Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
Biblioteki_Cyfrowe
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

BDPB

widziany: 20.03.2024 19:35

  • pliki muzyczne
    1178
  • pliki wideo
    1183
  • obrazy
    10502
  • dokumenty
    32732

51423 plików
541,46 GB

Ukryj opis
Wspomniałaś o prawach autorskich. Konwencja berneńska gwarantuje autorom minimalny okres ochrony autorskich praw majątkowych na 50 lat po śmierci. Jednak decydujące w tym względzie jest ustawodawstwo kraju. Przykładowo w Kanadzie, Egipcie czy Hong Kongu okres ten wynosi 50 lat, w Australii w stosunku do autorów zmarłych przed 1955 rokiem także, w Meksyku do dzieł powstałych po 23 lipca 2003 wydłużono ten okres do 100 lat. W większości krajów obowiązuje magiczna liczba 70 lat. Nie uważasz, że to zbyt długo, nawet jeśli wpływy z tego tytułu miały zabezpieczyć finansowo pierwsze pokolenie potomków autora? Nie jest to zbyt długi okres nawet jeśli chodzi o dochody firm, zajmujących się dystrybucją i promocją utworów?


Sprawę praw autorskich rozważam w sobie już od 7 lat. Nie jest to łatwa kwestia. Z jednej strony są autorzy, którzy są niezastąpieni - i mają prawo otrzymać wynagrodzenie za swoją pracę. Z drugiej strony - wydawcy, którzy inwestują w książkę własne pieniądze – wynajmują ilustratorów, grafików, edytorów, drukarzy, łożą na jej promocję… Ci wszyscy ludzie nie mogą pracować za darmo.


Z trzeciej strony są czytelnicy… wśród których są ci „lepsi” (mieszkający w dużych miastach) – i ci „gorsi” (mieszkający na wsiach i w małych miasteczkach). Praktycznie każdy mieszkaniec dużego miasta ma zapewniony bezpłatny dostęp do każdej książki w jednej z dziesiątków miejskich bibliotek – to tylko kwestia chęci i odrobiny czasu, nie pieniędzy. Natomiast mieszkańcy wsi, by mieć dostęp do jakiejś pozycji, muszą w takiej sytuacji jechać do dużego miasta, czasami nawet ponad 100, 150 km… - a i wtedy muszą za daną książkę założyć dużą kaucję… Nie ma więc mowy o bezpłatnym dostępie do książek – bilet/paliwo w obydwie strony, kaucja, kilka dobrych godzin jazdy… Chyba już taniej wyjdzie więc kupno tej książki na allegro czy w księgarni wysyłkowej. Dlatego zawsze prześladuje mnie pytanie – czym różni się wypożyczenie książki z biblioteki od ściągnięcia jej z Internetu? Może każdy z nas powinien zdecydować, czy chce, by jego część podatków przypadająca na utrzymanie czytelnictwa, szła na biblioteki stacjonarne, czy na internetowe?


Nic nie może być też za darmo… Rośnie nam pokolenie osób, którym się wszystko „należy” – i które są zdziwione, gdy ktoś im daje do zrozumienia, że za wykonaną im przysługę należałoby się odwdzięczyć…


Myślę, że złotym środkiem byłoby ustalenie praw autorskich w dwojakim zakresie – komercyjnym i niekomercyjnym. Bezwzględnie prawa autorskie powinny trwać 10 czy 15 lat – i w tym czasie wszelkie pirackie wykorzystanie utworów powinno być niemal niemożliwe – i bardzo surowo karane z urzędu. Po tym okresie domowy, niekomercyjny użytek tych utworów powinien być wolny i niczym nie ograniczony. Utwory te powinny być łatwo dostępne w Internecie – ale tylko na stronach non-profit.


Natomiast prawa do komercyjnego wykorzystania utworów powinno następować tak, jak teraz – po 70-ciu – lub nawet po 100 latach. Nie powinno być przecież tak, że ktoś zarabia bardzo duże pieniądze wykorzystując za darmo pracę innych twórców, który w tym samym czasie żyją w biedzie, prawda? To samo tyczy się ich bliskich – dzieci czy wnuków – na których pomyślności przecież często zależy im jeszcze bardziej, niż na własnej…


Ostatnio często słychać o wolnej kulturze w kontekście konfliktu między jej zwolennikami a działaniami rządów starających się utrzymać, czasem w dość niejasny sposób, kontrolę nad dobrami kultury. Mam czasem wrażenie, że najmniej mają tu do powiedzenia sami zainteresowani - autorzy, gdzie to od ich woli powinno zależeć przejście ich dzieł do domeny publicznej, i to oni powinni określać zasady, na jakich można korzystać z ich dzieł. Jaki jest Twój stosunek do tego, jako użytkowniczki Wikiźródeł, z jednej strony współtworzącej wolną kulturę, z drugiej strony osoby mającą pewien szacunek do prawa autorskiego?


Na głębszym poziomie myślenia uważam, że możliwość ekspresji, tworzenia, nie jest pracą, lecz przywilejem. Kiedyś ten przywilej był dany nam wszystkim - każdy rzemieślnik mógł wyrażać siebie poprzez swoją pracę, wykonywać ją na swój sposób i nadawać jej piętno własnej indywidualności. Ale później nastała era przemysłowa... Nastąpił podział na tych, którym dana jest radość tworzenia, odzwierciedlania siebie, rozwoju własnej osobowości - i tych, którzy wykonują pracę wtórną, odtwórczą - niewdzięczną, niewolniczą, nie dającą satysfakcji ani rozwoju, taką, przy której nasza dusza się nudzi - i czuje się wykorzystywana, nieszczęśliwa, wpuszczona w pułapkę bez wyjścia. Nie ma w tym zbyt wielkiego przełożenia na pieniądze, choć, naturalnie, lepiej jest cierpieć w luksusie. A jeszcze lepiej tworzyć, realizować się - i jeszcze mieć za to niebotyczne wynagrodzenie. Dla mnie to, że zostaliśmy przy urodzeniu obdarowani szczególnymi zdolnościami, talentami nie jest powodem do wywyższania się, a raczej moralnym obowiązkiem do wykorzystania tego daru ku pożytkowi innych, mniej obdarowanych istot.


To, że urodziliśmy się ze sprawnym, bystrym rozumem lub z wyjątkowym talentem, nie jest żadną naszą osobistą zasługą, zdobyczą czy zaletą - dlatego kłóci się to we mnie z komercyjnym wykorzystaniem tego zrządzenia losu. Podoba mi się np. postawa Ossowieckiego, który pracował zawodowo jako inżynier, a ukryte talenty wykorzystywał tylko niezarobkowo. Może wszyscy powinniśmy codziennie wykonywać trochę czarnej i trochę twórczej pracy? Może wtedy bylibyśmy mniej sfrustrowani i szczęśliwsi? To utopia, naturalnie, ale za to jaka piękna...


Z drugiej strony - skoro uważamy, że twórcy mają tak dobrze, nikt nam nie zabrania przecież tak, jak oni - porzucić niewdzięczną, lecz dającą bezpieczeństwo pracę - i spróbować tego miodu. Zdarza się nam zazdrościć przywilejów nauczycielom, policjantom, górnikom czy artystom - ale przecież my też mogliśmy sami zostać przedstawicielami tych wspaniałych zawodów.


W związku z tym szukałabym kompromisu pomiędzy ideami a twardym życiem. Istnieje ZAiKS, który rozdziela wpływy z publicznego użycia dzieł muzycznych. Może należałoby zlecić mu podział środków z użycia materiałów bibliotecznych? Jest także kwestia książek osieroconych… Może potrzebna jest nam ustawa, która uregulowałaby pracę zgłoszenia dzieła do listy dzieł osieroconych – a w przypadku, gdy w ciągu trzech lat nie zgłosiłby się właściciel, dzieło trafiłoby do domeny publicznej? Podoba mi się także idea, wg której każde dzieło, które zostałoby stworzone, za odpowiednią zapłatą, bądź w darze na potrzeby państwa – przechodziłoby od razu do domeny publicznej w zakresie niekomercyjnego użycia.


Ten wywiad jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported. przeczytaj całość
  • 1,8 MB
  • 14 paź 13 20:47

z chomika z-wikizrodel

  • 2,2 MB
  • 14 paź 13 20:47

z chomika z-wikizrodel

  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    1
  • obrazy
    1
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

2 plików
3,99 MB




Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (21)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (21)
« poprzednia stronanastępna strona »
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności