Bestsellerowa i skandalizująca autobiograficzna powieść 27-letniej redaktorki „Elle”, która dopuściła się największego nieposłuszeństwa naszych czasów: na 12 lat wyrzekła się seksu.
Sophie Fontanel odważyła się – jak sama pisze – na „najgorsze nieposłuszeństwo, jakie znają nasze czasy: nie miałam życia seksualnego. Nie wiem zresztą, czy to odpowiednie określenie, bo zmysłowość miała dla mnie wówczas kolosalne znaczenie, nawet jeśli swoje pragnienia zaspokajałam tylko w snach (za to jakich snach!), a zbliżenia przeżywałam tylko w marzeniach (za to jakich marzeniach!).”
Kobieta ładna, młoda, wykształcona, z profesorskiej rodziny, odnosząca sukcesy zawodowe, wyrzekając się seksu na siłę, seksu przypadkowego, rzuciła wyzwanie światu, w którym powodzenie, liczba kochanków, małżeństwo lub konieczność życia nie samej staje się miarą wartości kobiety.
„Nazywana byłam lesbijką, kobietą nienawidząca mężczyzn. Środowisko, nawet moi przyjaciele nie mogli tego ani zrozumieć, ani zaakceptować. Na konferencji prasowej po opublikowaniu książki, która sprzedała się w pierwszych tygodniach w 150 000 egzemplarzy, zostałam nazwana dziwacznym zwierzakiem, którego powinno zamknąć się w zoo…
To interesujące, że nie ma właściwego słowa określającego brak życia seksualnego. Abstynencja to twoja decyzja, a większość ludzi nie decyduje, tylko ich ciała. Czystość ma konotacje religijne i nawet filozoficzne. Aseksualność to też niedobre słowo, bo osoba, która nie uprawia seksu, może być ogromnie zmysłowa. To nie jest też impotencja (swoją drogą dziwne, że to słowo dotyczy tylko mężczyzn), bo nie chodzi tu o niemożność fizyczną, tylko o psychiczną, o bunt ciała. Nie ma odpowiedniego słowa, bo to jest lęk przed społeczeństwem. Poczucie winy.”
Książka sprzedawała się świetnie: „Kobiety – choć nie tylko one - kupują i wracają po drugą, trzecią na prezent dla przyjaciółki, przyjaciela lub męża” – mówili księgarze. Wywołała też poruszenie w Internecie. Kobiety (a i mężczyźni) dziękowali Sophie Fontanel, bo w jej prozie odnajdowali swoje lęki, wstyd, poczucie odrzucenia, bycia gorszym…