Chanttam Maxime - Otchłań zła, W ciemnościach strachu, Diabelskie zaklęcia.rar

W skład pakietu wchodzą:
Tom 1 - Otchłań zła Pozostawiane w głębi lasu lub w starych i zrujnowanych zabudowaniach ciała ofiar, których nikt wcześniej nie widział, zniekształcone po jakichś przeprowadzonych na nich rytuałach, noszące na sobie przesłania kabalistyczne. Czyżby zabójca był kimś, kto powrócił z zaświatów? Czy chodzi o jakąś szczególną sektę, która wyjmuje z ciał swoich ofiar zawsze ten sam organ celem przeprowadzenia dziwnych ceremonii?
Tom 2 - W ciemnościach strachu Każdego roku w Nowym Jorku w dziwnych okolicznościach znikają dziesiątki osób. Większość zaginionych nigdy nie zostaje odnaleziona. Julia powraca żywa, ale oskalpowana, z wyraźnymi oznakami złego traktowania, i twierdzi, że uciekła z piekła. Można by sądzić, że to pojedynczy akt, gdyby nie pewne fotografie, wiele dziwnych zdjęć... Młoda detektyw w Brooklynie, Annabel O'Donnel bierze śledztwo w swoje ręce. Pomaga jej Joshua Bralin, specjalista od seryjnych morderców. Co za potwór ukrywa się na zaśnieżonych ulicach miastach? A jeśli Julia miała rację, czy przypadkiem to ona sama nie jest diabłem? Ta zagadka, ten rytuał… W atmosferze prawie apokaliptycznej Joshua i Annabel odkryją wkrótce pewne drzwi - tajemne przejście… do ciemnej otchłani. "W pisarstwie Chattama jest jakaś nieodparta, wciągająca moc." - Paris Paname.
Tom 3 - Diabelskie zaklęcia Budzący niepokój cień wałęsa się po lasach Oregonu, tam, gdzie dzieją się rzeczy, o których nikt nie powinien nigdy się dowiedzieć. Najpierw robotnik z okolicy zostaje znaleziony martwy, ze zmasakrowaną twarzą. Żadnego śladu przestępstwa... W środku nocy kilka kobiet znika, gdy ich mężowie pogrążeni są w głębokim śnie. Żadnego śladu włamania... Wkrótce rozprzestrzenia się dziwna epidemia, dotąd niespotykana: centrum Portland zostaje opanowane przez śmiertelnie jadowite pająki. Pojawia się coraz więcej ofiar, a w mieście potęguje się psychoza. A jeśli za tym wszystkim stoi tylko jedna i ta sama osoba? Istota odmienna od innych? Powoli zaczyna się szeptać o najgorszym...