Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Szerokie Tory - Moskwa: Pogotowie Weterynaryjne.avi

Cornellia / Filmy Popularno-naukowe / Szerokie tory / Szerokie Tory - Moskwa: Pogotowie Weterynaryjne.avi
Download: Szerokie Tory - Moskwa: Pogotowie Weterynaryjne.avi

173,69 MB

Czas trwania: 25 min 8 s

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Seria przybliżająca codzienne życie mieszkańców krajów byłego ZSRR
=======
Moskwa to nie Rosja
W Polsce nadal pokutuje stereotyp, że byłe republiki ZSRR to jeden wielki obszar i jeden radziecki człowiek
- Rwiemy się na Zachód, a pani postanowiła pokazać nam, jak wygląda życie w krajach za wschodnią granicą. Skąd pomysł na serię reportaży \"Szerokie tory\"?
- W ciągu ostatnich lat Wschód stał się obszarem zapomnianym i nieznanym. Polacy chętniej wyjeżdżają dziś na Zachód i lepiej znają tamtejsze realia. Tymczasem byłe republiki Związku Radzieckiego to zupełnie inne kraje niż dziesięć lat temu. Zmieniły się wygląd miast, warunki życia, ideały i świadomość ludzi. Tak naprawdę w Polsce przeżywamy takie same problemy, tylko tam skala jest większa. Poza tym obszar byłego ZSRR to barwny i różnorodny świat. Bardzo europejska Ryga i na drugim biegunie biedna Gruzja. Tymczasem w Polsce nadal pokutuje stereotyp, że istnieje jeden wielki obszar i jeden radziecki człowiek. To wszystko wynika z niewiedzy.
- Gdzie te zmiany widać najwyraźniej?
- Na przykładzie Moskwy, która zmienia się dosłownie z miesiąca na miesiąc. To już nie jest dawna siermiężna radziecka stolica, ale światowa metropolia, przy której Warszawa wygląda jak prowincjonalne miasto. Oczywiście, Moskwa to nie Rosja. Jak mawiają sami Rosjanie, jest państwem w państwie. Metropolia skupia najbogatszych ludzi i to widać po ekskluzywnych samochodach, butikach czy nocnych klubach. W polskich mediach Moskwa pojawia się zwykle w wiadomościach przy okazji ataków terrorystów, mafii lub innych groźnych wydarzeń, co też jest naturalne, bo ludzie szukają sensacji.
- A pani mafii w Moskwie nie widziała?
- Powiedzmy, że wielokrotnie ocierałam się o ten świat przy okazji różnych tematów. Gdy realizowałam odcinek o scenarzyście filmu \"Bandycki Petersburg\", byłam na spotkaniu mojego bohatera z informatorami i nie miałam wątpliwości, kim są ci ludzie. Zetknęłam się też z tym światkiem podczas pracy nad reportażem o więzieniu dla recydywistów w Białej Cerkwi na Ukrainie. Wątek mafii pojawiał się w programach o biznesmenach, prostytutkach czy żebrakach, którzy płacą haracz w zamian za \"opiekę\". Ale to nie jest już ten etap bandytyzmu, kiedy dzielono rynki zbytu i strzelano na ulicach. Ludzie, którzy na początku lat 90. zajmowali się działalnością przestępczą, nierzadko prowadzą dziś legalny interes i są szanowanymi biznesmenami. Natomiast drobna przestępczość - podobnie jak u nas - była, jest i będzie. Nie jest ani niczym nowym, ani specyficznym. Myślę, że w Moskwie czy w Kijowie nie jest bardziej niebezpiecznie niż w Warszawie.
- Co więc było dla pani nowe i zrobiło największe wrażenie?
- Byłam już w wielu ciekawych miejscach i niezwykłych sytuacjach. Zjeżdżałam z ukraińskimi górnikami do jednej z najniebezpieczniejszych kopalń w Europie, jechałam na mecz z pseudokibicami do Żytomierza, wspinałam się z kominiarzem po dachach Petersburga i jechałam mercedesem najbogatszego Gruzina świata. Ale największe wrażenie zrobili na mnie rosyjscy neofaszyści. Jechałam do Moskwy z przekonaniem, że to marginalne zjawisko, że oni są krzykliwi, ale niegroźni. Zobaczyłam wykształconych, inteligentnych i zdeterminowanych młodych ludzi. Do dziś słyszę słowa mojego bohatera - bojówkarza partii neofaszystowskiej - który na pytanie, czy kiedykolwiek zabił człowieka, odpowiada, że ma taką nadzieję, bo jeśli przez dziesięć minut skacze się człowiekowi po głowie, to jest duże prawdopodobieństwo, że on umrze. Przeraziła mnie też reakcja ulicy, a właściwie jej brak. Ofiary neofaszystów - imigranci bici za niesłowiański wygląd - opowiadają, że często dzieje się to w metrze i najczęściej nikt nie zwraca uwagi.
