-
1588 -
786 -
1064 -
1735
5429 plików
189,18 GB
Opis został ukryty.
Pokaż opis
Foldery
Ostatnio pobierane pliki
Serdecznie zapraszam w imieniu autorki (patunia24) oraz swoim na "After midnight sun", będące kontynuacją "Anioła potępionych".
Serdeczne podziękowania dla Ewelsa za pomoc w księdze drugiej!
cappuccino
****************
– Kim jesteś Renesmee? – szepnąłem w momencie gdy nasze ciała nieuchronnie zmierzały do upadku. Starałem się jak mogłem, by przyjąć całą siłę uderzenia na własne ciało. Wiedziałem, że dziewczyna jest nadzwyczajną istotą, jednak nie wiedziałem czy oby niezniszczalną jak ja sam.
– Przeciwieństwem – warknęła, starając się wyswobodzić z moich objęć. Musiałem przyznać, że była silna. – Odejdź, przekroczyłeś granicę – dodała zdenerwowana.
– Więc wiesz? – Uniosłem brew. – Kim jesteś? – ponowiłem pytanie.
– Już mó... – Nie dałem jej skończyć. Niepohamowana chęć pocałowania jej była niemożliwa do opanowania, musiałem to po prostu zrobić, nie licząc się z ewentualnymi konsekwencjami. Smakowała znajomo, lecz jej zapach mdławy i zarazem okrutnie ostry sprawiał mi niewyobrażalny dyskomfort. Zwolniłem uścisk i w tej właśnie chwili poczułem uderzenie. Postać Nessie oddalała się ode mnie. Kopnęła mnie tak mocno, iż zatrzymałem się dopiero kilka metrów dalej, na sędziwym drzewie, które pod naporem mojego ciężaru zatrzęsło się i złamało z ogłuszającym trzaskiem.
– Edward!!!!!!! – Wrzask Alice dobiegający z oddali był przerażający. Jej głos brzmiał jakby właśnie ujrzała mnie co najmniej martwego w jednej ze swoich wizji przyszłości. Miałem nadzieję, że się myliłem.
Serdeczne podziękowania dla Ewelsa za pomoc w księdze drugiej!
cappuccino
****************
– Kim jesteś Renesmee? – szepnąłem w momencie gdy nasze ciała nieuchronnie zmierzały do upadku. Starałem się jak mogłem, by przyjąć całą siłę uderzenia na własne ciało. Wiedziałem, że dziewczyna jest nadzwyczajną istotą, jednak nie wiedziałem czy oby niezniszczalną jak ja sam.
– Przeciwieństwem – warknęła, starając się wyswobodzić z moich objęć. Musiałem przyznać, że była silna. – Odejdź, przekroczyłeś granicę – dodała zdenerwowana.
– Więc wiesz? – Uniosłem brew. – Kim jesteś? – ponowiłem pytanie.
– Już mó... – Nie dałem jej skończyć. Niepohamowana chęć pocałowania jej była niemożliwa do opanowania, musiałem to po prostu zrobić, nie licząc się z ewentualnymi konsekwencjami. Smakowała znajomo, lecz jej zapach mdławy i zarazem okrutnie ostry sprawiał mi niewyobrażalny dyskomfort. Zwolniłem uścisk i w tej właśnie chwili poczułem uderzenie. Postać Nessie oddalała się ode mnie. Kopnęła mnie tak mocno, iż zatrzymałem się dopiero kilka metrów dalej, na sędziwym drzewie, które pod naporem mojego ciężaru zatrzęsło się i złamało z ogłuszającym trzaskiem.
– Edward!!!!!!! – Wrzask Alice dobiegający z oddali był przerażający. Jej głos brzmiał jakby właśnie ujrzała mnie co najmniej martwego w jednej ze swoich wizji przyszłości. Miałem nadzieję, że się myliłem.
- sortuj według:
-
2 -
0 -
2 -
1
5 plików
104,26 MB
Zaprzyjaźnione i polecane chomiki 