Download: Nóż w głowie Dino Baggio [1999].avi
Treść inspirowana jest autentycznym, acz niechlubnym wydarzeniem na stadionie "Wisły" Kraków, gdzie włoski piłkarz Dino Baggio został ugodzony na boisku nożem rzuconym z trybuny. Zdarzenie to posłużyło Markowi Piwowskiemu do stworzenia satyrycznego wizerunku środowiska ludzi związanych z polską piłką. Ponieważ oba zainteresowane kluby, polski i włoski, przedstawiają przebieg wydarzenia w krańcowo odmienny sposób, do akcji wkraczają wysłani do Polski inspektorzy Interpolu. Celem ich misji jest wyświetlenie prawdy, co wcale nie jest łatwe, gdyż zderzenie z polską rzeczywistością okazuje się dla nich cokolwiek szokujące.
Zaczyna się już na Okęciu. Podczas zaimprowizowanej konferencji prasowej na lotnisku dziennikarze próbują z lekka obnażyć prawdę o polskiej piłce. Na naszych stadionach robi się tak niebezpiecznie, że podobno rozważana jest możliwość używania kasków na boisku albo przeniesienia rozgrywek z kraju na teren neutralny. Co na to władze piłkarskie, jak oceniają pamiętny incydent na stadionie "Wisły"? Działacze energicznie bronią "dobra polskiej piłki", jeden dziennikarz zostaje nawet pobity. Do rąk gości i rodzimych działaczy wędrują stosowne upominki - statuetka Złotej Piłki i puchar Fair Play od polskich mediów dla prezesa polskiej piłki. Wszędobylski reporter TVP zdradza widzom tajemnicę - w piłce i w pucharze ukryte są kamery, które zarejestrują to, czego wysłannicy Interpolu będą chcieli się dowiedzieć i co będą starali się przed nimi ukryć nasi działacze.
Od tej chwili oglądamy wszystko od podszewki. Widzowie dowiedzą się m.in., jaki może być pożytek z agentów ogolonych na skinów i dlaczego 200 zarejestrowanych u nas zawodników baseballa zużywa rocznie, jak wynika ze statystyk, 200 tysięcy kijów. Jaki jest dopuszczalny współczynnik bezpieczeństwa na stadionie i jak się ma nasze 0,15 osobozdarzenia do norm europejskich. Jakim cudem policji udało się zatrzymać grubo ponad setkę podejrzanych o dokonanie haniebnego rzutu nożem i dlaczego wszyscy poza jednym przyznali się do winy. Policję i działaczy sportowych w ich niekonwencjonalnych działaniach wspierają naukowcy. Pułkownik profesor z Instytutu Ochrony Kończyn ma za zadanie udowodnić, że z naukowego punktu widzenia wspomniany incydent był niemożliwy. Naukowcy z Instytutu Badania Nokautu analizują występujący w różnych dyscyplinach sportu "celowy wstrząs mózgu", wywołany dla wyeliminowania zawodnika na czas potrzebny do osiągnięcia zwycięstwa. Rozmaite eksperymenty, wizje lokalne, przesłuchania, konfrontacje i ekspertyzy, analiza zdjęć satelitarnych i nawet ściśle tajnych materiałów Interpolu zdają się dowodzić niezbicie, że przedmiotem śledztwa jest wydarzenie, którego w ogóle nie było. Albo to nie był Dino Baggio, albo to nie był nóż. Albo też...