-
2971 -
12887 -
29681 -
1722
63051 plików
11443,22 GB
![Foldery Foldery](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
![Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
Zapraszamy do lektury ciekawego wywiadu udzielonego przez Dolpha Zigglera portalowi ING.com na dosłownie kilka dni przed galą Royal Rumble, na której zawodnik powalczy o swój pierwszy WWE Title w pojedynku z CM Punkiem. W rozmowie z Mattem Fowlerem, Dolph Ziggler opowiedział o swoich idolach z przeszłości, o tym dlaczego nie chce Micka Foleya na PPV oraz o tym dlaczego w tym roku po prostu musi zdobyć tytuł na Royal Rumble.
IGN: Ile dla Ciebie znaczy Royal Rumble, które jest zaliczane do tzw. "żelaznej czwórki" jeśli chodzi o gale PPV WWE?
Dolph Ziggler; To co roku jest świetne wydarzenie. Miałem wystarczająco dużo szczęścia, że dzięki swojej ciężkiej pracy, dwa lata pod rząd występuję na tej gali w walce o pas mistrzowski, a tym razem stoję przed szansą zdobycia drugiego najważniejszego trofeum w WWE. Jestem wielkim fanem Royal Rumble i pamiętam tą galę od zawsze. Miałem jakieś 5 lat, gdy zakochałem się w WWE. To gala, która oficjalnie rozpoczyna "Drogę do WrestleManii" co dodaje jej dodatkowy smaczek. Ludzie oglądają Royal Rumble, bo chcą wiedzieć co się na nim wydarzy i jak rezultaty walk wpłyną na WrestleManię. Jutro mam zamiar wykorzystać swój czas i pokazać całemu światu jak jestem dobry.
IGN: W zeszłym roku na Royal Rumble walczyłeś o World Heavyweight Title, ale ostatecznie nie udało Ci się wygrać. Co takiego wydarzy się jutro, że tym razem to Ty będziesz zwycięzcą?
Dolph Ziggler: Tym razem to będzie zupełnie inna historia. Ostatni rok dał mi bardzo wiele, zdobyłem cenne doświadczenie. Może się to wydawać banalne, ale taka jest prawda - doświadczenie będzie kluczem do wygranej. W zeszłym roku wydawało mi się że byłem w wielkiej formie, ale nie dałem rady Edge'owi, który należy do najlepszych w historii WWE, ale jestem pewien, że w tym roku więcej czynników przemawia na moją korzyść. Jestem silniejszy fizycznie i mentalnie. Rok temu wydawało mi się, że mogę wygrać pas mistrzowski. W tym roku po prostu muszę go zdobyć. Wysoko postawiłem sobie poprzeczkę i spoczywa na mnie pewna presja, a dodatkowo sporo ludzi wierzy we mnie, że mogę zostać mistrzem WWE. Do tej pory zawsze wierzyłem, że jestem dobry, ale teraz mam wewnętrzne przekonanie, że jestem najlepszy. Dlatego też nie pozostaje mi nic innego, jak jutro wyjść na ring i udowodnić to na Royal Rumble. Mam zamiar zdobyć pas i bronić go na WrestleManii.
IGN: Z kim obecnie najlepiej pracuje Ci się w ringu?
Dolph Ziggler: W ostatnim czasie stoczyłem kilka walk z CM Punkiem i chociaż za każdym razem nie trwały one zbyt długo, a ponadto obaj prezentujemy różne style, to uważam, że były to doskonałe pojedynki. Dlatego tym bardziej jestem podekscytowany przed niedzielnym starciem. To będzie decydująca batalia. Do tej pory każdy z nas pokazał, że w zasadzie nie ma słabych punktów. Na Royal Rumble liczę, że dostaniemy więcej czasu i okaże się, który z nas jest lepszy.
IGN: Kto był dla Ciebie wzorem i kogo zawsze chciałeś naśladować w ringu?
Dolph Ziggler: Byłem fanem od dziecka, a moimi idolami od zawsze byli Ric Flair i Shawn Michaels. Kiedy zacząłem bardziej interesować się walkami, studiować je i rozbierać na czynniki pierwsze to jeszcze bardziej zrozumiałem, że ta dwójka za każdym razem gdy pojawiała się w ringu, dawała ludziom coś ekstra. Bez względu na to gdzie i kiedy walka z ich udziałem się odbywała, zawsze musiałem ją dokładnie obejrzeć i koncentrować się na jej przebiegu. Dla mnie to właśnie oni dwaj są najlepsi w całej historii.
IGN: To chyba nie przypadek, że ci którzy dawali z siebie 110% w ringu byli mistrzami i długo posiadali pas.
Dolph Ziggler: I właśnie dlatego jutrzejsza walka będzie tak istotne znaczenie. Moim zdaniem jutro o pas WWE zmierzy się aktualnie dwóch najlepiej walczących wrestlerów. Jeżeli zdobędę pas to będę na celowniku reszty, która będzie chciała mi go odebrać. Wówczas sprawię, że walki o mistrzostwo z moim udziałem będą najlepszymi walkami na każdej gali. Jeżeli jutro wygram, to zrobię milowy krok do przodu i na dobre dołączę do grona main eventerów, którzy występują w najważniejszych walkach co wieczór.
IGN: Kilka tygodni temu na RAW powiedział Mickowi Foley'owi, że nie jest on mile widziany w tegorocznym Royal Rumble Matchu. Co sądzisz o legendach, które po jakimś czasie wracają i chcą ponownie znaleźć się w centrum uwagi?
Dolph Ziggler: Kiedy wyszedłem na ring, by porozmawiać z Mickiem Foleyem to po prostu powiedziałem mu szczerą prawdę. I to nie był wyłącznie mój pogląd. Za sceną jest mnóstwo facetów, którzy występują na każdej gali, po kilka dni w tygodniu, którzy za każdym razem gdy wychodzą dają z siebie maxa, bo chcą zostać zauważeni i nagrodzeni udziałem w Royal Rumble Matchu. Oczywiście rozumiem, że Mick Foley jest legendą i ludzie zawsze będą go kochali. Nie mam z tym problemu. Problem pojawia się, gdy tacy ludzie wracają i mówią: "Cześć, wróciłem, wystąpię tu i tu" - wtedy dostaję szału. Rozumiem, że legendy mogą powrócić, ale nie rozumiem mentalności człowieka, który pojawia się nagle i mówi: "Należy mi się udział w walce, bo kiedyś byłem dobry".
IGN: Czy Twoje słowa odnoszą się również do The Rocka i jego występu na tegorocznej WrestleManii?
Dolph Ziggler: Oczywiście, że one również w jakiś sposób dotyczą także jego. Doceniam to czego Rock dokonał przez wszystkie lata swojej kariery i doceniam również to, że za każdym razem jego powrót przyciąga uwagę milionów ludzi, ale irytuje mnie fakt, że spotykają go zawsze największe zaszczyty, podczas gdy w ciągu roku najczęściej go nie widzimy. Rozumiem to. Pewnie jest zajęty. Ja też jestem zajęty, tyle że pokazywaniem każdego wieczoru że jestem najlepszy.
IGN: A co sądzisz o Jericho? On też pewnego dnia zniknął i po jakimś czasie wrócił, dostając miejsce w Royal Rumble Matchu. Jak oceniasz jego ostatnią aktywność na RAW?
Dolph Ziggler: Jego powrót mnie zaintrygował, ale mimo wszystko jego powrotu nie da się porównać do przypadkowych obecności Micka Foleya czy The Rocka. Jericho jest z nami, występuje na eventach. To wygląda tak, jakby wrócił na dobre i nie zamierzał znów znikać po tygodniu. Jest z nami, więc jego powrotu nie oceniam negatywnie. Nie wiem jednak co on tak naprawdę zamierza, bo poza krótkim zdaniem wypowiedzianym na ostatnim RAW, resztę czasu przemilczał. Jestem ciekaw co z nim będzie dalej, ale jak już mówiłem- nie odbieram mu prawa bycia tutaj, bo on wrócił na długo.
IGN: Kto jest Twoim ulubionym dotychczasowym zwycięzcą Royal Rumble Matchu?
Dolph Ziggler: Kiedy zaczynałem oglądać wrestling, to bardzo lubiłem "Hacksawa" Jima Duggana, który również później okazał się bardzo miłym gościem, gdy jako trener zaopiekował się grupą Spirit Squad, do której należałem. On wygrał pierwszy w historii Royal Rumble Match i to zwycięstwo zapamiętałem najbardziej.
IGN: Fani mają z Tobą kontakt na Twitterze, ale czy jest coś takiego czego fani o Tobie jeszcze nie wiedzą i chcesz się z nimi teraz tym podzielić?
Dolph Ziggler: Dużo czytam. Interesuję się polityką. Śledzę notowania na giełdzie papierów wartościowych. Potrafię posługiwać się amerykańskim językiem migowym. Za sceną, gdy oglądam na ekranie poczynania innych zawodników w ringu, jestem po prostu jednym z fanów.
wyk.WWE-SMACKDOWN-RAW / Zródło Wrestlefans.pl 28.01.2012
- sortuj według:
-
0 -
1 -
0 -
0
1 plików
26 KB
![Chomikowe rozmowy Chomikowe rozmowy](http://x4.static-chomikuj.pl/res/a2dccdc43c.png)
![Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (702) Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (702)](http://x4.static-chomikuj.pl/res/cba406437d.png)