Marcello Stanzione - Św. Ojciec Pio i św. Michał Archanioł.pdf
-
Aqua Vitae magazyn o alkoholach -
Barwne półmiski -
Cat and Food -
Chleb Borodinsky -
Ciut frywolnie -
Dzieci gotują -
Dziewczyna o Perłowych Włosach -
Dziewczyna o Włosach jak Heban -
Ernst Nowak -
Grafika komputerowa -
Historia Pisanek -
Ilustracje Przetworów -
Jesienne Dziewczyny -
Kawowe przepisy -
Kobieta i niebieskie Kwiaty -
Kobieta z szalem -
KOGUT -
Koty gotują -
Kwiaty Jadalne -
LADY -
Lady i Kapelusz -
Lady of Blue -
Lady of Green -
Lady of Orange -
Lady of Pink -
Lady of Red -
Lady of Spring -
Lady of Summer -
Lady of Violet -
Lady of White -
Lady of Winter -
Lady of Yellow -
Lady z koroną -
Michael Greyeyes -
Najdziwniejsze alkohole świata -
Oktoberfest -
Ona ma oczy niebieskie -
Oszuści na chomiku -
Przepisy -
Pumpernickel (pumpernikiel) -
Stworzone przez Generator SI -
SZCZUR -
Świąteczne Słodycze -
Tatiana Deriy -
Terytoria Północno-Zachodnie -
Truskawki -
Ulubione drinki znanych postaci -
Wianek w polskiej tradycji -
Yana Movchan -
Żurek
Dlaczego nie oddać się świadomie pod opiekę własnego Anioła Stróża i nie prosić go o pomoc w tym, co nas przerasta lub przeraża, choćby było tak banalne jak budzenie? Nie lękajmy się także posyłać go do osób, które liczą na naszą pomoc. Ojciec Pio zachęca do tego każdego z nas: „Możesz przysłać swego Anioła Stróża o każdej porze dnia i nocy, ponieważ zawsze jestem szczęśliwy, przyjmując go”. Przebywanie w obecności aniołów jest bowiem prawdziwym szczęściem.
Przyjaźń z Aniołem Stróżem. Przyjaźń Ojca Pio z aniołami lub raczej z Aniołem Stróżem zaczęła się bardzo wcześnie, bo już w wieku dziecięcym. Mały Franciszek Forgione swego „towarzysza dzieciństwa” otaczał szczególnym nabożeństwem, darzył głębokim uczuciem i ufnym oddaniem. Ojciec Eusebio podaje następującą charakterystykę Anioła Stróża, który towarzyszył Ojcu Pio w czasach jego dzieciństwa: „Przyjął wygląd innego dziecka i stał się dla niego widzialny […], rozweselał jego dzieciństwo i powodował jego tęsknotę za niebem”. Rzeczywiście, ten czysty duch towarzyszył chłopcu we wszystkich momentach jego życia, szczególnie w trudnych chwilach. Umacniał go podczas udręk, rozpraszał wątpliwości, pocieszał i zanosił jego modlitwy przed tron Pana Boga. Nauczyciel i tłumacz. Ojciec Pio mógł się również przekonać o dobroci i łaskawości swego Anioła Stróża, który niósł mu nieodzowną pomoc podczas lektury listów pisanych do niego w obcych, nieznanych Zakonnikowi językach lub w konfesjonale, gdzie Ojciec Pio prowadził dialog z penitentami, których obcy był język włoski czy łacina. Na czym polegała ta pomoc? Otóż, w liście z 20 września 1912 roku Zakonnik wyjaśnia: Osobistości z nieba nie przestają mnie odwiedzać i dawać mi odczuć przedsmak upajającego szczęścia świętych. A jeśli zadanie naszego Anioła Stróża jest wielkie, to zadanie mojego Anioła Stróża jest na pewno większe od czasu, gdy ma wobec mnie także obowiązek nauczyciela – tłumacza z obcych języków. Jego Anioł Stróż rzeczywiście pełnił posługę tłumacza, o czym jeszcze dobitniej świadczy napisane pod przysięgą pismo księdza Salvatore Pannullo: „Ja niżej podpisany, zeznaję pod świętą przysięgą, że ojciec Pio po otrzymaniu tego listu przekazał mi dosłownie jego treść. Zapytany przeze mnie, jak mógł go przeczytać i zrozumieć, nie znając nawet alfabetu greckiego, odpowiedział mi: Wiesz! To Anioł Stróż wyjaśnił mi wszystko”. Anioł tłumacz spełniał także rolę pomocnika w odszyfrowywaniu listów pisanych przez kierowników duchowych do Ojca Pio. Zdarzało się bowiem, iż szatan czynił tę korespondencję nieczytelną lub mocno poplamioną atramentem i wówczas – jak zeznaje ojciec Eusebio – „anioł Ojca Pio ujawniał szatańskie zamiary i wskazywał na sposób ich pokonania”.
Zamiast budzika. Anioł Stróż spełniał również posługi bardzo pokorne, jak choćby budzenie. Kiedy Ojciec Pio z powodu podeszłego wieku osłabł fizycznie, władze zakonne wyznaczyły mu do pomocy ojca Alessia Parente. Zdarzało się, że zmęczony swoimi obowiązkami ojciec Alessio udawał się w ciągu dnia na krótki odpoczynek, by po zregenerowaniu sił powrócić do pracy. Nie zawsze jednak budził go dźwięk zegarka. Wtedy mocne pukanie do drzwi stawiało go na nogi. Za każdym razem, gdy wychodził na korytarz, nikogo tam nie spotykał. Zdziwiony biegł do Ojca Pio, który w tej właśni chwili czekał na jego pomoc. Ojciec Alessio odkrył, że oprócz tajemniczego pukania do drzwi, innym sposobem na jego budzenie był wyraźny głos, który mówił do niego w głębokim śnie: „Alessio, Alessio, przyjdź na dół”. Pewnego razu zagadka dziwnego budzenia rozwiązała się. Gdy kolejny raz zdarzyło się ojcu Alessio zaspać, postanowił wytłumaczyć się swemu podopiecznemu, lecz ten przerwał mu i powiedział: „Tak, rozumiem cię. Lecz czy sądzisz, że dalej będę posyłał mojego Anioła Stróża, aby codziennie cię budził? Lepiej będzie, abyś poszedł i kupił sobie nowy budzik”.
Szybciej od samolotu. Zakonnik z Pietrelciny wysługiwał się także Aniołem Stróżem do opieki nad swoimi dziećmi duchowymi. Jeden z nich, Anglik Cecil Humprey-Smith, podczas pobytu we Włoszech uległ wypadkowi samochodowemu. Jego przyjaciel, widząc go w bardzo ciężkim stanie, postanowił nadać na poczcie telegram do Ojca Pio z prośbą o modlitwę w intencji Cecila. Ledwie telegram znalazł się na pocztowym pulpicie, gdy mężczyzna, ku swemu wielkiemu zdziwieniu, sam otrzymał telegram od charyzmatycznego Zakonnika zapewniający go o modlitwie za rannego Anglika. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu Cecil i jego przyjaciel zjawili się w San Giovanni Rotondo, by podziękować za modlitwę i zapytać Ojca Pio, w jaki sposób tak szybko dowiedział się o wypadku. Usłyszeli następującą odpowiedź: „Czy sądzicie, że aniołowie latają tak wolno jak samoloty?”. Wiele osób pragnęło utrzymywać stały kontakt z Ojcem Pio, pragnęło słuchać jego rad, zadawać pytania dotyczące rozwoju ich życia duchowego, szukać umocnienia w wierze, wyzwolenia z grzechu, lecz z braku czasu lub dużych odległości nie mogli się zawsze stawić na spotkanie ze swoim duchowym ojcem i kierownikiem. Wtedy Zakonnik miał dla nich jedną pocieszającą radę: „Jeśli nie możesz przyjść do mnie, przyślij mi swojego Anioła Stróża. On może przynieść wiadomość od ciebie do mnie, a ja będę pomagał ci tak bardzo, jak będę mógł”. Przyślij mi swojego Anioła Stróża. Gdy prześledzimy tych kilku zaledwie relacji mówiących o bliskiej zażyłości Ojca Pio z aniołami, uderzyć nas musi ogromna realność istnienia tych niebieskich duchów i wzajemna ich współpraca z charyzmatycznym zakonnikiem, obejmująca nawet najdrobniejsze dziedziny jego życia. Czy nie powinniśmy wyciągnąć z tego nauki dla siebie? Dlaczego nie oddać się świadomie pod opiekę własnego Anioła Stróża, dlaczego nie prosić go o pomoc w tym, co nas przerasta lub przeraża, choćby było tak banalne, jak budzenie? Nie lękajmy się także posyłać naszych aniołów stróżów do osób, które liczą na naszą pomoc. Ojciec Pio zachęca do tego każdego z nas: „Możesz przysłać swego Anioła Stróża o każdej porze dnia i nocy, ponieważ zawsze jestem szczęśliwy, przyjmując go”. Przebywanie w obecności aniołów jest bowiem prawdziwym szczęściem.
Błażej Strzechmiński OFMCap
Ojciec Pio, słynny zakonnik z san Giovanni Rotondo, to postać, której przez całe życie towarzyszyła aura cudowności i niepojętej tajemnicy. Nie opuszczając muru klasztoru skupił na sobie uwagę niemal całego świata. Zarówno szczera pobożność ludzi, jak i poszukujące sensacji media obwołały Świętego niezaprzeczalnym cudem. A w czym największego cudu świata upatrywał sam Ojciec Pio? Co budziło jego największy podziw i cześć? Czemu gotów był oddać swoje życie? Niniejsza książka odpowiada na te pytania słowami samego Świętego, jak i poprzez historię jego życia. Do książki dołączony jest prezent - medalik z Ojcem Pio.