- Każdy odcinek przedstawia dzień z życia bohatera. Zawsze jest jednak ilustracją szerszego zjawiska i bardzo często nie dotyczy tak niebezpiecznych sfer.
- Moim celem jest pokazywanie codziennego życia, a to nie oznacza tylko samych zjawisk marginalnych. Zresztą na każdym kroku przekonuję się, że \"szary dzień\" zwykłych ludzi może być równie interesujący jak sensacyjne wydarzenia. Przykład: dzień z życia maszynisty moskiewskiego metra, gdy wspólnie z bohaterem oglądamy zabytkowe stacje i poznajemy specyfikę podziemnego świata, gdzie ogniskują się zmiany zachodzące w całym społeczeństwie. Albo reportaż o baletnicy z Petersburga. Obserwacja codziennego życia bohaterki pokazuje, jakich wyrzeczeń wymaga ten zawód.
- Ma pani zaledwie kilka dni na realizację. A przecież bohaterowie zabierają panią w miejsca, do których często dostęp ma tylko najbliższa rodzina. Jak udaje się zyskać ich zaufanie?
- Moi bohaterowie to bardzo różni ludzie. Raz są to bezdomni z wysypiska śmieci, którzy muszą się przekonać, że nie chcę ich wyśmiać, tylko zrozumieć ich sytuację i jej przyczyny. Innym razem są to biznesmeni, którzy nie o wszystkim chcą mówić. Dlatego nie ma jednego klucza, by skłonić bohaterów do szczerych wyznań przed kamerą. Za każdym razem muszę stosować inne argumenty.
- Czy pomaga informacja, że reportaż zostanie pokazany za granicą, a nie u nich w kraju?
- Dla wielu osób fakt, że nie zobaczą ich znajomi lub przełożeni, jest ważnym argumentem i dzięki temu bardziej się otwierają. Ale na innych taka świadomość działa paraliżująco. Program nigdy nie jest autoryzowany, ale wszyscy bohaterowie dostają potem kasetę. Dotąd nikt nie miał zastrzeżeń.
- Odcinek o bezdomnym chłopcu z Moskwy zapadł mi szczególnie w pamięć. Opowiadała mi pani, że rozstanie z nim było bardzo trudne. Czy kiedyś próbowała pani odszukać swoich bohaterów? Przecież wraca pani w te same miejsca.
- To nie tylko mój ulubiony bohater, ale i producenta cyklu, Janusza Kowalskiego. Wspólnie zresztą wybraliśmy tego chłopca spośród grupki kilkorga dzieci, które koczowały na dworcu. Do tej pory mówimy o nim \"nasz Wasja\". Na pożegnanie podarował mi swoje zdjęcie z napisem: \"Nie zapomnij\". Te słowa przepisał litera po literze, bo choć miał 11 lat, nigdy nie chodził do szkoły. Wasji nigdy więcej już spotkałam. Ciągle mam pokusę, by zobaczyć, co się dzieje z moimi bohaterami, ale po prostu nie mam na to czasu. Bo nawet jeśli wracam do jakiegoś miejsca, to zwykle jestem na zdjęciach od rana do wieczora.
- Jedzie pani z tematem, a bohatera wybiera na miejscu?
- Temat nigdy nie jest przypadkowy. Jeśli jadę do Mołdawii, to robię reportaż o Cyganach, bo tam jest największy odsetek Romów w krajach byłego ZSRR. W Doniecku - o górnikach, bo Donbas to jedno z największych zagłębi węglowych w Europie. W Kaliningradzie moim bohaterem jest nielegalny poszukiwacz bursztynu, z którego słynie ten region, a w Taszkiencie - imam, bo Uzbekistan to kraj muzułmański. W Gruzji zaś robię reportaż w Gori o nostalgii za Stalinem, który tam się właśnie urodził. Ten ostatni temat wywarł na mnie ogromne wrażenie. Zobaczyłam kraj, który cofnął się o jakieś 40 lat. W Gruzji wyrosło już całe pokolenie dzieci, które nie wiedzą, co to centralne ogrzewanie i stały dostęp do prądu. Tam światło włączają tylko na kilka godzin. Wtedy wszyscy prasują, piorą lub oglądają telewizję. Obojętnie, czy to czwarta, czy piąta rano. Reportaż pokazywał, do jakiego stanu trzeba doprowadzić ludzi, żeby Stalin stał się dla nich uosobieniem dobrobytu i bezpieczeństwa! W Gori imię wodza do tej pory nosi stacja kolejowa, a jej naczelnik płacze ze wzruszenia, gdy wymawia to imię. Zapytany, czy słyszał o represjach stalinowskich, odpowiada, że owszem, ale widocznie były potrzebne. Zawsze pracuję z miejscowymi ekipami. Pomagają mi dotrzeć do miejsc, gdzie mogę znaleźć potencjalnego bohatera. Po przyjeździe wiele rzeczy mnie zaskakuje.
Przy reportażu o listonoszce w Petersburgu byłam na przykład poruszona reakcją emerytów, którym bohaterka roznosi świadczenia. Nauczycielka, która ma groszową pensję - i jak mówi, jada dwa razy w tygodniu - stwierdza, że to nie ma znaczenia, bo najważniejsza jest wolność. Największą karą jest przecież pozbawienie człowieka wolności, a nie jedzenia. W Polsce pewnie można by zrobić podobny temat, ale reakcje emerytów byłyby inne - przeważałyby rozgoryczenie i narzekanie.
- Wiele przygód przy realizacji było rzeczywiście niezwykłych, czasem miała pani nawet wstęp do miejsc, których kobiety nigdy nie widzą.
- W Uzbekistanie siedziałam przy stole z kilkoma imamami - duchownymi muzułmańskimi. Jest to rzecz niebywała, bo kobiety nie mają do tego prawa. Zdarzyło się to podczas jednej z uroczystości religijnych, w której brało udział trzystu mężczyzn. Główny imam Taszkientu, bohater reportażu, siedział na wydzielonym podwyższeniu. Stanęłam w drzwiach i nie odważyłam się wejść. Ale duchowny dał znak ręką, żebym podeszła. Ruszyłam w kierunku podwyższenia i po chwili słyszałam tylko łomotanie mojego serca. Na sali zapadła cisza - trzystu mężczyzn zamarło. Profanacja - weszła kobieta i siada za stołem, gdzie nawet wielu mężczyzn nie ma prawa usiąść. Szmery pojawiły się, dopiero gdy imam podsunął mi wspólny talerz z pilawem. Był to znak, że jestem jego honorowym gościem. W filmie było widać, jak siedzę przerażona, bo bałam się reakcji tych mężczyzn!
- Jak udaje się pani zachować obiektywizm?
- Bohaterowie mówią sami o sobie, oni są cenzorami. Ja tego nie komentuję.
- Ale ma pani swoją opinię o bohaterze.
- Oczywiście. Tylko nie umieszczam jej w reportażu. Pozwalam mówić bohaterom i ludziom z ich otoczenia. Pokazuję Cygana, który mówi, że majątek zdobył uczciwie, i wysłuchuję sąsiadów, którzy wprost twierdzą, że jest złodziejem. Widz sam wyrabia sobie zdanie. Jeśli mam niedosyt i czuję, że obraz staje się jednostronny, to drążę dalej.
- Zaczęłyśmy rozmowę od pokutujących w Polsce stereotypów na temat państw za wschodnią granicą. Czy tam spotyka się pani ze stereotypami na nasz temat?
- Oczywiście, że tak. Tam działa ten sam mechanizm, co u nas - ludzie słyszą mniej informacji o Polsce w mediach i rzadko do nas przyjeżdżają. Do Polski podróżują najczęściej mieszkańcy terenów przygranicznych, którzy handlują. Dla bogatego Rosjanina czy Ukraińca wyjazd do Polski nie jest żadną atrakcją. Kiedyś byliśmy dla nich Zachodem i synonimem lepszego życia, dziś już tak jest.
Z Barbarą Włodarczyk (autorką reportaży "Szerokie tory") Rozmawiała Katarzyna Długosz
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Szerokie Tory - Ukraina Kijów Jeden dzień z życia mieszkanki komunałki w Kijowie.avi play
Historia Wiktorii Łosiewej, kobiety, która podobnie jak ...
Historia Wiktorii Łosiewej, kobiety, która podobnie jak wiele tysięcy kijowian mieszka w tak zwanej komunałce, czyli mieszkaniu, w którym żyje kilka rodzin. Wiktoria dzieli pokój ze swoim 17-letnim synem.
Szerokie Tory - Ukraina Kijów Jeden dzień z życia taksówkarza w Kijowie 2000.avi play
Wadim, taksówkarz, który znalazł zatrudnienie w jednej z ...
Wadim, taksówkarz, który znalazł zatrudnienie w jednej z kijowskich korporacji, zna swoje miasto od podszewki. Razem z nim reporter poznaje Kijów widziany oczami miejscowych
Szerokie Tory - Ukraina Jeden dzień z życia ukraińskiego mnicha, który nawraca prostytutki.avi play
Jadąc do Kijowa, dziennikarka zobaczyła coś, co nią abso ...
Jadąc do Kijowa, dziennikarka zobaczyła coś, co nią absolutnie wstrząsnęło. Zauważyła, że do jednej z prostytutek, które świadczą usługi kierowcom, podszedł prawosławny duchowny w habicie. Jak sam mówi, pragnie pomóc kobietom, które pracują przy kijowskiej obwodnicy. Duchowny sprzeciwia się coraz bardziej powszechnej prostytucji, uważa też, że on jako przedstawiciel Kościoła powinien wyciągnąć pomocną dłoń ku młodym kobietom.
Szerokie Tory - Ukraina Kijów Jeden dzień z życia ukraińskiego milionera w Kijowie.avi play
Bohaterem odcinka jest Mikoła Iwanowicz Tałajczuk, jeden ...
Bohaterem odcinka jest Mikoła Iwanowicz Tałajczuk, jeden z niewielu ludzi, którzy w wolnej Ukrainie zdołali rozkręcić biznes i znacznie się wzbogacić. Na dzień dzisiejszy Tałajczuk znajduje się w czołówce wschodnich milionerów.
Szerokie Tory - Ukraina Jeden dzień z życia zakonnicy z klasztoru w Czernichowie na Ukrainie.avi play
Siostra Maria ma 22 lata pochodzi z Kijowa gdzie ukończy ...
Siostra Maria ma 22 lata pochodzi z Kijowa gdzie ukończyła szkołę średnią. Od 6 lat przebywa w prawosławnym zakonie w mieście Czernichów. Historia klasztoru sięga jedenastego wieku i jest typowa dla Ukrainy. Do rewolucji był to zakon męski. W czasach radzieckich przerobiono go na magazyny, teatr i salę gimnastyczną. Dziesięć lat temu władze niepodległej Ukrainy oddały klasztor we władanie zakonnic. Mniszki odbudowały go od podstaw. Dziś przebywa w nim 75 sióstr.
Szerokie Tory - Rosja  Moda.avi play
W Moskwie są teraz takie same butiki jak na całym świeci ...
W Moskwie są teraz takie same butiki jak na całym świecie. Tyle tylko, że bardziej bogate i wyszukane niż na Zachodzie. Bo zamożni ludzie w Rosji nie rozumieją zachodniego ascetyzmu! Autorką tych słów jest Julia Dalakian - jedna z czołowych projektantek mody w Moskwie. Przez kilka lat pracowała na Zachodzie, między innymi dla znanego włoskiego krawca Roberto Cavalli’ego. Dziś ma swój salon w rosyjskiej stolicy. Ubiera kobiety biznesu, gwiazdy i żony bogatych Rosjan. Moskwa to raj dla rynku mody. Bo po kilku dekadach deficytu - kiedy eleganckie kreacje były nieosiągalnym symbolem Zachodu - zamożne Rosjanki chcą mieć wszystko co naj. I nie żałują na to pieniędzy. W rosyjskiej stolicy mają swoje butiki wszyscy liczący się krawcy świata. Jest to jeden z największych znaków czasu i przemian Moskwy. Reportaż przedstawia jeden dzień z życia Julii Dalakian. Projektantka pokazuje swój butik, casting modelek, modny klub, bogate sklepy i siermiężny bazar. Poznajmy też jej córkę (studentkę dyplomacji), która jak większość młodych moskwianek nie ma już żadnych kompleksów wobec Zachodu.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Antyputiniści.avi play
Kiedyś Putin bardzo jej się podobał, bo w porównaniu z J ...
Kiedyś Putin bardzo jej się podobał, bo w porównaniu z Jelcynem dobrze wygląda i nie pije. Dziś nazywa go „łobuzem i złodziejem”. Jewgienia Czirikowa jest jedną z liderek protestów opozycji w Moskwie. Ma 36 lat, 2 fakultety, filigranową posturę, niebywałą energię i odwagę. Na wiecach skanduje hasło: „Rosja bez Putina”, oskarża Kreml o korupcję i wyniszczanie kraju. Na swoim blogu bez ogródek demaskuje interesy biznesmenów związanych z Władimirem Putinem. W ubiegłym roku grożono jej odebraniem dwójki dzieci. Za rzekome zaniedbania. Reportaż jest barwną opowieścią o J. Czirikowej i ludziach, którzy zaczęli wychodzić na protesty i krytykować Putina. Kamera towarzyszy bohaterce w niezwykle „gorącym” dniu, w którym odbywa się wielotysięczny wiec niepokornych. Czirikowa polemizuje ze zwolennikami Putina, przemawia na mitingu, bierze udział w marszu. Reportaż doskonale oddaje pełną emocji atmosferę przedwyborczej Rosji, pokazuje najbarwniejsze postaci protestów oraz zwolenników i przeciwników zmian.
Szerokie Tory - Krymscy Tatarzy 2010.avi play
Szerokie Tory 2010 Krymscy Tatarzy cykl reportaży, Pol ...
Szerokie Tory 2010 Krymscy Tatarzy cykl reportaży, Polska, 2010 - seria przybliżająca codzienne życie mieszkańców krajów byłego ZSRR. Autorką reportaży jest Barbara Włodarczyk. Riszat Menetow jest jednym z najbogatszych Tatarów na Krymie. Widzowie przekonają się, jak wygląda życie członkowie tatarskiej społeczności, którzy na Krym wrócili dopiero w latach 90. po przymusowym wysiedleniu z rozkazu Stalina. Niektórzy z nich wciąż czują się wyalienowani, marząc, by przyznano im prawa do autonomii.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Atmosfera przedwyborczej Rosji 2012.avi play
Kiedyś Putin bardzo jej się podobał, bo w porównaniu z J ...
Kiedyś Putin bardzo jej się podobał, bo w porównaniu z Jelcynem dobrze wyglądał i nie pił. Dziś nazywa go "łobuzem i złodziejem". Jewgienia Czirikowa jest jedną z liderek protestów opozycji w Moskwie. Ma 36 lat, 2 fakultety, filigranową posturę, niebywałą energię i wielką odwagę. Na wiecach skanduje hasło: "Rosja bez Putina", oskarża Kreml o korupcję i wyniszczanie kraju. Na swoim blogu bez ogródek demaskuje interesy biznesmenów związanych z Władimirem Putinem. W ubiegłym roku grożono jej odebraniem dwójki dzieci za rzekome zaniedbania. Reportaż jest barwną opowieścią o Czirikowej oraz ludziach, którzy zaczęli wychodzić na protesty i krytykować Putina. Kamera towarzyszy bohaterce w niezwykle "gorącym dniu", w którym odbywa się wielotysięczny wiec niepokornych. Jewgienia Czirikowa polemizuje ze zwolennikami Putina, przemawia na mitingu, bierze udział w marszu. Reportaż doskonale oddaje pełną emocji atmosferę przedwyborczej Rosji, pokazuje najbarwniejsze postaci protestów oraz zwolenników i przeciwników zmian.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Rosja po wyborach 2012.avi play
Takich wyborów prezydenckich jeszcze w Rosji nie było! P ...
Takich wyborów prezydenckich jeszcze w Rosji nie było! Po raz pierwszy od wielu lat głosowanie poprzedziły masowe protesty i zaciekłe polityczne spory. Faworyt wyborów Władimir Putin wywołuje dziś skrajne emocje. Od uwielbienia - w reportażu znajdzie się m.in. relacja z sekty, która uznaje Putina za wcielenie apostoła Pawła - do żądań osadzenia go w więzieniu. Emocje wokół osoby Putina poznamy dzięki młodej dziennikarce liberalnego radia Echo Moskwy, Oldze Byczkowej. Bohaterka doskonale zna wszystkie niuanse sytuacji w Rosji i głównych uczestników wydarzeń. Od lat dokumentuje sukcesy i porażki Putina. Kamera towarzyszyć jej będzie tuż po ogłoszeniu wyników wyborów, czyli w chwili, kiedy w radiu panuje najbardziej gorąca atmosfera. Reportaż w żywej formie odpowie na pytanie, czy po 4 marca 2012 Rosja będzie innym państwem niż dotychczas, i czy Władimir Putin przejdzie kolejną metamorfozę.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności