Miłość bez pamięci - Woodiwiss Kathleen E.doc
-
- # E-BOOKI -
# Literatura różna - ponad 6000 sztuk -
~~ Książki Proza - 20 000 pozycji ~~ -
⇒ Militarne (PDF-y) -
⇒ Żółty Tygrys (pdf) -
♥ Historia II WS -
01. Historie rózne -
02 - eBooks -
11Książki militaria -
1-Literatura historyczna -
bibliotenka -
bogg -
Clive Cussler (37 pozycji) -
Davies Norman -
dużo książek -
E - book - zakazane czytadła -
Ebook -
EBOOK Rosja Sowiecka -
ebook(1) -
e-booki -
E-BOOKI PL -
E-książki -
Encyklopedia -
Encyklopedie(1) -
Encyklopedie(2) -
Epoka stalinowska i Wielka Wojna Ojczyźniana -
Hans Hellmut Kirst -
Historia 2 -
Historia II WS (ebooki pdf) -
Historia Polski - ponad 7400 książek -
historia religii -
iwonaanna1 -
KGB i GRU -
Kindle -
KSIĄŻKI , artykuły i opracowania -
Książki.PRL -
Nauka, popularnonaukowe, biografie -
Nazizm(1) -
nowe1 -
Nowy 2 -
Pakiety ebook -
polarnictwo -
Predator444 -
Różne -
Smokotyl -
Sołonin Mark -
Stephen King (92 pozycje)12345 -
Ukraina -
Wołyń 1943 zbiór ebooków -
ZOLTY TYGRYS
Umykając przed niechcianym konkurentem do ręki, Rosamunda Bolton, pani na Friarsgate, korzysta z zaproszenia swojej dawnej przyjaciółki, królowej Małgorzaty Tudor, i udaje się na szkocki dwór. Tam jej drogi krzyżują się z drogami szkockiego hrabiego, Patricka Leslie. Chociaż hrabia jest znacznie starszy od Rosamundy, od razu łączy ich szalona miłość. To uczucie sprawia, że Rosamunda towarzyszy Patrickowi w sekretnej misji dyplomatycznej, jaką powierzył mu szkocki król Jakub IV. Razem płyną do Europy i docierają do niewielkiego księstwa włoskiego San Lorenzo. Jednak nawet pod błękitnym włoskim niebem nie opuszcza ich przeczucie, że wspólna przyszłość nie jest im pisana...
Czy istnieje miłość absolutna? Czy kocha się na wiele różnych sposobów? Szalenie, namiętnie, bezgranicznie, nieustająco i dalej, aż starczy sił i możliwości? Tyle odpowiedzi, ile w ludziach miłości. A może istnieje gotowy „wzór na miłość ”? Kochamy zrównoważenie, czasem w ciszy i bez wzajemności, bywa jednak, że niepostrzeżenie wpadamy w sidła chorego i destrukcyjnego uczucia, które także skłonni jesteśmy nazywać miłością, mimo że wyniszcza i rani nie tylko nas, ale i otoczenie. A silne, niekontrolowane uczucie w stosunku do członka najbliższej rodziny to również miłość, tylko nieprawidłowa, usytuowana na marginesie społecznej akceptacji. Czy ma szanse przetrwać i zakończyć się dobrze?
Anglia, 1822 rok. Gdy Mary żegnała ukochanego, który wyruszał na wojnę z Napoleonem, wierzyła, że do niej wróci. Wierzyła też, że chociaż jest skromną córką pastora, przyszły książę Vail pozostanie wierny swej obietnicy. To przecież on nalegał, aby złożyli przysięgę małżeńską. Co prawda, uczynili to potajemnie, bez świadków, ale stosowny zapis znalazł się w księdze parafialnej. Jakże gorzko się rozczarowała! Nick się nie zjawił, a ona urodziła ich dziecko... Czy teraz będzie skazana na poniewierkę?
Szkocja, Anglia, lato 1335 roku. Mairi MacInness nie protestowała, kiedy ojciec zaaranżował małżeństwo z lordem Robertem MacBainem, baronem Baincroft. Narzeczony okazał się młody i urodziwy, a ponadto pochodził z daleka, a ona marzyła o wyrwaniu się nie tylko z domu, ale i rodzinnych stron. Była ciekawa ludzi i świata. Dramatyczne zdarzenia sprawiły, że wyruszyli w podróż nie jak beztroscy nowożeńcy. Prawdę mówiąc, musieli uciekać przed gotowym na wszystko Ronaldem, który porwał się na życie ojca Mairi, a na niej przysiągł się krwawo zemścić.
75 r. p.n.e. Z niewielkiej wyspy w pobliżu Krety piraci uczynili swoją kryjówkę i bazę wypadową. Stąd wyruszają na grabieżcze wyprawy, tu wracają z łupami i jeńcami, za których żądają wysokiego okupu. Na razie tolerują istnienie świątyni bogini Kybele, gdyż czują respekt przed jej strażniczką, starą Flawią. Nie wiedzą, że wieszczka jest poważnie chora. Kapłanka Helena nie zamierza ich o tym informować, świadoma grożącego świątyni niebezpieczeństwa, i potajemnie przejmuje obowiązki wieszczki. W tej skomplikowanej sytuacji znajduje sprzymierzeńca w więzionym przez piratów rzymskim oficerze, Marku Liwiuszu Tullio, którego przyjmuje pod swój dach i ukrywa. Oboje podejmują ogromne ryzyko...
Są takie dni, że po prostu nie warto wychodzić ze śpiwora. Nie chodzi nawet o to, że książę Roger i pozostała przy życiu resztka jego gwardii utkwili na pełnej barbarzyńców planecie. Czy o to, że zaczynają powoli nie wytrzymywać tempa wydarzeń. Czy o to, że wciąż mają przed sobą pół świata do przebycia. Czy nawet o to, że właściwie nie mają już amunicji do karabinów śrutowych i plazmówek, a pieniądze skończą im się lada dzień. Jasne, to wszystko są kłopotliwe sprawy, ale prawdziwym problemem jest coś zupełnie innego. Prawdziwym problemem jest to, że Roger się zakochał. W jednej z członkiń swojej obstawy. A ich romans nie toczy się najpomyślniejszym torem. Chrystebestie? Jasne. Ćmy wampiry? W porządku. Hordy wrzeszczących barbarzyńców? Nie ma sprawy. Ale skaczący sobie do oczu Nimashet Despreaux i książę Roger Ramius Sergei Chiang MacClintock – to już poważne zagrożenie. A to tylko początek… Żeby dotrzeć do odległego portu kosmicznego, który jest ich jedyną drogą ucieczki z planety, będą musieli walczyć z rozwścieczonymi potworami, wysiedlonymi najemnikami, fanatykami religijnymi i hordą barbarzyńców, która mogłaby zawstydzić Hunów. Po drodze będą musieli odtworzyć przebieg Reformacji, Renesansu i Rewolucji Przemysłowej, i to w kontekście, z którym będą mogli sobie poradzić ich czwororęcy, rogaci miejscowi sprzymierzeńcy rozmiarów niedźwiedzia grizzly. Jako najbardziej elitarni, najbardziej wszechstronnie uzdolnieni i utalentowani, a co najważniejsze, najtwardsi ochroniarze w ludzkim kosmosie będą musieli wykorzystać całą swoją wiedzę i doświadczenie. Najtrudniejsze zadanie – co zrobić, żeby Roger i Nimashet nawzajem się nie pozabijali.
Na samym krańcu portowej dzielnicy Efezu, przed rozpadającym się domkiem o jednospadowym dachu, troje nagich, brudnych i wynędzniałych dzieci darło się zgodnym chórem. Matka, młoda jeszcze kobieta o zniszczonej, czerwonej z rozdrażnienia twarzy, ocierała oczy wierzchem dłoni. Dzieci od rana bez przerwy nagabywały ją o pożywienie, a nie miała ani w domu obola, ani nawet garści bobu...
Wielkorządca Antypater wracał z objazdu kraju do stolicy, postanawiając wysłać list do Aleksandra z prośbą o uwolnienie uwięzionego zięcia swego, księcia Lynkestis. Córka przestała już nalegać o to, sprawa była drażliwa. Lynkestis, podejrzany o udział w zamachu na Filipa, a przynajmniej o zamiar wykorzystania go dla zagarnięcia berła Macedonii, tylko dzięki Antypatrowi uniósł głowę...