Kurokami 05[HQ].mkv
-
Anime Spring 2014 -
Anime Winter 2014 -
Bakemonogatari -
Bakuretsu Tenshi -
Battle Angel -
Black Bullet -
Bokura wa Minna Kawaisou -
Brynhildr in the Darkness -
Chuunibyou demo Koi ga Shitai! Ren -
Date A Live S2 -
D-Frag! -
Doujinshi -
Fairy Tail 2014 -
Gall Force OVA's -
Geneshaft -
Gungrave -
Gunparade March -
Highschool of the Dead -
Hitsugi no Chaika -
Kanojo ga Flag o Oraretara -
Knights of Sidonia -
Magical Warfare -
Mahouka -
Mekakucity Actors -
Miami Guns -
Mikakunin de Shinkoukei -
Mitsudomoe Zouryouchuu -
NieA 7 -
Nisekoi -
No Game No Life -
Noragami -
No-Rin -
One Week Friends -
Princess Princess -
Pupa -
Ryuugajou Nanana no Maizoukin -
Sakura Trick -
Seikoku no Dragonar -
Sekai Seifuku - Bouryaku no Zvezda -
Serial Experiments Lain -
Shiguru -
Sousei no Aquarion -
Space Dandy -
Tekkaman Blade -
Tekkaman Blade II -
The Pilot's Love Song -
Tonari no Seki-kun -
Trinity Blood -
Witch Craft Works -
Wizard Barristers - Benmashi Cecil
Głównym bohaterem serialu jest Keita Ibuki, licealista o niezbyt otwartym nastawieniu do otoczenia. Mieszka sam. Jego matka zginęła dzień po tym, jak zupełnie przypadkowo stanęła naprzeciw osoby o identycznym wyglądzie. Był tego świadkiem. Od śmierci matki opiekuje się nim starsza o kilka lat przyjaciółka z dzieciństwa, jednak on najlepiej czuje się w samotności. Sprawa identycznych ludzi wciąż nie daje mu spokoju. Czy to możliwe, żeby każdy miał na świecie swoje dwa odbicia, jak twierdzą niektórzy? To pytanie powraca nagle, po latach, kiedy Keita po raz drugi widzi osobę wyglądającą jak jego matka. Ktoś zauważa też osobę o wyglądzie jego szkolnej koleżanki... Jego niepokoje potwierdza tajemnicza czarnowłosa dziewczyna, która zdaje się wiedzieć więcej o całej sprawie. Kuro – tak miała na imię – wyglądała na zaniedbaną i była głodna. Przed czymś lub kimś uciekała, ale nie wyglądała na przejętą tym faktem. Skuszona miską ramenu zaczęła wyjaśniać naszemu bohaterowi, jak to wszystko działa.
Rozmowę przerwał brutalny atak na dziewczynę. Keita próbował jej bronić, ale nie było takiej potrzeby, oboje walczący nie mogli być zwyczajnymi ludźmi. Takich ciosów nie wytrzymałby nikt normalny. Walka skończyła się szybko, a pojedynkujący zniknęli zanim przybyła policja...
Kolejne dni przyniosły dla Keity nowe wiadomości o tragediach. Nagle trójkowy system zaczął bardzo skutecznie działać w jego otoczeniu...
Nie śledzę mangi, ale twórcy animowanej adaptacji chyba nie będą za bardzo iść za oryginałem, ponieważ, jak na razie, sporo się nie pokrywa. Keita nie wygląda na programistę i podczas pierwszej walki nie odnosi on ciężkich obrażeń. Myślę jednak, że kontrakt między Kuro i Keitą zostanie w końcu zawarty, skoro to główny motyw mangi. Będzie to najpewniej anime wypełnione pojedynkami, w którym Kuro wraz z Keitą walczyć będą przeciw jakiejś tajnej organizacji, działającej na wielką skalę. Właściwie wskazują na to wszystkie elementy występujące w pierwszym odcinku. Bedzie też ‘ufajnienie’ bohaterek żeńskich, widoczne m.in. w Kuro, która, gdy nie walczy zachowuje się jak dziecko, ma nawet odpowiednio moe pieska.
Trzeba jednak podkreślić, że jest to serial, w którym humor gości rzadko i zdecydowanie nie jest to anime przeznaczone dla dzieci. Zobaczymy tu sceny dosyć brutalne. Krew nie tryska tu może jak w „Baccano”, ale widok rozsmarowanej ofiary na ulicy po makabrycznym wypadku, nie pozwoli nikomu traktować jako komedii tego anime. Nie ma tu także fan service (jest dosłownie jedno ujęcie).
Ważniejsze jest natomiast to, że pojedynek, który mamy okazje zobaczyć, jest dobrze i efektownie realizowany, a to będzie przecież w tym serialu element dość ważny. Towarzyszy mu świetnie pasująca muzyka, która zresztą w kilku innych scenach zaskakuje wpasowaniem w nastrój. Muzyka w ogóle zaskakuje gatunkowo. Graficznie „Kurokami” prezentuje się ponadprzeciętnie. Może nie widać tego w każdym ujęciu, ale mamy tu wiele szczegółowych scenografii, nie oszczędza się na animacji, a podczas walki jej poziom się podnosi.
Z tego serialu nie koniecznie musi wyjść cos ciekawego, obawiam się np., że drastyczne sceny mają sztucznie przyciągnąć widownię, ale twórcy chyba dość poważnie podeszli do tej adaptacji. Na tyle poważnie, że fani akcji powinni serial sprawdzić.
Recenzja skopiowana z serwisu Azumine.net