Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Kałużyński Zygmunt - WIDOK Z POZYCJI PRZEWRÓCONEGO.pdf

Belchatow2 / Zygmunt Kałużyński / Kałużyński Zygmunt - WIDOK Z POZYCJI PRZEWRÓCONEGO.pdf
Download: Kałużyński Zygmunt - WIDOK Z POZYCJI PRZEWRÓCONEGO.pdf

1,3 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Zygmunt Marian Kałużyński (ur. 11 grudnia 1918 w Lublinie, zm. 30 września 2004 w Warszawie) – polski krytyk filmowy, popularyzator historii kina, wieloletni publicysta tygodnika Polityka, erudyta, dziennikarz i eseista, popularna osobowość telewizyjna.

Jego ojciec Jan był urzędnikiem bankowym, syn praktycznie nie znał ojca, który odszedł od rodziny, gdy syn miał dwa lata. Matka, Helena z Grafczyńskich, była pianistką i nauczycielką muzyki; osierociła go w 1931 r. Wychowywał go wuj, Tadeusz Grafczyński. W tamtym okresie Kałużyński mieszkał w podlubelskiej wsi Motycz.

Po zdaniu matury podjął studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego (1936-1939), równocześnie w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej, w Warszawie (1937-1939) uczęszczał na wydział reżyserii, na którym wykładał Leon Schiller. Studia przerwała II wojna. Okupację niemiecką przeżył w Lublinie. Pracował w kancelarii adwokackiej wuja. Do ruchu oporu nie należał, ale pomagał AK-owcom w bezpiecznym wyprowadzaniu z miasta osób zagrożonych aresztowaniem lub represjami. W okresie tym zaprzyjaźnił się z przyszłym sławnym tenorem Bogdanem Paprockim. Akompaniował mu i obaj występowali na zakonspirowanych koncertach w Lublinie i Nałęczowie.

Pracę dziennikarską rozpoczął w 1944 r. w czasopiśmie Wieś (1944-1948) i tygodniku Odrodzenie, w którym zamieszczał recenzje z pierwszych po wojnie przedstawień w lubelskim Teatrze Miejskim. Następnie publikował w czasopismach Zielony Sztandar, Łódź Teatralna (1948-1949). W Łodzi wydał w 1946 r. swą pierwszą książkę Kanikuła. Pisał także do pism: Polityka i Świat (Paryż 1950-1952) i Nowa Kultura (1952-1957). Najbardziej jednak związał się z tygodnikiem Polityka (1957-1993), w którym pracował do emerytury, później jako stały współpracownik.

Po wojnie kontynuował naukę w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Łodzi (1947-1949). Jan Rybkowski odradził mu jednak pracę w tym zawodzie, przekonując, że to kierat.

W 1949 r. po ukończeniu studiów wyjechał wraz z żoną Julią Hartwig, która pracowała w polskiej ambasadzie, do Paryża, gdzie sprzedawał prasę i pisywał do polonijnych wydawnictw. Do Polski wrócił w 1952 r.

Dużą popularność przyniósł mu telewizyjny cykl w TVP2 Perły z lamusa (1990-2000), w którym wraz z Tomaszem Raczkiem prezentował i omawiał najcenniejsze pozycje światowego kina, i na kanwie którego wydał trzy książki odnoszące się w tytule do pereł. Publikował również we Wprost debaty z T. Raczkiem na temat najnowszych przebojów kinowych. Był autorem wielu książek poświęconych sztuce filmowej, złożonych z tekstów drukowanych w Polityce. Pisywał przeważnie o kulturze, której był wytrawnym znawcą. Nie stronił też od innej tematyki. Wgłębiał się w rozważania filozoficzne, a nawet teologiczne. Jego prawdziwą pasją życia stało się jednak kino.

Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu w podzespole do spraw środków masowego przekazu.

W 1997 został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W 1999 roku w uznaniu zasług dla Stolicy Rzeczypospolitej Polskiej uhonorowany został Nagrodą Miasta Stołecznego Warszawy.W 2002 r. otrzymał kryształową statuetkę Gwiazdy Telewizji Polskiej, a w kwietniu 2003 roku został uhonorowany nagrodą Warszawskiej Premiery Literackiej za autobiografię Pamiętnik orchidei czyli Zapiski ocalonego z XX wieku.

Jego osoba budziła liczne kontrowersje. Według opinii Zdzisława Pietrasika, chociaż w życiu prywatnym ciepły, dobry i uczynny, to publicznie był bezwzględnym krytykiem, zachowującym niezależność, nie bojącym się kroczyć pod prąd, nie idącym na układy. Niektórzy ludzie kina byli wręcz przekonani o szkodliwym wpływie jego działalności na polską X muzę, co obrazuje wypowiedź krytyka filmowego Andrzeja Bukowieckiego: Pamiętam [...] program »Sam na sam« w telewizji, kiedy po premierze »Nocy i dni« Jerzego Antczaka Kałużyński niemal pobił się z Aleksandrem Jackiewiczem ostro atakując film powszechnie uważany za wybitny. Potem do Mieczysława Rakowskiego, ówczesnego redaktora naczelnego »Polityki« przyszła delegacja reżyserów kina moralnego niepokoju, z prośbą żeby Kałużyński przestał pisać, bo on strasznie krytykował te filmy. A było to przecież kino opozycyjne, bardzo potrzebne, kino, które torowało drogę do Sierpnia 80. roku. Wyjątkowe emocje wzbudziły też felietony Kałużyńskiego na łamach odwieszonej w 1982 r. Polityki, w których bezpardonowo atakował kino polskie, akcję bojkotu, a także opozycję solidarnościową.

Sam Kałużyński bez skrępowania i z upodobaniem cytował wypowiedzi o sobie znanych luminarzy polskiej kultury: rektor Akademii Teatralnej Jan Englert określił go jako debila, który wymęcza felietony o »objawach wieku starczego«; reżyser Krzysztof Zanussi widział w nim upadłego wyrobnika w służbie stalinowskiej; reżyser Agnieszka Holland żądała w programie telewizyjnym, by uniemożliwić mu zabieranie głosu jako szkodnikowi niszczącemu kulturę narodową, a kiedyś stwierdziła Nie mam na jego temat nic do powiedzenia. Rozumiem, że w polskim pejzażu filmowym wyrósł na klasyka; widać jaki pejzaż, taki klasyk; reżyser Andrzej Żuławski oświadczył, że jak widzi ... [jego] małpią gębą w TVP, to mu się rzygać chce. W telewizyjnym programie Sam na sam, którego Kałużyński bywał uczestnikiem, nigdy się z nikim nie zgadzał.

Doceniał moc autokreacji i oddziaływania bulwersowaniem nie tylko piórem, ale także wyglądem. W telewizji pojawiał się w poplamionej koszuli, wymiętej marynarce, opadających spodniach i prezentował efektowny słowotok oraz niekonwencjonalne zachowania - wypracowany latami dyżurny zestaw min, pokazywanie na wizji interlokutorowi języka lub efekciarskie klękanie (przed piosenkarką Izabelą Trojanowską).

Znany był nie tylko ze swej obszernej wiedzy filmowej, ale również z zamiłowania do braku higieny, z czego uczynił wręcz rodzaj ideologii. Jak wspomina reżyser Jan Sosiński, wykonujący zdjęcia w jego mieszkaniu - ... nie myte przez pięćdziesiąt lat okna, czym pan Zygmunt się chwalił, dawały efekt zmiękczającego filtra, a kurz pełnił rolę magicznego pyłu.

Miłośnik kina, komiksu, jazzu, muzyki poważnej (sam akompaniował na fortepianie podczas koncertów swemu przyjacielowi jeszcze z lat wojny, sławnemu tenorowi, Bogdanowi Paprockiemu) i kultury francuskiej. Paradoksalnie ten miłośnik żywego obrazu i osobowość telewizyjna pierwszy w życiu telewizor sprawił sobie dopiero w 2001 roku.

Był postrzegany jako antyklerykał, mocno krytykowano jego tezy, jak np. zamieszczone w zbiorze felietonów Widok z pozycji przewróconego stwierdzenie, że Bóg nie ma programu ekonomicznego. Wg Macieja Gajka krótko przed śmiercią powrócił do praktykowania katolicyzmu.

W czerwcu 2006 r. ogłoszono, że od października tegoż roku, podczas cyklicznego festiwalu filmowego "Toffi" w Toruniu, promującego kino autorskie i niezależne, przyznawana będzie Nagroda im. Zygmunta Kałużyńskiego. Otrzymywać ją będzie reżyser, scenarzysta, kompozytor, operator lub aktor, którego element filmu (scena, ujęcie, dialog, motyw muzyczny, obraz) będzie zasługiwać na zapamiętanie.

W jednym z ostatnich wywiadów w swoim życiu powiedział, że polskie kino upada dlatego, że nie ma w Polsce państwowego programu kulturalnego, który istniał w PRL, oraz że nie ma czegoś takiego jak ideowość artystyczna .

Był dwukrotnie żonaty, po raz pierwszy z Julią Hartwig, po raz drugi z lewicową amerykańską aktorką Eleonorą Griswold (m.in. podkładała głos Teresy Tuszyńskiej w filmie Do widzenia, do jutra) - późniejszą żoną reżysera Aleksandra Forda.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności