Ah, My Goddess - 10.avi

Keiichi Morisato jest studentem Politechniki Nekomi i, ze zwględu na swój wzrost, nie moze znaleźć dziewczyny. Pewnego wieczoru Keiichi próbując dodzwonić się do swojego kolegi z wyższego roku (manga), dodzwonił się do Biura Boskiej Pomocy. Chwilę później z jego lustra wychodzi dziewczyna o imieniu Belldandy , która oferuje biedakowi jedno życzenie. Keiichi oczywiście pomyślał, że jego koledzy ze starszego roku starają się mu zrobić psikusa, bo wiedzą, że chłopak nie ma dziewczyny. W przypływie inteligencji wymyślił całkiem oryginalne życzenie: "Chciałbym, aby dziewczyna taka jak ty zawsze była przy mnie". Jako, ze było to życzenie wypowiedziane z głebi serca chłopaka (jak się później okaże), musiała spełnić to życzenie. I tak oto Belldandy zostaje z Keiichim. Morisato został wywalony z akademika, ponieważ wprowadził tam dziewczynę (czego prawo akademika zabraniało). W końcu znajdują mieszkanie (a w zasadzie zostaje im ofiarowane przez pewnego dziwnego mnicha) w formie starej świątyni. Mieszka z boginką pod jednym dachem. Po jakimś czasie przyłączyły się do nich dwie inne boginki, siostry Belldandy - Urd i Skuld. Urd jest najstarsza z nich i traktuje Keiichiego jak swojego króliczka doświadczalnego - testując na nim wszystkie swoje (nie zawsze poprawnie działające) specyfiki. Skuld jest jednak najmłodsza i z nią jest tak jak z małym dzieckiem. Nie bardzo przepada za Morisato za to , że (jak to ona sama uważa) zabrał jej "ukochaną siostrzyczkę" i często daje tego oznaki. Wbrew pozorom Keiichi szybko się dopasował do tej nietypowej sytuacji i - pomimo, że nie zawsze to widać - nie chciałby aby wszystko powróciło do poprzedniego stanu rzeczy (przed spotkaniem Belldandy).

W OMG nie ma jednoznacznej fabuły. Akcja nie zmierza ku końcowi. Jest to po prostu bardzo wiele przeróżnych przygód bohaterów. Najczęściej zabawnych, ale czasem także wzruszających i bardziej poważnych. W mandze tej można znaleźć wiele nawiązań do mitologii nordyckiej. Na przykład imiona boginek pochodzą od imion noszonych przez Norny.