-
1607 -
92 -
1016 -
103
2925 plików
19,11 GB
Kazimierz Kutz nakręcił "Zawróconego" trochę mimochodem. Nie mogąc chwilowo zebrać funduszy na dokończenie dramatu "Śmierć jak kromka chleba" o masakrze górników w kopalni "Wujek", napisał scenariusz gorzkiej komedii, również osadzonej w śląskich realiach stanu wojennego.
Akcja "Zawróconego" toczy się cztery miesiące przed tragicznymi wydarzeniami w "Wujku". Tomasz Siwek pracuje w śląskiej elektrociepłowni, rozwożąc wodę sodową wśród robotników. Jest członkiem PZPR, więc partyjny zwierzchnik namawia go do szpiegowania kolegów z "Solidarności" podczas wiecu w Katowicach. Tomek bez zbytnich oporów wyraża zgodę. W nagrodę czekają go wczasy w Bułgarii i bliżej nieokreślone, ale atrakcyjne "kursy". Poza tym jako chłop z pochodzenia, nie czuje zbytniej więzi z wielkomiejskim proletariatem. Niestety, w czasie manifestacji Siwek daje się porwać nastrojowi chwili i zapomina o swoim zadaniu. Zaczyna wspólnie z innymi śpiewać "My chcemy Boga", staje się ofiarą milicyjnego pościgu. Krótko mówiąc, z niedoszłego konfidenta przeobraża się niemal w opozycjonistę. Konsekwencje nie każą na siebie długo czekać. Tomkowi udaje się wprawdzie bezpiecznie wrócić do domu, jednak już następnego dnia zostaje aresztowany. Warunkiem zwolnienia ma być identyfikacja pięciu osób spośród kilkuset zdjęć manifestantów wykonanych przez bezpiekę. Tomek zawzięcie powtarza jedynie swoje dane personalne. Zmaltretowany wraca do domu. Nazajutrz jedzie do rodzinnej wsi, gdzie jego brat Maciek świętuje przyjęcie do ZOMO, a matka wypiera się Tomka. Po powrocie Tomek bierze aktywny udział w budowie osiedlowego kościoła. Podczas konsekracji dostrzega znajomego milicjanta, którego z furią bije pod kościołem.
W niedługim, zręcznie zrealizowanym filmie Kutz udanie połączył powagę z humorem, a nawet farsą i groteską. "Zawróconym" dopisał też kolejny rozdział do swojej snutej od lat śląskiej opowieści, na którą składają się jego najwybitniejsze filmy: "Sól ziemi czarnej", "Perła w koronie", "Paciorki jednego różańca", "Na straży swej stać będę" czy "Śmierć jak kromka chleba" (miała premierę niedługo po "Zawróconym"). Powstała trochę przypadkowo gorzka komedia Kutza została dobrze przyjęta przez widzów i krytykę, a nie kryjącego agnostycyzmu reżysera skomplementował nawet katolicki "Ład", dopatrując się w "Zawróconym" pochwały "tradycyjnej polskiej rodziny, gdzie ostoją dla zanurzonego w świat pracy, polityki, wyzwań, życiowych wyborów mężczyzny jest spokój i stabilizacja domowego ogniska".
- sortuj według:
-
0 -
1 -
0 -
0
1 plików
41 KB