Jamil Ahmad - Wędrowny sokół.djvu
-
1983 - W upale i kurzu -
2001 - W cieniu słońca -
2002 - Opętanie -
2008 - Morfina -
A. S. Byatt -
Alan Sillitoe -
Aleksander Kuprin -
André Malraux -
Andrea Camilleri -
Andrzej Wydrzyński -
Anita Brookner -
Ariel Dorfman -
Arkadij i Gieorgij Wajner -
Carol Shields -
David Lodge -
Gilbert Adair -
Indra Sinha -
Irène Némirovsky -
Isabel Allende -
Iwan Bunin -
James Gordon Farrell -
Jamil Ahmad -
John Barth -
Jorge Franco -
José Lezama Lima -
Kornel Filipowicz -
M.L. Stedman -
Marlen Haushofer -
Michaił Zoszczenko -
Miodrag Bulatović -
music -
Natasha Solomons -
Olga Tokarczuk -
Péter Esterházy -
Pierre La Mure -
Piper Kerman -
Pisarze Białoruś -
Richard Adams -
Robert P. Davis -
Ruth Prawer Jhabvala -
Sarah Waters -
Sebastian Barry -
Swietłana Aleksijewicz -
Thomas Keneally -
Toni Morrison -
Vincente Lenero -
William Boyd -
William Carlos Williams -
Zadie Smith -
Zbigniew Kruszyński
Kurt Vonnegut - Recydywista
Tytułowy „recydywista” Walter F. Starbuck, a właściwie Stankiewicz (pochodzenie ma bowiem polsko-litewskie), narrator niezwykle zabawnej powieści Kurta Vonneguta, syn szofera i kucharki, to marionetka wcielająca się zawsze w rolę, w której obsadzają go inni. Amerykanin, którego losy kształtują w znacznym stopniu wydarzenia polityczne, obdarzony inteligencją, ale kompletnie pozbawiony własnej woli i osobowości, niezaradny idealista przeżywający w młodości flirt z komunizmem. Czytelnikowi skojarzy się natychmiast z Janem Piszczykiem, antybohaterem słynnego filmu Andrzeja Munka Zezowate szczęście. Dzięki kaprysowi zdziwaczałego multimilionera Walter trafia na Harvard i uzyskuje dyplom z nauk humanistycznych. Studia na jednej z najbardziej renomowanych uczelni w USA to zazwyczaj przepustka do świata wielkich pieniędzy i wpływów. Tyle że Starbuck jest życiowym nieudacznikiem – dostaje wprawdzie posadę w administracji prezydenta Franklina D. Roosevelta, ale jest w niej szaraczkiem, drobnym trybikiem biurokratycznej machiny. Jego dalsze losy są nijakie: kontynuuje pracę w administracji federalnej, żeni się, rodzi mu się syn (z czasem zerwą wszelkie kontakty), na koniec zostaje doradcą prezydenta Nixona do spraw młodzieży, którego radami nikt nie jest zainteresowany. Przez przypadek wplątuje się w aferę Watergate; jako jej najmniej znaczący uczestnik trafia do zakładu karnego. Po wyjściu z więzienia jego życiem nadal kieruje przypadek oraz napotkani ludzie, którzy okazują mu niezrozumiałą życzliwość – dzięki temu zostaje nawet na krótko wiceprezesem największej korporacji w Ameryce...
Eginald Schlattner - Fortepian we mgle
"Fortepian we mgle" to prawdziwa czarna perła powieściopisarstwa. W znakomitej narracji godnej mistrzów gatunku wielkie problemy dziejowe przeplatają się z wszelkimi odcieniami miłości, upokorzenia i odwagi. Schlattner pewnym piórem kreśli wyrazistą panoramę dziejów Rumunii XX wieku, przemian społecznych i obyczajowych, zawirowań Historii, nieuchronnie wstrząsającej losem jednostki. Kolejna po "Czerwonych rękawiczkach" siedmiogrodzka powieść ewangelickiego pastora to barwny kalejdoskop, który tworzą Sasi, Żydzi, Cyganie, zdeklasowane zamożne mieszczaństwo, zagubieni aktywiści, płomienni agitatorzy, piękne robotnice i przeintelektualizowane arystokratki. Śledząc pogmatwane losy Clemensa, wrażliwego młodzieńca z bogatej saskiej rodziny, poznajemy zależności i ukryte mechanizmy rządzące powojennym społeczeństwem rumuńskim. Przyglądamy się wszechobecnej niemocy i paraliżującej nieumiejętności odnalezienia się w nowych realiach, skrzętnie kamuflowanych zuchwałością i butą bohaterów po obu stronach społecznej barykady. "Fortepian we mgle" jest kluczem do zrozumienia mieszkańców Transylwanii, ale w epickim zwierciadle Schlattnera swoje odbicie rozpozna także wielu Europejczyków wplątanych w ideologiczne intrygi XX wieku.
