Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf

TRADITION / Pieklo i czyśćcec / O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf
Download: O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf

0,76 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Gdzie mój powróz na którym zawisłem popełniając samobójstwo zawyje dziko; potępiony Achitofel. I dlaczegóż w miejscu tylu kaźni - w Piekle nie można znaleźć zagłady? Wy, robaki, dlaczego dotychczas nie stoczyłyście nas? a wy płomienie, dlaczego nie spaliłyście nas... wyje?

Widząc jezioro smoły albo siarki wrzącej, pobiegną potępieńcy skwapliwie, aby się w niej zanurzyć, w nadziei, że na dnie jeziora tego ułowią śmierć; nie znajdą jednak tego wielkiego dobrodziejstwa śmierci...

***
Prawda o piekle została nam objawiona w sposób tak niezaprzeczalny, że nawet herezje nie śmiały jej obalać. Protestanci podnieśli rękę na większość dogmatów, ale nie tknęli dogmatu o piekle.

Pewna katoliczka namawiana do przejścia na protestantyzm, tak odpowiedziała swym kusicielom: "Panowie, rzeczywiście osiągnęliście wspaniałą reformę; znieważyliście Matkę Najświętszą odrzuciliście posty, spowiedź, czyściec, ale niestety zachowaliście piekło. Odrzućcie piekło, to się do was przyłączę".

Czyż nie jest kolosalną głupotą poleganie na przypuszczeniach, że "być może", ryzykując jednocześnie karę piekła na wieczność całą?

***
Dwóch ateistów poszło raz odwiedzić celę pustelnika i widząc jego ascezę pytali dlaczego tak się umartwia.

- Czynię to, by zasłużyć na niebo - odpowiedział pustelnik.

- Drogi dziadku - śmiali się przybysze - będziesz mile zaskoczony gdy się przekonasz po śmierci, że tam nic nie ma.

- Drodzy panowie - odrzekł starzec, patrząc na nich ze współczuciem - ale wy będziecie bardziej zaskoczeni, gdy przekonacie się że tam coś jest!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
JEZUS UPOMNIAŁ SIOSTRĘ MARIE MARTĘ CHAMBON: Aby móc dobrze kontemplować rany Jezusa, w sercu nie może być ziemskiego przywiązania, nawet najmniejszej dobrowolnej niedoskonałości. Kontemplacja moich ran zawsze będzie na nowo podsycać twoją miłość. Trzeba szerzyć to nabożeństwo do Świętych Ran.   Ci, którzy po spowiedzi lub przed, ofiarowują Moją Najdroższą Krew i Moje Męki jako przebłaganie za wszystkie swoje grzechy w swoim życiu i jako dobrowolną pokutę odmawiają sercem RÓŻANIEC Z RAN, ich dusze są tak czyste i piękne, jakby stali po chrzcie i dlatego za każdym razem po takiej spowiedzi mogą prosić o łaskę nawrócenia dla wielkiego grzesznika.  Z CHORYMI TRZEBA CZĘSTO POWTARZAĆ MODLITWĘ: Mój Jezu, przebaczenie i miłosierdzie przez zasługi wszystkich Twoich Świętych Ran i Twojej Najdroższej Krwi. Ta modlitwa podniesie ciało i duszę!