Oddajemy do rąk Czytelników jedyną oficjalną biografię Ojca Pio, na podstawie której odbywał się proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny.
PÓJDŹ SZLAKIEM OJCA PIO - POZNAJ PRAWDĘ O ANIOŁACH, KTÓRE TOWARZYSZĄ RÓWNIEŻ TOBIE! Święty ojciec Pio już od najmłodszych lat doświadczał realnej obecności aniołów, a niejednokrotnie także ich pomocy. Szczególnym nabożeństwem i miłością darzył swojego anioła stróża, któremu powierzał największe sekrety, a w najtrudniejszych chwilach prosił o wsparcie. Działanie Bożych wysłanników zaznacza się wyraźnie w całym życiu świętego, czasem w pozornie nieprawdopodobnych wydarzeniach. W niniejszej książce znajdziemy fascynujące opowieści i wspomnienia doświadczeń związanych z aniołami, będących udziałem świętego ojca Pio. Książka zawiera także wprowadzenie do nauki Kościoła o aniołach oraz liczne piękne i pomocne modlitwy, które możemy kierować do naszych niebiańskich opiekunów.
Święty Ojciec Pio to postać, która od lat wzbudza niesłabnące zainteresowanie. Święty z Pietrelciny przez całe życie był gorliwie oddany duszom czyśćcowym. Na co dzień doświadczał zjawisk nadprzyrodzonych, był świadkiem manifestacji pokutujących dusz, rozmawiał z nimi i potrafił im pomóc. To, co innych napawało trwogą, dla niego było częścią powołania. W książce ks. Marcella Stanzione, poświęconej temu szczególnemu aspektowi posługi Ojca Pio, znajdziemy barwne opisy objawień dusz czyśćcowych, zapis rozmów z nimi, a także z wiernymi, którzy po śmierci swoich najbliższych szukali u Ojca Pio pocieszenia i rady, w jaki sposób mogą się za nimi wstawiać u Pana. Wszystkie te opowieści stanowią świadectwo niezwykłej charyzmy świętego zakonnika oraz jego głębokiej wiedzy na temat problematyki czyśćca i prawd wiary Kościoła katolickiego. Książka zawiera również wprowadzenie do samej nauki Kościoła katolickiego o czyśćcu, biografię św. Ojca Pio, a także liczne modliwy i nabożeństwa za dusze czyśćcowe. Pewnego razu, podczas II wojny światowej, po wieczornym posiłku, gdy klasztor był już zamknięty, bracia usłyszeli głosy dochodzące z bramy, które wyraźnie wykrzykiwały: „Niech żyje Ojciec Pio!”. Gdy rankiem przeor klasztoru udał się do O. Pio zapytać o te hałasy, ten nie przywiązując zbytniej wagi do wydarzenia, z wielkim spokojem, jakby chodziło o coś najzwyklejszego w świecie, uspokoił przeora, wyjaśniając mu, że głosy krzyczące: „Niech żyje Ojciec Pio!”, należały do zmarłych żołnierzy, którzy przyszli podziękować mu za jego modlitwy.
Książka o św. Michale Archaniele (w sposób szczególny czczonym w jednym z najstarszych sanktuariów świata na górze Gargano) oraz o św. Ojcu Pio (z klasztoru w San Giovanni Rotondo, położonego u stóp Gargano i Góry św. Michała). Św. Ojciec Pio był wielkim czcicielem św. Michała Archanioła. Ludzi, którzy przychodzili do niego, często zachęcał do odwiedzenia Groty Archanioła: „Idźcie pozdrowić św. Michała”. A tych, którzy udawali się na Monte Sant’Angelo prosił, aby pomodlili się także za niego. Również dzisiaj Ojciec Pio kieruje wezwanie do wierzących, aby nigdy nie zapominali o obowiązku zwalczania mocy zła za wstawiennictwem św. Michała, który zawsze nas chroni. Książka ks. Stanzione prezentuje katolickie nauczanie o św. Michale i aniołach. Przedstawia również historię sanktuarium świętego Michała Archanioła w Gargano oraz te wątki z życia św. Ojca Pio, które dotyczą jego nabożeństwa i czci dla św. Michała. W książce znajdziemy również modlitwy do świętego Michała Archanioła, do Matki Bożej oraz do aniołów, które wypraszają ich wstawiennictwo za naszymi zmarłymi oraz szczególne wsparcie w obliczu prób i pokus (m.in. Modlitwa za bliskich zmarłych do Maryi Królowej Aniołów, Akt zawierzenia św. Michałowi Archaniołowi, modlitwy do Anioła Stróża, Litania do św. Michała Archanioła i inne).