Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

14.jpg

Luca / Gdzies tam 2020 / 14.jpg
Gdzies tam 2020 - 14.jpg
Download: 14.jpg

93 KB

(800px x 600px)

0.0 / 5 (0 głosów)
W rzeczywistości są fajnie pochylone motocyklowe zakręty, które można pokonać bez zbytniego zwalniania. Oczywiście zdjęć tych najfajniejszych nie zrobiłem i musicie mi uwierzyć na słowo.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Gdzies tam 2020 - 01.jpg
Motocykl sprzedany, więc nie jeździłem na dwóch kołach j ...
Motocykl sprzedany, więc nie jeździłem na dwóch kołach już ze dwa miesiące, za oknem pada śnieg, a ja czuję się jak nałogowiec na odwyku. Perspektywa ponownego łapania wiatru we włosy z pozycji motocyklisty nie rysuje się wesoło. Kasa z motocykla poszła w beton i nie wiem, kiedy ponownie będę mógł wsiąść na jakiś motocykl i pojechać gdzieś przed siebie? Przypomniałem sobie, że mam jeszcze zaległą relację, którą zacząłem pisać i porzuciłem z braku czasu. Przynajmniej mam co powspominać i przy okazji jeszcze mogę sobie trochę pomarzyć. Sporo już zapomniałem i liczę na to, że przy oglądaniu zdjęć umysł jeszcze coś tam z siebie wykrzesze. Gdzieś tam w góry ... Dzień pierwszy, poniedziałek 27 lipca 2020 Miały być wakacje rodzinne, ale BabaLuca nie dostała na ten tydzień urlopu a ja przymusowo tak i jakoś trzeba było sobie zorganizować czas. Nie planowałem w tym roku motocyklowych wojaży, bo koronowirusowa pandemia szaleje po świecie, jednak wolne dni i letnia pogoda kuszą, by gdzieś wyskoczyć. Może, by tak Alpy? Pokusa jest wielka, tylko co jak mnie tam dopadnie koronawirus, albo zwykła dwutygodniowa kwarantanna, bo akurat się zetknę z kimś chorym? W sierpniu jest jeszcze szansa na tydzień rodzinnych wakacji to lepiej będzie jak zamienię zagraniczne góry na te polskie. Może nie tak majestatyczne jak Alpy czy Dolomity, ale też fajne i ciekawych miejsc nie zabraknie. Pakowanie podróżnych bambetli i przygotowywanie Yamahy do drogi, zajęło mi większość dnia i wyruszyłem dopiero popołudniu przy asyście kropel deszczu.
Gdzies tam 2020 - 02.jpg
Na szczęście deszczowe chmury gromadziły się na północy ...
Na szczęście deszczowe chmury gromadziły się na północy a ja jechałem na południe, spoglądając na nie w lusterkach. Na kilku kroplach się skończyło i z każdym kilometrem było tylko lepiej. Nawet aż za dobrze, bo gorąco i duszno. Coś jak przed letnią burzą. Po drodze odwiedziłem XV wieczny zamek w Pińczowie a właściwie to tylko to co z niego zostało.
Gdzies tam 2020 - 03.jpg
Kiedyś to był piękny zamek, a teraz pozostał tylko kawał ...
Kiedyś to był piękny zamek, a teraz pozostał tylko kawałek pawilonu ogrodowego. Pod koniec XVIII w. niejaka walnięta margrabina Elżbieta Wielopolska kazała rozebrać zamek. W czasach swojej świetności tak wyglądał:
Gdzies tam 2020 - 04.jpg
Jak widać był to kawał pożądnego zamczyska, wbudowanego ...
Jak widać był to kawał pożądnego zamczyska, wbudowanego w górę. Daleko nie ujechałem i już pojawił się kolejny ciekawy zabytek. Tym razem pałacyk w Sancygniowie z 1882 roku, wybudowany w miejscu starego dworu obronnego Sancygniowskich. Niestety pałacyk niszczeje i obecny właściciel nic nie robi, by go uratować. Jeśli nic się nie zmieni to za kilkanaście lat zostanie z niego tylko trwała ruina.
Gdzies tam 2020 - 05.jpg
Szkoda, bo pałacyk ma duży potencjał i ciekawą historię.
Szkoda, bo pałacyk ma duży potencjał i ciekawą historię.
Gdzies tam 2020 - 06.jpg
Parę kilometrów dalej widzę kolejne zaniedbane ruiny. Te ...
Parę kilometrów dalej widzę kolejne zaniedbane ruiny. Teraz jest to synagoga w Działoszycach.
Gdzies tam 2020 - 07.jpg
Pogoda dopisuje, aż za bardzo. Upał, spiekota i duchota, ...
Pogoda dopisuje, aż za bardzo. Upał, spiekota i duchota, ale lepsze to od burzy z piorunami i gradem, zatem cieszę się i pocę się dalej. Teren z każdym kilometrem robi się coraz bardziej górzysty i widoczki uskrzydlają moją motocyklową duszę.
Gdzies tam 2020 - 08.jpg
Przed Krakowem wjechałem w rolniczy rejon bogaty w kapus ...
Przed Krakowem wjechałem w rolniczy rejon bogaty w kapustę i nie tylko. Rok nie był łaskawy dla zbóż, bo w większości leżą poprzewracane ale kapuście jak widać nic nie przeszkadza.
Gdzies tam 2020 - 09.jpg
W Nowym Brzesku czeka na mnie niespodzianka. Remonty i n ...
W Nowym Brzesku czeka na mnie niespodzianka. Remonty i nie przejadę mostem na drugą stronę Wisły. Jestem tu cztery dni za wcześnie. Trudno, muszę nadrobić trochę drogi i przeprawię się na drugi brzeg w Koszycach.
Gdzies tam 2020 - 10.jpg
Ludzie kończą pracę i Bochnia o tej porze jest zakorkowa ...
Ludzie kończą pracę i Bochnia o tej porze jest zakorkowana po brzegi. Kolejne litry potu wylewam. Dwucylindrowy silnik chłodzony powietrzem zaczyna się przegrzewać i pod koniec muszę go gasić na światłach, by nie doprowadzić do zagotowania oleju. Po pokonaniu miasta było już tylko lepiej. Przed Limanową przywitały mnie góry i piękne widoki. Patrząc teraz na to zdjęcie, stwierdzam, że motorek też całkiem ładny miałem.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności