Download: Ojciec Bonawentura Meyer - Ostrzeżenie z zaświatów.pdf
ZEZNANIE SATANISTY, KTÓRY ZMARŁ I POSZEDŁ DO PIEKŁA
(Były satanista Jason) W maju 2005 r. miałem wypadek samochodowy z przyjacielem. Zjechaliśmy z wysokiego nasypu, samochód przetoczył się trzy razy i zostałem wyrzucony 45 stóp od niego. Doznałem wielu urazów głowy i przez 2 minuty byłem prawnie martwy podczas lotu helikopterem do szpitala. PRZEZ TYDZIEŃ BYŁEM W ŚPIĄCZCE. I SPĘDZIŁEM TEN CZAS W PIEKLE.
Gdy tylko zrównałem się z ziemią, mój demon złapał mnie i zabrał do piekła. Następną rzeczą, o której wiedziałem, byłem nagi i przerażony na kamiennej podłodze. Słyszałem tylko wrzask i wycie potępionych ludzi w bólu i udręce. Było ciemno, czerń była tak gęsta, że można było dotknąć jej jak prześcieradła, a upał i straszny smród palącego ludzkiego ciała dusił moją krtań.
Pamiętam, że myślałem, że nie mogę żyć, ponieważ sam upał i zapach powinny mnie zabić. Smród był okropny, siarka i gnijące mięso, a zapach był toksyczny. Szkoda, że nie ma sposobu, aby to opisać, gdyby można było zebrać wszystkie te rzeczy, które mają ten okropny zapach śmierci i rozkładu i złożyć je razem, nie sądzę, żeby to się zbliżyło.
Kiedy tak leżałem, widziałem słabą poświatę w oddali i jakoś wiedziałem, że ludzie w niej płoną, a potem zacząłem zauważać, że było wiele oddalonych od siebie bytów demonicznych wszelkich rozmiarów.
Zacząłem się ruszać, ale byłem tak słaby, że ledwo mogłem się czołgać, a kiedy wyciągnąłem rękę, poczułem gorącą kamienną ścianę i wiedziałem, że jestem w jakiejś celi więziennej. Potem, gdy poczułem, że mój strach się nasila, usłyszałem, jak coś dużego porusza się blisko mnie. I zaczęli mówić, ale nie mogłem zrozumieć ich demonicznego języka, ale czułem ich nienawiść do mnie.
Wtedy jeden demon szepnął do mnie i nigdy nie zapomnę tego, co powiedział. Powiedział ”cześć Jason, Ash of the Black Wind (moje okultystyczne imię), ten, który myśli, że może chodzić w obu światach. Dokonałeś wielkich dzieł na ziemi i to jest twoja nagroda”. Wtedy demon złapał mnie i rzucił o ścianę, a kiedy uderzyłem, poczułem, jak pękają mi kości i poczułem ból gorszy niż kiedykolwiek na ziemi.
Potem zostałem złapany przez innego demona i rozerwał moją klatkę piersiową, gdy leżałem pod ścianą. Ale nie krwawiłem i nie mogłem zrozumieć dlaczego. Kiedy tak leżałem, jeszcze 2 demony chwyciły mnie za ręce, a drugi za nogi i gdy się śmiały, oderwały je. Potem inny uderzył moją głową w podłogę i zdarł skórę z twarzy.
Wszystko, co mogłem zrobić, to wołać do Boga, aby mi przebaczył i uratował mnie z tego miejsca, bo gdy twoje ciało raz po raz powraca po każdej chwili dręczenia, więc męka trwa wiecznie, jedyne o czym możesz myśleć, że mogłeś za życia przyjąć Jezusa.
Dzisiaj żyję tylko dlatego, że Pan nie skończył ze mną. Powiedział mi to osobiście.. Jeśli znasz kogoś, że moje zeznanie może mu być pomocne, podziel się nim. Będę się modlić za ciebie bracie. Boże błogosław.