Biało-żółta im. Jana Pawła II - WAPM
widziany: 12.04.2018 11:22
-
213 -
3 -
1899 -
689
2804 plików
3,2 GB
Kraków, 8.06.1979 r.
Bardzo lubię słuchać tej piosenki o barce czy łodzi, ponieważ to mi przypomina moment, kiedy sam zostałem wezwany z łodzi. Zostałem wezwany, ażeby być biskupem, w czasie, kiedy byłem, można by powiedzieć na łodziach, można by powiedzieć - na kajakach.
Moi drodzy, oczywiście z tego, co powiedziałem, ktoś mógłby pomyśleć, że duszpasterstwo akademickie to tylko chodzenie na wycieczki, jeżdżenie na kajakach. To jest bardzo błędny pogląd, bo wielu ludzi uprawia turystykę, a z tego jeszcze całkiem nie wynika duszpasterstwo.
Jesteście przyszłością świata. Od was zależy jutrzejszy dzień. Przyjmijcie w duchu odpowiedzialności prostą prawdę, jaką zawierają w sobie słowa tej waszej pięknej piosenki. I nieraz proście Chrystusa przez Jego Matkę, abyście temu sprostali.
Wy macie przenieść ku przyszłości to całe olbrzymie doświadczenie dziejów, któremu na imię "Polska". Jest to doświadczenie trudne. Chyba jedno z trudniejszych w świecie, w Europie, w Kościele. Tego trudu się nie lękajcie. Lękajcie się tylko lekkomyślności i małoduszności. Z tego trudnego doświadczenia, które nosi nazwę "Polska", można wydobyć lepszą przyszłość, ale tylko pod warunkiem uczciwości, trzeźwości, wiary, wolności ducha, siły przekonań.
Bądźcie konsekwentni w swojej wierze!
Bądźcie wierni Matce Pięknej Miłości. Zaufajcie Jej, kształtując waszą własną miłość.
Niech Chrystus pozostanie dla was Drogą, Prawdą i Życiem.
* * *
Kraków, 18.08.2002 r.
Chcę powiedzieć na zakończenie, że właśnie ta oazowa pieśń prowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe, i z nią - z tą oazową pieśnią - nie rozstawałem się przez te wszystkie lata. Była jakimś ukrytym tchnieniem Ojczyzny, była też przewodniczką na różnych drogach Kościoła i ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu - na te krakowskie Błonia, pod kopiec Kościuszki. Dziękuję ci, pieśni oazowa!
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
2
2 plików
3,5 MB