Kuszyk, Karolina - Poniemieckie.mobi
-
- [ paczki wszystkie ] -
- lit. faktu, POLSKA -
_kmz -
Anatomia 3D -
ANDORA -
ANDROID -
angielski czasy -
Beskidy -
Biografie, Literatura Faktu -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE(1) -
fotowoltaika ce pl -
GORY BARDZKIE -
GORY BYSTRZYCKIE I ORLICKIE -
GORY KAMIENNE I WALBRZYSKIE -
GORY STOLOWE -
Jaskinie Karpat -
Kurs Android Studio -
MALTA -
mapy OziExplorer(2) -
Mapy Rowerowe -
Mapy turystyczne -
MASYW SLEZY -
MASYW SNIEZNIKA -
MOTOPED -
MOZDZER -
na uszy -
NASA PLAKATY pdf -
NASA PLAKATY tiff -
NORMAT-praktyka u praktyka -
Okolice Augustowa -
Okolice Częstochowy -
POLSKA -
Przygodowe, Podróżnicze -
Roztocze -
Roztocze GPS(1) -
Roztocze(1) -
Rumunsko-Romania(1) -
Rumunsko-Romania(2) -
S19 -
SLOWACJA -
Slowacja(1) -
Słowacja - mapy turystyczne -
Słowacja mapy 01 -
ślady gpx(1) -
TATRY - ORLA PERĆ I INNE SZLAKI -
turystyka -
Turystyka-inne -
Turystyka-inne(1) -
Ziemia Kłodzka
Karolina Przewrocka-Aderet
PolanimZ Polski do Izraela
W Izraelu mówią o sobie Polanim, Polacy. Choć od lat mieszkają we własnym, żydowskim kraju, podskórnie wciąż są związani z miejscem pochodzenia. Dzieli ich stosunek do Polski, uzależniony od roku i okoliczności wyjazdu, łączy sentyment do kultury i języka. I tęsknota za tym, co najlepiej im znane: zapachami, smakami, pejzażem, sposobem myślenia czy zachowania nieprzystającym do bliskowschodniej rzeczywistości. Na ślady tej tęsknoty, zwożonej do Izraela przez dekady, można trafić na każdym kroku.
Magdalena Kicińska
Światła małego miasta
♦ MOBI
"Światła Małego Miasta" to projekt badawczo-reporterski, którego celem było zbadanie i opisanie życia codziennego w najmniejszych polskich miasteczkach, czyli takich, w których żyje mniej niż 20 tysięcy mieszkańców. Projekt prowadzi Instytut Reportażu i Polskie Towarzystwo Badaczy Rynku i Opinii przy wsparciu Orange i PBS. Z 704 miast poniżej 20 tysięcy mieszkańców wybraliśmy te, które są oddalone przynajmniej 80 kilometrów od najbliższego miasta wojewódzkiego i nie mają charakteru turystycznego ani innych specyficznych cech (np. leżą na granicy) czy konotacji historycznych. Ubiegłego lata badacze i reporterzy - niemal czterdzieści osób - odwiedzili 35 miasteczek rozsianych po całej Polsce. Pytali o to, jak się żyje na co dzień w Olecku, Połczynie, Wyśmierzycach i innych miasteczkach. W tym samym czasie zrealizowano badanie ilościowe. Efektem projektu jest strona www, raport badawczy, który powstał na podstawie analizy danych oraz wybór reportaży.
Ziemowit Szczerek
Przyjdzie Mordor i nas zjeczyli tajna historia Słowian
Opowieść o polskich „plecakowcach” wyjeżdżających na Wschód w poszukiwaniu „hardkoru” i przygody. Głównym celem ich wędrówek jest Ukraina, którą przemierzają pociągami, autobusami i marszrutkami, magazynując historie sprzedawane później, po odpowiednim „podrasowaniu”, żądnym podobnych treści rodakom. Przyjdzie Mordor i nas zje jest narracją o odrzuceniu i fascynacji, o potrzebie ekstensyfikacji w osobie Innego tego, czego próbujemy nie zauważać u nas samych. Przedstawia jednocześnie Ukrainę jako przestrzeń wypartego w – świadomie prozachodniej – mentalności Polaków. Przy tym wszystkim jednak, utwór da się rozpatrywać także jako apologia polskiej ruchliwości i ciekawości świata, którą we współczesnej Europie uznać można za coś wyjątkowego.
Konrad Oprzędek
Polak sprzeda zmysły
Mariusz Szczygieł o książce: Wreszcie możemy zobaczyć siebie! Nie ma o Polsce takich książek jak debiut Konrada Oprzędka. Wariackich, ale pogodnych. Smutnych, ale nie przygnębiających. Moje pokolenie w połowie lat 80. żyło podniecającym filmem dokumentalnym „Oto Ameryka”. Emitowany nocą w telewizji pokazywał ciemne oblicze Stanów. Ukryta twarz amerykańskiego społeczeństwa pociągała i odpychała jednocześnie. Kiedy dziś czytam u Oprzędka, że Polki zarabiają na własnym moczu i brudnych majtkach, a Polacy sprzedają douszne lekarstwo na nudę, myślę: oto Polska jak wtedy Ameryka. Bez ubrania, bez makijażu, bez fałszywego wstydu. Błyskotliwa książka Konrada Oprzędka pokazuje, kim są Polacy, kiedy nie muszą być sobą. A przy okazji nawiązuje do najlepszej tradycji polskiej szkoły reportażu i jej gwiazdy - Krzysztofa Kąkolewskiego.
Piotr Oleksy
Wyspy odzyskaneWolin i nieznany archipelag
Ta historia rozpoczyna się u kresu wojny, kiedy wyspy zostały odebrane wycofującym się Niemcom i włączone do terytorium Polski. Jedni stąd odjeżdżali – wypędzeni, drudzy zajmowali ich miejsca – wygnani. Wygnani przywieźli pamięć Kresów, wypędzeni zabrali pamięć krajobrazów dzieciństwa i setki lat historii. Bohaterowie Wysp odzyskanych układali sobie życie w bezpośrednim sąsiedztwie niepewnej granicy, zmagając się z niestabilną administracją, samowolą wojsk radzieckich, wszechobecnym szabrem i nieoswojonym żywiołem wody. Władze Polski Ludowej podejmowały zaś intensywne wysiłki, by znaleźć kulturowe i historyczne uzasadnienie dla odwiecznej polskości „starych Ziem Piastowskich”. Piotr Oleksy sięga do własnych przeżyć oraz w głąb pamięci swoich dawnych i obecnych sąsiadów, mieszkańców wysp Wolin, Uznam i całego archipelagu u ujścia Odry. Nadając tym wspomnieniom szerszy kontekst, tworzy wciągającą, wielowątkową opowieść o tym, jak historia i geografia stały się siłami kształtującymi dynamiczną społeczność kilku pokoleń wyspiarzy.
Violetta Krasnowska
Będziesz siedziećO polskim systemie niesprawiedliwości
♦ MOBI
Jak to możliwe, że oskarżony, którego alibi potwierdza dziesięć osób, mimo wszystko otrzymuje wyrok skazujący? Czy można w dziesięć minut pokonać kilka kilometrów, popełnić morderstwo i skutecznie zatrzeć jego ślady? Okazuje się, że w Polsce wszystko da się zrobić. Violetta Krasnowska zebrała historie niewinnie skazanych; niektórzy spędzili za kratkami wiele lat, niektórzy wciąż siedzą. Dlaczego? Przez niekompetencję, lenistwo, wyrachowanie policjantów, prokuratorów i sędziów. Przez brak rozwiązań systemowych, biurokratyczną apatię, nieraz zwykłą głupotę. Będziesz siedzieć to bulwersujący reportaż o niesprawiedliwości, który nikogo nie zostawi obojętnym.
Violetta Krasnowska
Będziesz siedziećO polskim systemie niesprawiedliwości
Jak to możliwe, że oskarżony, którego alibi potwierdza dziesięć osób, mimo wszystko otrzymuje wyrok skazujący? Czy można w dziesięć minut pokonać kilka kilometrów, popełnić morderstwo i skutecznie zatrzeć jego ślady? Okazuje się, że w Polsce wszystko da się zrobić. Violetta Krasnowska zebrała historie niewinnie skazanych; niektórzy spędzili za kratkami wiele lat, niektórzy wciąż siedzą. Dlaczego? Przez niekompetencję, lenistwo, wyrachowanie policjantów, prokuratorów i sędziów. Przez brak rozwiązań systemowych, biurokratyczną apatię, nieraz zwykłą głupotę. Będziesz siedzieć to bulwersujący reportaż o niesprawiedliwości, który nikogo nie zostawi obojętnym.
Magdalena Grzebałkowska Jakub Janiszewski i inni
Badania terenowe nad polskim seksemMiniBOOK GW
♦ MOBI
Z jakimi problemami przychodzą do seksuologa Polki? A z jakimi Polacy? Kto płaci za seks i czego wymaga w zamian? Jakie porno działa na kobiety? Jak z pożądaniem radzą sobie ci, którzy ślubowali życie w czystości? Kogo ekscytuje, a kogo nudzi grupowy seks? Reporterzy „Gazety Wyborczej” odsłaniają sekrety sypialni i innych miejsc, gdzie lubimy kochać się i swawolić. A na deser rozmowa o tym, czym życie seksualne zwierząt różni się od życia seksualnego homo sapiens. Spis rzeczy: – „Badania terenowe nad seksem grupowym”, Jakub Janiszewski – „Antropologia płatnego seksu”, Marta Szarejko – „Rozmowy o pożądaniu”, Adam Szary – „Seks dzikich zwierząt”, z dr. warszawskiego zoo Andrzejem Kruszewiczem rozmawiał Wojciech Staszewski – „Polak w gabinecie seksuologa”, z seksuologiem i ginekologiem Tomaszem Leonowiczem rozmawiał Wojciech Staszewski – „Kobiece porno”, z edukatorką seksualną Alicją Długołęcką rozmawiała Magdalena Grzebałkowska
Grzegorz Rzeczkowski
Obcym alfabetemJak ludzie Kremla i PIS zagrali podsłuchami
Afera podsłuchowa, która kilka lat temu wywołała jeden z największych kryzysów w historii Trzeciej Rzeczpospolitej, miała być historią biznesowej zemsty Marka Falenty. Tę wersję z małymi wyjątkami kupili wszyscy – od dziennikarzy po prokuratorów i sądy – choć skala tego procederu podsłuchowego jest w historii zachodnich demokracji bezprecedensowa. Niewielu zadało sobie trud, by choć spróbować wejść w tę sprawę głębiej. Nikt do końca nie zbadał, dokąd tak naprawdę prowadzą tropy z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, choć premier Donald Tusk mówił o scenariuszu pisanym „obcym alfabetem”. Ta książka dowodzi, że łańcuszek powiązań prowadzi do Rosji, a konkretnie do osób związanych z Kremlem i jego tajnymi służbami. Odsłania słabość państwa i niemoc jego instytucji, które skompromitowały śledztwo w sprawie podsłuchów, oraz bulwersującą rolę w tej sprawie ludzi bliskich PiS, którzy wykorzystali „rosyjskie” nagrania z restauracji do uderzenia w rząd RP. Falenta był w tej rozgrywce pionkiem – zdeprawowanym i zdemoralizowanym – ale jednak tylko pionkiem. Prawdziwi zleceniodawcy i beneficjenci afery podsłuchowej są lokatorami gmachów przy placu Czerwonym. A ich wspólnicy w tym procederze rządzą Polską.
Grzegorz Rzeczkowski
Obcym alfabetemJak ludzie Kremla i PIS zagrali podsłuchami
♦ MOBI
Afera podsłuchowa, która kilka lat temu wywołała jeden z największych kryzysów w historii Trzeciej Rzeczpospolitej, miała być historią biznesowej zemsty Marka Falenty. Tę wersję z małymi wyjątkami kupili wszyscy – od dziennikarzy po prokuratorów i sądy – choć skala tego procederu podsłuchowego jest w historii zachodnich demokracji bezprecedensowa. Niewielu zadało sobie trud, by choć spróbować wejść w tę sprawę głębiej. Nikt do końca nie zbadał, dokąd tak naprawdę prowadzą tropy z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, choć premier Donald Tusk mówił o scenariuszu pisanym „obcym alfabetem”. Ta książka dowodzi, że łańcuszek powiązań prowadzi do Rosji, a konkretnie do osób związanych z Kremlem i jego tajnymi służbami. Odsłania słabość państwa i niemoc jego instytucji, które skompromitowały śledztwo w sprawie podsłuchów, oraz bulwersującą rolę w tej sprawie ludzi bliskich PiS, którzy wykorzystali „rosyjskie” nagrania z restauracji do uderzenia w rząd RP. Falenta był w tej rozgrywce pionkiem – zdeprawowanym i zdemoralizowanym – ale jednak tylko pionkiem. Prawdziwi zleceniodawcy i beneficjenci afery podsłuchowej są lokatorami gmachów przy placu Czerwonym. A ich wspólnicy w tym procederze rządzą Polską.