Wolter żądał teraz księdza! Lecz na próżno, gdyż nie wzruszyli się jego jękami „przyjaciele masoni” i „bracia”. Rozpacz więc znowu powróciła.Czuję jakąś rękę –wołał –która mnie chwyta i ciągnie przed sąd Boży. Potem spojrzawszy na ścianę, powiedział z przerażeniem: Diabeł jest tam, chce mnie schwytać; widzę go, widzę piekło. Ukryjcie mnie! Na koniec w nadmiarze rozpaczy i gorączkowego pragnienia chwycił za nocnik, przystawił do ust i wypróżnił. Po czym zalany kałem i krwią, wydobywającą się z ust i nosa opadł, i wydając ostatni straszliwy okrzyk, wyzionął ducha. Gdyby szatan mógł umierać, nie skończyłby w inny sposób. === Kilka lat temu na Sycylii, a dokładnie w Zakładzie Karnym w Nikozji, miało miejsce następujące wydarzenie. Opowiedział mi to osobiście Naczelnik więzienia, naoczny świadek. Inni naoczni świadkowie wciąż żyją. W jednej celi przebywał więzień, który popełnił siedem morderstw. Dusza nieszczęśnika była w niełasce u Boga. Przy niektórych okazjach wielu więźniów spowiadało się i przyjmowało komunię; zatwardziały morderca nie chciał wiedzieć o sakramentach. Dla niego także zbliżał się koniec życia. Tydzień przed śmiercią wydawało się, że cela więźnia została zaatakowana przez demony. Morderca nieustannie krzyczał ze strachu: Jakie okropności w życiu widziałem! Jakie brzydkie są te potwory! Pomocy! Pomocy! - Dyrektor Zakładu Karnego i Marszałek, uznając, że więzień cierpi na neurastenię, poddali go szczegółowym badaniom lekarskim. Lekarz zapewnił, że z organizmem wszystko w porządku i że to, co się dzieje, nie może być skutkiem osłabienia nerwów. W tym stanie minęło kilka dni. Tymczasem ciało mordercy wyglądało dziwnie, z czarnymi plamami. Po tygodniu cierpień fizycznych i moralnych więzień zmarł, odmawiając przyjęcia ostatnich sakramentów. Ciało złożono na pryczy wewnątrz celi. Przez kilka godzin nikt nie przebywał w celi, gdyż przełożeni więzienia wycofali się, aby zorganizować niezbędne zapasy do transportu zwłok. Po około godzinie dyrektor, Naczelnik i część strażników powrócili do celi. Jakie było ich zdziwienie, gdy zobaczyli tam dwa duże czarne koty, wielkości dwóch psów, pędzące w stronę zwłok mordercy. Łapami i zębami próbowali wypatroszyć zmarłego. Obecni nie potrafili wyjaśnić, w jaki sposób te dwie bardzo dziwne bestie zdołały się tam dostać. Skąd mogli wejść? Krzykiem i groźbami oskarżonym udało się spłoszyć dwa koty, które uciekły drzwiami celi. Przyległy korytarz był strzeżony przez policję; przy różnych bramach stali strażnicy. Naczelnik natychmiast ich zapytał: Czy widziałeś dwa duże czarne koty, które przechodziły tędy przed chwilą? - Nikt nic nie widział! - Gdy dwie bestie nagle wpadły do celi mordercy, tak nagle zniknęły. Nic trudnego, mniemam…, że były to dwa demony.
(24XII2019r) Anioł AVE Stróż Polski poleca: Obstawiać codziennie granice Polski Aniołami, odmawiając Koronkę do 9-ciu Chórów . I niech się tak stanie. My Polacy chcemy zaangażować z pomocą Bożą zastępy aniołów, świętych i błogosławionych ("Duchowe Wojsko Niebieskie") do walki z siłami ciemności. Wierzę w to jako Polak, że Polska stanie się kiedyś "Duchową Stolicą Świata", ostoją wiary, nadziei i miłości, do której będą przyjeżdżać wszystkie narody, aby umacniać swoją wiarę. By do tego doszło potrzeba naszej przemiany i zwrócenia się w stronę Pana Jezusa. Potrzeba naszej odnowy każdego dnia i codziennej bitwy (duchowej walki), aby ratować własną duszę oraz dusze innych oraz przemieniać ten świat. Zachęcam do tej duchowej walki ku ratunkowi naszej Ojczyzny, Kościoła Świętego i całego świata. Zapraszam do włączenia się w szeregi niewidzialnego "Duchowego Wojska Niebieskiego". Z Panem Bogiem wygramy tą duchową wojnę!
