Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

„Ta trawa, której nikt nie kosi…” Kazimierz Przerwa-Tetmajer.mp3

ChomikKulturalny / POEZJA / Kazimierz Przerwa-Tetmajer / „Ta trawa, której nikt nie kosi…” Kazimierz Przerwa-Tetmajer.mp3
Download: „Ta trawa, której nikt nie kosi…” Kazimierz Przerwa-Tetmajer.mp3

0,98 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Ta trawa, której nikt nie kosi,
ta woda, której nikt nie pije,
nikomu nie pachnące kwiaty —
och! tam jedynie dusza żyje!

To niebo, w które nikt nie patrzy,
Bóg, który wcale nie zna ludzi,
ten las nikomu nie szumiący,
ta zorza, która nic nie budzi…

Te nie pachnące żadnym nozdrzom
cudowne, purpurowe kwiaty;
to woda, której nikt nie pije,
ten wiatr nad pustką mgieł skrzydlaty…

Bóg, który wcale nie zna ludzi,
cud, w który żadna myśl nie wcieka,
ten las nikomu nie szumiący,
duch, nie mający nic z człowieka…

Świat bez istnienia i bez śmierci,
ten zdrój, co tylko skałom bije,
ta trawa, której nikt nie kosi —
och! tam jedynie dusza żyje!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Ta trawa, której nikt nie kosi, ta woda, której nikt nie pije, nikomu nie pachnące kwiaty — och! tam jedynie dusza żyje! To niebo, w które nikt nie patrzy, Bóg, który wcale nie zna ludzi, ten las nikomu nie szumiący, ta zorza, która nic nie budzi… Te nie pachnące żadnym nozdrzom cudowne, purpurowe kwiaty; to woda, której nikt nie pije, ten wiatr nad pustką mgieł skrzydlaty… Bóg, który wcale nie zna ludzi, cud, w który żadna myśl nie wcieka, ten las nikomu nie szumiący, duch, nie mający nic z człowieka… Świat bez istnienia i bez śmierci, ten zdrój, co tylko skałom bije, ta trawa, której nikt nie kosi — och! tam jedynie dusza żyje!
Idzie na pola, idzie na bory na łąki i na sady, na siwe wody, na śnieżne góry, na miesiąc idzie blady, idzie w niezmierną otchłań wszechświata, skąd blask dróg mlecznych prószy, idzie błękitna, cicha, skrzydlata muzyka mojej duszy.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer - II (O zimny marmur opieram mą głowę…) O zimny marmur opieram mą głowę I serce w urnę z popiołami kładę; Czuję, jak róże zwisły ku mnie blade I słyszę smutne szemranie bluszczowe. Godziny idą… Zda się, że bronzowe Słychać stąpanie czasu… Gwiazd gromadę Już noc rzuciła na strop i lewadę Dokoła w mroki skryła księżycowe. Jak dawno czoło o grobowiec wsparłem, Nie wiem - - gdym szedł tu, był dzień na błękicie… Com czuł, com myślał, nie wiem - - śniłem może… A może wyszło ze mnie moje życie I tam, w to zimne, marmurowe łoże, Tam poszło leżeć w trumnie, z tem umarłem…
I. Czyś ty snem była?... Czy jak gwiazda blada, Co pośród mgławic niknie i przepada, Znikłaś, przepadłaś?... Spłynęłaś, jak fala, Co się przez chwilę w księżycu skrysztala?... Jak woń, na wietrze niesiona od sadu, Precz uleciałaś, zginęła bez śladu?... Czyś ty snem była?... Jakaś wizya złota, Jakieś marzenie z jezior szmaragdowych, Z śródleśnych zacisz i z lasów jodłowych, Z błękitnych zamgleń, z miesięcznego złota Powstała cudem?... Czyś w słońca uśmiechu Przemknęła, jako pył kwiatowy złoty?... W tatrzańskich kaskad przebrzmiałaś mi echu, Nie zostawiając nic, oprócz tęsknoty?...
Recytują Wojciech Adamczyk, Mieczysław Voit i Piotr Wyszomirski.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności