FOTO_REUTERS.jpg

W Nepalu doszło do najtragiczniejszego trzęsienia ziemi od 80 lat. Zdaniem amerykańskich służb geologicznych miało siłę 7,9 w skali Richtera. W stolicy kraju, Katmandu, i jej okolicach zawaliło się wiele starych budynków i zabytków.Nepalczycy uciekają na równiny z obawy przed wstrząsami wtórnymi. Drogi wyjazdowe z milionowego Katmandu są pełne ludzi, którzy próbują zatrzymać autobus lub złapać okazję. Brakuje wody i żywności. Kończą się zapasy towarów w sklepach, a no­wych dostaw nikt nie spodziewa się przed upływem co najmniej tygodnia. Dziesiątki tysięcy ludzi, pozbawionych dachu nad głową i w obawie przed wstrząsami wtórnymi, spędziły noc z niedzieli na poniedziałek pod gołym niebem - w parkach, na placach lub na polu. Wśród nich wielu chorych i rannych... Szpitale są przepełnione, kończą się leki i miejsce do przechowywania zwłok. Chirurdzy musieli przeprowadzać operacje na parkingach - pisze AFP. Większość regionu Katmandu jest obecnie pozbawiona prądu i wody. Przez całą niedzielę i w nocy międzynarodowe zespoły ratunkowe przekopywały się przez zwały gruzu w poszu­kiwaniu ocalałych. W powietrzu unosił się gęsty pył, dlatego wielu ludzi zdecydowało się na założenie maseczek lub przynajmniej zasłonięcie twarzy chustą. O wiele gorsza sytuacja może panować bliżej epicentrum trzęsienia, w związ­ku z czym liczba ofiar śmiertel­nych może jeszcze wzrosnąć. Służby geologiczne USA (USGS) oceniają, że znajdowało się ono w odległości ok. 80 km na północny zachód od Katmandu. Obsunięcia ziemi sprawiły, że ratownicy nie mogą dotrzeć do odległych miejsc szlakami górskimi...
Wstrząsy odczuwalne były w różnych częściach Indii, Bangladeszu, Tybetu i Pakistanu. Poprzednie trzęsienie, z 1934 r., miało siłę 8 i prawie kompletnie zniszczyło miasta Katmandu, Bhadgaun (Bhaktapur) i Patan.