●Demon Stone Forgotten Realms

Historia, opowiedziana w „Demon Stone”, powstała w głowie amerykańskiego powieściopisarza R. A. Salvatore, mającego w swoim dorobku szereg książek fantasy z akcją osadzoną w Zapomnianych Krainach (Trylogia Awatarów, Dolina Lodowych Wichrów, Ścieżki Mroku, Księgi Cadderly’ego itd.). Tym razem fabuła opowiada o dwóch potężnych, wrogich sobie armiach Slaad i Githyanka, które podczas wojny obróciły w perzynę krainę Faerunu. Aby zapobiec całkowitej zagładzie, wielki czarodziej Blackstaff uwięził w magicznym kamieniu przywódców obu armii – Ygorla i Serekę. Po wielu latach spokoju, przypadkowo, demoniczni wodzowie zostali uwolnieni przez trójkę wędrowców: Ranneka, Illiusa i Zhai. Teraz sprawcy nieszczęścia muszą poczynić wszelkie wysiłki, by naprawić swój błąd i zapobiec nadciągającej apokalipsie. Sztuka to trudna, bo na drodze stoją niezliczone zastępy orków, trolli, smoków, Yuan-ti, Slaadów i innego inwentarza, znanego z Dungeons & Dragons.

Gracz kieruje losami wspomnianej trójki, będącej zbieraniną diametralnie różniących się między sobą bohaterów. Rannek to zakuty w pancerz wojownik, posiadacz wypukłej klatki piersiowej i kilogramów potężnych mięśni. Jego gabaryty usprawiedliwiają preferowany nań styl walki, jakim jest szermierka wielkim mieczem, czyniącym ogromne spustoszenia wśród wrogów. Illius jako mag nie przepada za tonami pancerzy, natomiast chętnie używa czarodziejskiej laski. Nie dość, że potrafi zdrowo nią przyłożyć, to jeszcze dysponuje arsenałem magicznych zaklęć bojowych. Zhai natomiast prezentuje iście złodziejski charakter, jest niezwykle szybka, zwinna, a w kluczowych momentach używa unikalnej zdolności ukrywania się. Nie zauważona przez wrogów, potrafi znienacka wyskoczyć z cienia i zrobić użytek ze swoich śmiercionośnych sztyletów. Oczywiście, każda z postaci posiada własny, unikalny zestaw ciosów i umiejętności specjalnych (oprócz ruchów i uderzeń podstawowych), ulepszanych w trakcie rozgrywki (o tym niżej).

Podczas zabawy gracz steruje w danym momencie tylko jedną z postaci, istnieje jednak możliwość „przełączania się” między bohaterami. Po każdej misji przydzielane są śmiałkom punkty doświadczenia, za które (oraz za zebrane złoto) można kupić nowe zdolności, ciosy, ruchy, uzbrojenie, opancerzenie itd. Warto racjonalnie gospodarować pozyskanymi środkami, bowiem na wszystko z pewnością nie wystarczą, a zły zakup może oznaczać duże kłopoty z przejściem następnych leveli. Poziom trudności wzrasta wraz z kolejnymi zadaniami i w pewnym momencie osiąga bardzo wysoki poziom. Bezładna klepanina w przyciski pada nie starcza już do pokonania wroga. Koniecznym staje się opanowanie sztuki blokowania, łączenia ciosów w zabójcze kombosy oraz perfekcyjne wykorzystywanie indywidualnych zdolności postaci.

W kwestii oprawy audio-wideo „Forgotten Realms: Demon Stone” prezentuje się niezwykle widowiskowo. Graficzne fajerwerki (rozbłyski, wybuchy), dynamiczne najazdy kamery oraz ultrapłynna animacja zrobione są w iście „hollywoodzkim” stylu. Warto nadmienić, że gracze nie nudzą się jednostajnymi widokami, gdyż lokacje są bardzo zróżnicowane (smocze jaskinie, wieże magów, dżungla, podziemia itd.). Uzupełnieniem całości są przerywniki filmowe, pilnujące spójności fabuły i podtrzymujące niepowtarzalną atmosferę. Dźwiękowo też nie można produkcji Stormfront Studios nic zarzucić, walkom towarzyszą odgłosy jakby żywcem przeniesione z pola bitwy. Autorzy postarali się, by wśród aktorów użyczających głosu postaciom z gry znalazły przynajmniej dwa znane nazwiska (Patrick Stewart jako mag Blackstaff oraz Clark Duncan jako Lord Ygorl).

• Pobierz folder
• Zachomikuj folder