wideo broniącego się przed oskarżeniami Jacksona.avi

Trzygodzinne nagranie, zdobyte przez brytyjski tabloid "News of the World", pokazuje zmarłego gwiazdora odpowiadającego na pytania prawników podczas procesu wytoczonego przez pięciu byłych pracowników Jacksona za bezprawne zwolnienie ich z rancha Neverland.

Nagranie z 1996 roku zrobiono trzy lata po pojawieniu się pierwszych oskarżeń wobec Jacksona, kiedy to zarzucano mu molestowanie 13-letniego Jordy'ego Chandlera (chłopiec podobno otrzymał miliony dolarów w zamian za milczenie), a dziewięć lat przed tym, jak uwolniono Jacksona od zarzutów o molestowanie 13-letniego Gavina Arvizo.
Materiał nakręcony w Four Seasons Hotel w Nowy Jorku pokazuje Jacksona odpierającego zarzuty prawnika, który oskarża go o zastraszanie pracowników będących rzekomo świadkami niestosownego zachowania gwiazdora w jego domu w hrabstwie Santa Barbara. Widać także sfrustrowanego Jacksona, który wymachując rękami i kręcąc przecząco głową odpiera zarzuty, że zachowywał się niestosownie wobec dziecięcych gwiazd filmowych Macaulaya Culkina i Bretta Barnesa (11 lat).
Podczas rozprawy w 2005 roku chłopcy zaprzeczyli oskarżeniom, że Jackson wykorzystywał ich seksualnie.

Na nagraniu autor hitu "Thriller" czyta też oświadczenie w swojej obronie, by - jak twierdzi - sprostować krążące wokół niego plotki: "Nie mogąc już zapanować nad gniewem, postanowiłem spisać to, co chcę powiedzieć, aby wyjaśnić wszelkie nieporozumienia. Mam dosyć tych wszystkich kłamstw. Więc powtarzam - jestem czarnym Amerykaninem i jestem z tego dumny. Nie rozjaśniam skóry, nie jestem gejem. Nie należy osądzać osób, o których nie wie się nic. To, co się o mnie mówi, to kłamstwo.