-
32843 -
12969 -
154291 -
7864
218234 plików
4641,02 GB
Rodzaj produkcji: seria TV
...............................................................................................................
Rok wydania: 2008
...............................................................................................................
Czas trwania: 13×24 min
...............................................................................................................
Język: Japoński
...............................................................................................................
Jakość: B.Dobra
...............................................................................................................
Tytuły alternatywne:
* かんなぎ Crazy Shrine Maidens
...............................................................................................................
Tytuły powiązane:
* Kannagi: Crazy Shrine Maidens (manga)
* Kannagi: Moshimo Kannagi ga Attara…
...............................................................................................................
Gatunki: Komedia, Okruchy życia, Romans
...............................................................................................................
Recenzja:
Pewnego dnia w życiu Jina Mikuriyi niespodziewanie pojawia się tajemnicza niebieskowłosa dziewczyna, Nagi. Nagi to lokalne bóstwo, które objawiło się w ludzkiej postaci, używając do tego wyrzeźbionej przez Jina drewnianej figury (nie uprzedzając faktów, w późniejszych odcinkach cała sprawa okaże się nieco bardziej skomplikowana) – pretekst tym razem nawet ciekawy, ale nie da się ukryć, że zawiązanie akcji Kannagi to po prostu kolejne powielenie jednego z wyjątkowo popularnych schematów fabularnych anime, czasem uznawanego nawet za osobny gatunek o sporo mówiącej nazwie sudden girlfriend appearance. A kiedy do młodej boginki dołączają jeszcze dwie bohaterki – przyjaciółka Jina z dzieciństwa, Tsugumi, oraz siostra Nagi i przy okazji jej największą rywalka – Zange, obie z nieznanych przyczyn zainteresowane niezbyt ciekawym głównym bohaterem, można już mówić o małym haremie. Brzmi niedobrze? Dodajmy do tego jeszcze naprawdę irytujące zachowania Jina (czerwieniącego się na widok bielizny w koszu na pranie) i średnio zabawny humor – pierwszy odcinek Kannagi niestety nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia. Mimo to coś sprawiło, że obejrzałem drugi, potem trzeci, czwarty… W końcu na trzynasty wyczekiwałem z niecierpliwością – seria okazała się zdecydowanie lepsza niż wydawało się z początku. Dlaczego? O tym za chwilę.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB