Esslemont Ian Cameron - Imperium Malazańskie #2 - Powrót Karmazynowej Gwardii #2.rar

II część trylogii rozgrywającej

Imperium Malazańskie coraz mocniej wpada w objęcia wojny domowej. Liga Taliańska, wsparta przez koczowniczych Seti oraz potężnych Moranthów zamyka w oblężeniu niezdobyte do tej pory Heng. Szczupły garnizon miasta, aby przetrwać coraz bardziej zdesperowane szturmy porywa się na szaleńczy krok: na wolność zostaje wypuszczony Ryllandaras, mityczny człowiek-szakal, niepokonany potwór o nigdy niegasnącym głodzie krwi. Po drugiej stronie kontynentu buntują się nieujarzmieni Wickanie, a jakby tego jeszcze było mało, do ogarniętego chaosem Quon-Tali przybywa legendarna Karmazynowa Gwardia. Cesarzowa zdaje się być osaczona przez wrogów na wszystkich frontach, ale wcale nie jest bezbronna.
Wkrótce, nieopodal kurtynowych murów Heng dochodzi do konwergencji. Wszystkie armie i wszyscy gracze, także ci, którzy jeszcze nie odkryli najważniejszych kart, spotykają się na polu bitwy, mogącej rozstrzygnąć o przyszłości Laseen, Imperium Malazańskiego, ale i... świata jako takiego, gdyż do akcji włączają się nowe, nieludzkie siły...
Drugi tom „Powrotu Karmazynowej Gwardii”, choć na pierwszy rzut oka jest skromniejszy gabarytowo od poprzednika, wcale nie stanowi pozycji lżejszej. Ian Cameron Esslemont stworzył opowieść imponującą swoim rozmachem, wielopiętrową i rozgałęzioną, a w drugiej części jego minicyklu wszystkie, liczne nici zmierzają do przysłowiowego kłębka.
Esslemont nie ograniczył się jedynie do prostego czerpania ze świata wykreowanego przez Stevena Eriksona, ale odważnie i śmiało wziął na siebie odpowiedzialność za kształt świata Malazu. W „Powrocie Karmazynowej Gwardii” dzieje się bardzo dużo i znamienita część spośród licznych wydarzeń prowadzi do nieodwracalnych zmian, które muszą odcisnąć trwałe piętno na ciągle rosnącym cyklu. O ile jednak tylko niektórzy czytelnicy – a konkretnie najzagorzalsi fani Eriksona i jego dzieł – docenią poszczególne komplikacje powyższego, to dla wszystkich pozostałych, a w liczbie tej także nowicjuszy w świecie magicznych grot i niepowstrzymanych legionów Imperium Malazańskiego, liczyć się będzie przede wszystkim dynamiczna akcja spleciona z fabułą.
Zarówno akcji, jak i ciekawych rozwiązań fabularnych w „Powrocie Karmazynowej Gwardii” nie brakuje, a jedne i drugie dobrze świadczą o umiejętnościach pisarskich Esslemonta.
Powieść, choć nie jest łatwa w lekturze z powodu bardzo skomplikowanego świata przedstawionego, rządzącego się wyrafinowanymi i unikalnymi prawami, potrafi niepostrzeżenie wciągnąć i zaciekawić. Bardzo dobra narracja, ciekawe dialogi oraz długa galeria postaci prezentujących najrozmaitszy koloryt stanowią dobry powód, aby zagłębić się w mroczny labirynt intryg, wojen i magicznych pojedynków.