Kornel Filipowicz - Modlitwa za odjeżdżających
W tomie „Modlitwa za odjeżdżających” znalazły się głośne opowiadania charakteryzujące najważniejsze etapy twórczości pisarza, pokazujące literacką drogę tego wybitnego twórcy. „Proza Kornela Filipowicza należy do najlepszej tradycji polskiej nowelistyki. Oszczędność i celność słowa. Żelazna konstrukcja utworów. Precyzja i nastrojowość, rzetelność opisu i smutek. Nostalgia, melancholia, a przy tym - pogoda ducha. Lektura wciągająca i zawsze poruszająca”. Antoni Libera
John Updike - Pary
Kontrowersyjna powieść Updike'a opisuje skomplikowane relacje dziesięciu par mieszkających w prowincjonalnej miejscowości Tarbox w Nowej Anglii. Te znajomości przypominają magiczny krąg, w którym toczą się rytualne, często niebezpieczne gry. „Pary” atakowano za brutalną bezpośredniość, ale też wychwalano jako wyjątkowo zręczne, prowokacyjne, niezwykle plastyczne przedstawienie miłości, małżeństwa i cudzołóstwa. To prawdziwy klasyk, jedna z tych książek, które zawsze znajdują czytelników i nigdy nie odchodza w zapomnienie.
Carol Shields - Kronika ryta w kamieniu
Powieści i opowiadania współczesnej pisarki kanadyjskiej Carol Shields (ur. 1935) cieszą się ogromnym powodzeniem w jej rodzinnym kraju, a także za granicą. Krytyka zwraca uwagę na poetycką wyobraźnię, inteligencję i poczucie humoru autorki, pod której piórem historie zwykłych, na pozór nieciekawych bohaterów ujawniają głęboką prawdę o życiu ludzkim, fascynują i wzruszają. "Kronika ryta w kamieniu" przyniosła autorce kanadyjską Nagrodę Gubernatora dla najlepszej powieści 1993 r. oraz wiele innych wyróżnień, a wreszcie także amerykańską Nagrodę Pulitzera. Jest to historia jednego życia, rozciągającego się od pierwszych lat naszego wieku aż do początku lat dziewięćdziesiątych. Daisy Goodwill wspomina kolejne etapy swej biografii - dzieciństwo spędzone u przybranej matki, ślub i niemal natychmiastowe wdowieństwo, drugie małżeństwo i macierzyństwo, lata pracy, starość - usiłując odnaleźć jakiś ogólny sens w swoim życiu, a także zrozumieć rolę, jaką sama odegrała w życiu innych ludzi. Przenikliwe, dowcipne, a czasami ironiczne spojrzenie na przemiany obyczajowe społeczeństw Kanady i Stanów Zjednoczonych w naszym stuleciu, szacunek dla poetyckiej wartości szczegółu oraz niezwykła umiejętność wczuwania się w stany psychiczne bohaterów umożliwiły Carol Shields stworzenie powieści, którą mimo jej niewielkich rozmiarów czyta się jak rozległą sagę, zachwycającą epickim rozmachem i bogactwem treści.
Irwin Shaw - Chleb na wody płynące
Powieść psychologiczno-obyczajowa, w której autor przeprowadza wnikliwą analizę niszczącej siły szlachetnych uczuć. Allen Strand , nowojorski nauczyciel i pedagog, wiedzie spokojne, ustabilizowane życie u boku kochanej żony, w otoczeniu trójki dorastających udanych dzieci. Czuje się szczęśliwy, podobnie jak jego bliscy. Pewnego dnia wszakże jego siedemnastoletnia córka przyprowadza do domu rannego człowieka, któremu pomogła, gdy został napadnięty w parku. Podtrzymywana znajomość z Russellem Hazenem niepostrzeżenie burzy dotychczasowy ład życia Strandów.
Saul Bellow - Przypadki Augie'ego Marcha
Kryptoautobiograficzna powieść S. Bellowa, w której za wzór posłużyła pisarzowi powieść pikarejska z jej rozlicznymi środowiskami i przygodami, oryginalnymi postaciami i żywiołowością opowiadania. Tytułowy bohater, Augie March, to niepozorny Żyd z Chicago, który przeciwstawia się próbom ukształtowania go przez dorosłych i wybiera niezależność. Jest kolejno sprzedawcą, złodziejem książek i zawodowym związkowcem. W Meksyku, gdzie zabiera go bogata kochanka, poluje na iguany, zostaje też służącym ekscentrycznego milionera, który pisze traktat o szczęściu z pozycji bogaczy. W czasie wojny Augie zaciąga się do marynarki handlowej, a po storpedowaniu okrętu dryfuje na tratwie w towarzystwie marynarza cieśli – genialnego szaleńca, wyrzucanego za kontrowersyjne poglądy z kilku uczelni. Spokój Augie odnajdzie w Paryżu, gdzie po wojnie zamieszka wraz z żoną Stellą, dzięki której uda mu się umknąć przed meksykańską policją. Po obfitującym w przygody życiu bohater, pełen zrozumienia dla człowieczej doli, przyjmie postawę optymistycznego stoicyzmu.
Arkadij i Gieorgij Wajner - Ewangelia według kata
Wydana w 1991 roku rozrachunkowa "Ewangelia według kata" przynależy do wielkiej literatury rosyjskiej, z językiem - barwnym, plastycznym, żywym - na miarę Gogola i Tołstoja, a równocześnie brutalnym, jak brutalna jest przedstawiona rzeczywistość. To wstrząsająca, do bólu realistyczna "spowiedź" stalinowskiego kata - cynicznego, inteligentnego mordercy-filozofa, który relację z kazamat Łubianki przeplata cytatami z największych myślicieli. Są tu sceny niesamowite: sekcja zwłok Stalina, kiedy struchlali anatomowie boją się użyć skalpela, czy przesłuchania lekarzy Żydów oskarżonych o wytrucie kremlowskiej czołówki. Defiluje przed nami cała dzika Ruś ze swoją tatarską przeszłością i cuchnącą wódką i "odekołonem" teraźniejszością - nieludzkimi czasami, w których - żeby przeżyć - trzeba zapomnieć o swoim człowieczeństwie.
Vladimir Nabokov - Oko
Krótka, ale smakowita powieść Vladimira Nabokova (1899-1977) Oko, napisana na przełomie roku 1929 i 1930, jest bardzo ważna w dorobku pisarza jako pierwsze pojawienie się pewnych istotnych dla jego twórczości tematów, zabiegów i tendencji. To najwcześniejsza Nabokovowska powieść, w której narracja prowadzona jest nie w trzeciej, ale w pierwszej osobie. To także najwcześniejsza jego powieść, w której pojawiają się jako problemy pierwszoplanowe zagadnienia solipsyzmu i tożsamości. Wreszcie jest to pierwsza powieść, w której stykamy się z fałszywą wizją świata, prezentowaną przez człowieka niezrównoważonego psychicznie. W Oku należy więc widzieć poprzednika wielu arcydzieł rosyjsko-amerykańskiego prozaika, na przykład Rozpaczy, Lolity i Bladego ognia.
Samuel Beckett - Sen o kobietach pięknych i takich sobie
Dla swojej pierwszej powieści, napisanej w wieku dwudziestu sześciu lat, genialny pisarz nie znalazł wydawcy i zniechęcony schował ją do szuflady. Sen o kobietach pięknych i takich sobie ukazał się drukiem dopiero po śmierci autora. W barokowym języku książki trudno poznać przyszły ascetyczny styl Becketta, pojawiają się w niej jednak motywy charakterystyczne dla jego późniejszej twórczości. Bohater powieści, będący autoportretem pisarza, cierpi wskutek rozterek egzystencjalnych i licznych romansów, nieprzynoszących mu ukojenia. Wędrujemy wraz z nim między Irlandią, Francją i Niemcami, między językami i konwencjami literackimi, refleksjami nad muzyką czy dziełami Hessego albo Dostojewskiego a rozpasanym absurdem i groteską. Już w tym wczesnym dziele Beckettowskie theatrum mundi to nic innego, jak okrutny teatr marionetek, odnajdywany tak często w jego późniejszych dziełach.