Pieklo i czyśćcec - Piekło istnieje.jpg
Niektórzy mówią, że nie-ma Piekła bo Go nie widać. Jest ...
Niektórzy mówią, że nie-ma Piekła bo Go nie widać. Jestem elektrykiem i im mówię, że prądu też nie-ma bo go nie widać. Wobec powyższego wkładajcie palce do gniazdka, a jeszcze lepiej język. Pozdrawiam wszystkich w imię Jezusa, nawracajcie się z wielkich i małych win. Z Bogiem! === W 2005 roku Abraham „Iply” George, eskimos Yup'ik z Manokotak na Alasce, został śmiertelnie ranny w strasznym wypadku na skuterze śnieżnym i zmarł podczas lotu ratunkowego w drodze do szpitala w Anchorage. Ratownicy medyczni próbowali go ożywić, ale Abraham opuścił już ciało. Następnie Najjaśniejsze ŚWIATŁO zapytało: „Czy chcesz teraz zobaczyć Abrahamie..., gdzie żyją niezbawione dusze?” Ale ja wówczas nie miałem władzy ani kontroli nad swoim duchem i duszą; cokolwiek Pan Jezus mówił..., to cała moja istota była posłuszna Jego głosowi! WIELU LUDZI BYŁO W PIEKLE, wiele dusz: wszyscy którzy tu byli…, dla nich było już za późno…, byli bez Jezusa. Pan pokazał mi człowieka; który był kaznodzieją. CHWAŁA PANA UKAZAŁA MI ZAGUBIONĄ DUSZĘ, A Z JEGO OCZU, NOSA, UST I USZU WYCHODZIŁY ROBAKI. Mężczyzna otoczony ogniem powiedział do Jezusa: „To nie jest miejsce dla mnie…, jestem zmęczony pragnieniem…; Cierpię, mam dość bycia dręczonym. Krzyczał…, Dlaczego tu jestem? Daj mi kolejną szansę! Przez całe życie służyłem Tobie i usługiwałem jako kaznodzieja. Dlaczego tu jestem?"... Powiedział to trzy razy. Pan odpowiedział. „MASZ RACJĘ, KIEDY POWIEDZIAŁEŚ, ŻE SŁUŻYŁEŚ MI PRZEZ CAŁE SWOJE ŻYCIE NA ZIEMI, ALE NIENAWIDZIŁEŚ JEDNEJ OSOBY, a kiedy nienawidziłeś tej jednej osoby, nienawidziłeś Mnie... Tutaj będziesz na zawsze, aż do Dnia Sądu, a potem zostaniesz wrzucony do jeziora ognistego, a demony będą cię dręczyć na wieki!” — W Ewangelii Mateusza 6:14-15 czytamy: „Bo jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, przebaczy wam i Ojciec wasz Niebieski. Jeśli jednak NIE PRZEBACZYCIE LUDZIOM ICH PRZEWINIEŃ, to i Ojciec wasz nie przebaczy waszych przewinień!” Bardzo chciałem wracać. Chciałem zatrzymać się w wygodnym miejscu. Pan powiedział do mnie: „Jeśli nie powiecie moim dzieciom i mojemu ludowi o Piekle, wrzucę was Abrahamie w ciemność zewnętrzną, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów, i tam będziecie cierpieć przez całą wieczność, a ogień nie zgaśnie! Powiedz moim ludziom i dzieciom, że NIEBO I PIEKŁO SĄ TAK PRAWDZIWE!! Kiedy to powiedział, przestraszyłem się i przeszły mnie dreszcze! Kiedy Pan Jezus przybliżał mnie do ciała z tej podróży, widziałem, jak lekarze odłączali przewody aparatu podtrzymującego życie od mojego ciała. Wtedy usłyszałem wiele głosów aniołów śpiewających piosenkę bożonarodzeniową. Śpiewali „CICHA NOC, ŚWIĘTA NOC” w najpiękniejszy sposób, jaki kiedykolwiek słyszałem.
Oto meldunek dowódcy kurenia "Łysoho" o pogromie dokonanym w Ziemlicy pow. Włodzimierz Wołyński: "(...) Do wsi Mosur spędzono wszystkich mieszkańców okolicznych miejscowości z toporami i widłami, którym "druże" Zuch wyjaśnił, że pod przewodnictwem jego uzbrojonego oddziału pójdą do wsi Ziemłica, aby rozprawić się z Polakami, i wymagał od nich, żeby byli bezlitośni wobec wszystkich, kogo zastaną w tej miejscowości. W nocy okrążono wieś, a o świcie zebrali wszystkich mieszkańców w centrum wsi. Starców, dzieci i chorych, którzy nie mogli samodzielnie poruszać się, zabijali na miejscu i wrzucali do studni. Spędzonym do centrum kazali kopać dla siebie groby, a następnie przystąpili do ich zabijania przez uderzenie siekierą w głowę.
Siostra Klara Moes powiedziała któregoś dnia do swojego spowiednika: Naprawdę niewiele osób na Ziemi wie, że dusze czyśćcowe stoją przed Kościołami i strasznie cierpią! Przede wszystkim chodzi o dusze, które za życia były zbyt leniwe, żeby wchodzić do Kościoła, gdzie odprawiano Mszę Świętą. Te dusze, w czasie Sądu nad nimi, gdy widziały twarz Sędziego, miały tak głęboką świadomość wartości i użyteczności Mszy Świętej, że teraz oddałyby wszystko, by móc w niej uczestniczyć choćby JEDEN RAZ. === Z listów Ojca Teofila egzorcysty do jego krewnych w Bawarii. Pisze między innymi: Sam Lucyfer był obecny w Earling przez około 14 dni i wezwał całe piekło do walki podczas egzorcyzmów. Wtedy był widoczny przede mną przez pół godziny, cały w ogniu jak rozpalone do czerwoności żelazo w całej swej diabelskiej formie. Nosił koronę na głowie i ognisty miecz w szponach. Belzebub wyraźnie stał obok niego. Cały pokój był pełen płomieni. Lucyfer zaklął i strasznie bluźnił. Powiedział: „Gdybym tylko mógł, zabiłbym cię dawno temu. Gdybym miał tylko poprzednią przemoc, zobaczyłbyś, co bym ci zrobił ”. Poprzez egzorcyzm i moc Chrystusa odbiera mu się pierwotną moc.
Widziałam wszystko w wielkiej skali: tu czarna plama, dalej żar ognia, gęsty dym, noc. Na krańcach pola widzenia wszędzie była noc. Gdy znaleźliśmy się bliżej, ujrzałam, że jest to kraina niekończącej się męczarni - doły piekła gdzie płoną dusze *** Przykład: -Smutny koniec sprośnego mnicha w Piekle. Poniższy incydent, zgłoszony Biskupowi przez siostrę zmarłego w XXI wieku. Przypadek miał miejsce około 10 lat temu w Nadrenii Północnej-Westfalii. Zakonnik na oko pobożny jak wielu, którzy poświęcili całe swoje życie Bogu, jest - uwiedziony możliwością grzechu – czyli całkowicie uzależniony od „tęczowej zarazy” homoseksualizmu. Nie był już gotów zrezygnować ze swojego podwójnego życia i w takim stanie oddał je Bogu. Ale Bóg w nawiązaniu do Pisma Świętego mocno potępił występek "Tęczowego mnicha" i skazał go na Piekło. Biedak jak mówi jego siostra; - zmarł nagłą śmiercią. Kiedy jego ciało zostało ułożone w klinice w celu ustalenia przyczyny śmierci, ku przerażeniu personelu pielęgniarskiego, z jego ust, nosa i uszu, a nawet oczu, wydobyły się tak strasznie śmierdzące robaki, że wezwani lekarze natychmiast usunęli z sali trupa do kostnicy. Ciało umieszczono w jednej szczelnie izolowanej trumnie. Wszyscy obecni byli głęboko poruszeni obrzydzeniem chwili i przerażeniem sytuacji. Co za tragedia dla potępieńca; tak łatwo mógł wyrwać się ze szponów szatana z pokorą i większą miłością do Boga. Ale dla tego Mnicha zmarłego w grzechu „sodomii” było o wiele za późno!!!
W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK BĘDĄC NA ZIEMI, MOŻE POKUTOWAĆ? Orędzie Pana Jezusa - 26.10.2021) Człowiek może pokutować swoją modlitwą, postem, jałmużną, ekspiacjami, wynagrodzeniami, dobrowolnie narzuconymi sobie pokutami, przez ofiarowywanie swoich cierpień i przeżyć, krzyży, radości i tym podobne. Najbardziej człowiek zasługuje, jak oddaje się w dobrowolną Niewolę Miłości Bożej przez Niepokalaną. To otwiera przed duszą nowe możliwości, bo dusza, która się zawierza, oddaje Trójcy Świętej swoją wolną wolę. Przez ten akt, dusza wykazuje, że ufa swojemu Bogu na tyle, że na ślepo oddaje Mu swój wieczny los, swoją dolę, a Ja to bardzo sobie cenię. Jedynie katolicy mogą zdobywać dla siebie i innych odpusty zupełne, to jest Moja Specjalna Łaska. Dzięki temu nie jest potrzebne dodatkowe specjalne oczyszczanie takiej duszy. Dlaczego każde cierpienie w czyśćcu jest tak bolesne, tak bardzo dotkliwe? Cierpienie w czyśćcu jest tak bardzo bolesne i dotkliwe, bo tylko wielki ból i cierpienie, jest w stanie oczyścić duszę po śmierci ciała i nikt, ani nic nie ma na to najmniejszego wpływu. Gdyby czyściec był łagodny, był tak jak jest na ziemi, pokuta człowieka musiałaby trwać eony lat (eon to wiele miliardów lat). Znając wytrzymałość ludzkiej duszy, mogłem wprowadzić do oczyszczenia duszy człowieka cierpienie o wiele ostrzejsze, większe, bardziej bolesne i o wiele bardziej dotkliwe, ale przy tym diametralnie krótsze, co jest z wielką korzyścią dla duszy cierpiącej, bo o wiele szybciej może pójść przez to po swoją wiecznie trwającą nagrodę. Nie tylko dusza człowieka czeka z wielką tęsknotą na możliwość wejścia do Nieba, bo cała Trójca Święta też tęskni za każdą duszą oczyszczającą się tak bardzo, że ta Miłość mogłaby swoją siłą unicestwić wszystko co jest stworzone, tak ogromne jest to uczucie. Trójca Święta chciałaby mieć was w Niebie, zaraz po przejściu waszej próby życia tu na ziemi, ale na to nie zawsze pozwala Boża Sprawiedliwość, ze względu na wasze obciążenie grzechowe.
Pan Jezus pokazał mi w najcięższym czyśćcu tych, którzy poprzez złe słowa i czyny siali zgorszenie, szczególnie wśród małych dzieci. Znaleźli się tam księża, biskupi, siostry zakonne i rodzice. Niektórzy z nich wykorzystywali seksualnie dzieci. Z powodu ich zgorszenia wielu wiernych odeszło od wiary w Chrystusa i od Kościoła. Przygnieceni ciężarem swoich grzechów wołali do Boga o miłosierdzie. Rodzice mają obowiązek dawać dobry przykład dzieciom, podobnie inni dorośli, szczególnie ci, którzy mają władzę. ZAPALAJMY ŚWIECE ŚWIĘTE JAK SIĘ MODLIMY ZA DUSZE CZYŚĆCOWE. (Mama Boża w orędziu w Australii – 9.01.2022) „Wielu ludzi, którzy umierają nagle, czy to na drogach, w wypadkach, czy w szpitalach, umiera bez sakramentów. Oni też są w ciemności i czekają, aż ktoś okaże im miłosierdzie i pomoże im”. W DUCHU WIDZIAŁAM DUSZĘ, ZA KTÓRĄ MATKA BOŻA PROSIŁA O ZAPALENIE POŚWIĘCONEJ ŚWIECY. To było dla mężczyzny, który widziałam go siedzącego w całkowitej ciemności, skulonego w kącie, wyglądającego bardzo smutno. Gdy zapaliłam dla niego świecę, mogłam zobaczyć, jak płomień z tej świecy nagle opadł tam, gdzie siedział ten człowiek i płomień świętej świecy stał się ogromny, oświetlając całą jego osobę. Gdy mężczyzna ujrzał płomień światła, jego wyraz twarzy natychmiast zmienił się w wyraz szczęścia. Gdy światło odbijało się w tej osobie, widziałem jeszcze więcej dusz w otaczającej go ciemności. Wszyscy byli młodymi mężczyznami po trzydziestce i czterdziestce. Kto wie, jak długo tam są? MATKA NAJŚWIĘTSZA POKAZAŁA MI, ŻE KIEDY ZAPALAMY ŚWIECĘ, JEJ ŚWIATŁO DOCIERA AŻ DO NIEBA. Nawet gdy modlimy się w domu, dobrze jest zapalić świeczkę, ponieważ wokół nas jest ciemność, ciemność tego świata, a światło świeci aż do Nieba. BÓG JEST ŚWIATŁEM. On chce, abyśmy pozostali w stanie łaski w świetle, a nie w ciemności. KIEDY MODLIMY SIĘ I ZAPALAMY POŚWIĘCONĄ ŚWIECĘ, WSZYSTKIE NASZE MODLITWY, NAWET MODLITWY RÓŻAŃCOWE, IDĄ W TO ŚWIATŁO. To światło kieruje się bezpośrednio do Nieba do naszego Pana, ponieważ On jest Światłem, Światłem Duszy i Światłem dla Świata.
W życiu św. Tomasza Kapistrana miało miejsce następujące zdarzenie: pewnej kobiecie umarł jedyny syn - całe jej oparcie na zbliżającą się starość. Z głębokiej i długiej rozpaczy nie zdołało wydobyć jej żadne ze słów św. Tomasza. Postanowił więc wraz z kilkoma osobami odprawić NOWENNĘ, błagając Pana Boga o łaskę oświecenia i umocnienia dla nieszczęśliwej matki. Odpowiedź z nieba była natychmiastowa. Kobieta otrzymała widzenie przedstawiające wspaniały pochód niewymownie szczęśliwych młodych ludzi. Zaczęła wzrokiem poszukiwać wśród nich swojego syna. Jest! - idzie ostatni w ciężkiej, mokrej, ociekającej szacie... Zaintrygowana, wykrzyknęła: "Dlaczego, synu, odstajesz od tej wspaniałej parady?! - Och, matko, jestem opóźniony na mojej drodze z powodu twoich jałowych łez, które zmoczyły całą moją szatę i uczyniły ją straszliwie ciężką. Przestań więc płakać bez żadnego pożytku dla mnie! Jeśli pragniesz uśmierzyć moje cierpienie, ofiaruj za mnie zasługi wielu twych modlitw, szlachetnych uczynków i poproś o odprawienie Mszy świętych w mojej intencji. Tylko w ten sposób pomożesz mi wyzwolić się z tego miejsca okrutnych cierpień i przejść do błogosławionej radości". Kiedy widzenie ustało, matka osuszyła łzy i z wielkim zapałem przystąpiła do wypełniania praktyk chrześcijańskiego miłosierdzia...
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności