuszczenia, że mamy do czynienia z nadajnikiem celowo zorientowanym. Reakcja sali była gwałtowna. Profesor uniósł rękę i kontynuował, nie czekając, aż na widowni zapanuje spokój. — Jest całkiem prawdopodobne, że zetknęliśmy się z obcym intelektem, który usiłuje nawiązać z nami kontakt. Próbujemy zbadać obiekt będący źródłem promieniowania i planujemy wystrzelenie w rejon tego obiektu statków bezpilotowych oraz stacji automatycznych. Nie chcemy ryzykować. Tak w największym skrócie wygląda sytuacja i najbliższe zamierzenia na przyszłość. (fragment minipowieści „Kontakt”)
Kir Bułyczow, właściwie Igor Wsiewołodowicz Możejko – rosyjski historyk i pisarz fantastyki naukowej. Pracował w Instytucie Orientalistyki Radzieckiej Akademii Nauk. Bułyczow zajmował się również tłumaczeniem amerykańskiej science-fiction na język rosyjski, a także napisał ponad 20 scenariuszy filmowych. "Trzęsienie ziemi" to pierwszy tom dylogii indochińskiej. Ligon to w domyśle Birma, kraj, który Bułyczow odwiedzał z racji swojego zawodu i którego kulturą był zafascynowany. W tej części dylogii fantastyki jest bardzo mało, może poza wynalazkiem mającym umożliwić przewidywanie trzęsień ziemi. Kilku naukowców rosyjskich przyjeżdża do Ligonu, gdzie według aparatury ma nastąpić bardzo silne trzęsienie ziemi. Na miejscu czekają na nich same kłopoty, bo oto w kraju następuje wojskowy zamach stanu, w dodatku ekspedycja naukowców nie jest w smak miejscowym przemytnikom i handlarzom narkotyków. info pochodzi ze strony lubimyczytac.pl
Kir Bułyczow, właściwie Igor Wsiewołodowicz Możejko – rosyjski historyk i pisarz fantastyki naukowej. Pracował w Instytucie Orientalistyki Radzieckiej Akademii Nauk. Bułyczow zajmował się również tłumaczeniem amerykańskiej science-fiction na język rosyjski, a także napisał ponad 20 scenariuszy filmowych. info pochodzi ze strony lubimyczytac.pl — Edwardzie Olegowiczu — powiedział Benjamin — a co to jest Carskie Źródło? — Nie wiem — odpowiedział zapytany mężczyzna i dodał, zwracając się do kobiety: — I tak oto, Ellu Stiepanowno, pracujemy na jednej, że tak powiem, niwie. — To gdzieś niedaleko — powiedział Benjamin. Na miękkiej trawie obok armaty widniały podłużne, zakończone pazurami ślady. — Zamieszkałej miejscowości o takiej nazwie nie spotkałem — powiedział Edward. Ella delikatnym ruchem odsunęła jego rękę; Edward rzucił oskarżające spojrzenie na Benjamina. (fragment powieści "Carskie Źródło") Na drugim piętrze zatrzymał się na klatce schodkowej i znowu spojrzał w dół. Żółta mgła spokojnie leżała u jego stóp. Bił od niej martwy zapach. „Jest jak woda — pomyślał Szubin. — Jak ocean, albo jezioro. Na dnie leżą ludzie, którzy utonęli. Zdarzyła się katastrofa, statek zatonął i leżą tam pasażerowie. Między nimi a mną warstwa wody. Woda rozlała się szeroko, nie wiadomo jeszcze, jak szeroko. Zatopiła wiele domów… W telewizji mogą ogłosić powódź na Uralu. Chociaż powodzie zdarzają się zazwyczaj w Bangladeszu. Lepiej, gdyby to była powódź. Albo trzęsienie ziemi. Temu nikt nie jest winien. A tutaj śmierć jest milcząca, zła, wymyślona przez ludzi”. (fragment powieści "Śmierć piętro niżej")
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności