-
7 -
9373 -
15 -
3133
12679 plików
2990,91 GB
Nogizaka Haruka no Himitsu to komedia romantyczna, która sama w sobie pewnie nie byłaby szczególnie interesująca, ale nietypowe hobby bohaterki stanowi dość istotny element fabuły. W związku z tym wraz z bohaterami zwiedzimy wypełnioną sklepami dzielnicę Akihabara, udamy się na japoński konwent mangowy (niejednemu organizatorowi konwentów w Polsce oczy wyjdą na wierzch), a także przekonamy się, jak przeciętni Japończycy postrzegają fanów mangi. Szczególnie to ostatnie może być dla polskich miłośników japońskiej popkultury interesujące – zburzyć może bowiem niejedną idealistyczną wizję, budowaną w oparciu o stereotyp Japonii jako raju otaku. Dodać można sporo odwołań do innych tytułów – na cosplayu zobaczymy bohaterkę przebraną za Dokuro‑chan, zaś podczas spaceru po sklepach w tle słychać opening z Ichigo Mashimaro. Do tego dochodzi reakcja Haruki na doujinshi – to po prostu trzeba zobaczyć.
Wątek miłosny jest mocno zaznaczony i, co moim zdaniem istotne, rozwijany naprawdę fajnie. Znajomość bohaterów postępuje spokojnie, naturalnie i choć od początku widać, że coś z tego będzie, sporo czasu przyjdzie nam poczekać, aż faktycznie od zwykłej znajomości przejdą oni na poziom przyjaźni, a następnie dalej. Mamy tu także śladowy trójkąt romantyczny – mocniej zaznaczony tylko w jednym odcinku i na nim zakończony. Poza tym idyllicznemu związkowi Yuuto i Haruki zagraża wyłącznie nadpobudliwy ojciec bohaterki. Mam wrażenie, że Nogizaka Haruka no Himitsu ma jeden z najsympatyczniej pokazanych romansów w anime ostatnich miesięcy. Powiedzmy sobie szczerze – zbudowanie wiarygodnego wątku miłosnego, który nie irytuje sztucznością i rozwiązaniami typu „Widział moje majtki, więc musi się we mnie zakochać”, to już pewna sztuka.
Podstawową wadą tej serii jest czas jej trwania – liczy ona bowiem jedynie dwanaście odcinków, w których zamyka się całość wydarzeń. Powieść, na podstawie której powstało anime, jest wciąż kontynuowana, zatem nie zdziwiłbym się (i nie miałbym nic przeciwko temu), gdyby jednak powstała kontynuacja – oby tylko nie straciła nic z ducha oryginału. Takie serie balansują bowiem na dość cienkiej linie i łatwo wpadają w sidła nudy, banału lub fanserwisu. Jeśli tak miałoby się stać, to może lepiej, jeśli na tych dwunastu odcinkach Nogizaka Haruka no Himitsu się zatrzyma i pozostanie w pamięci jako krótkie, ale całkiem udane anime. Nic bowiem gorszego niż sytuacja, w której fajna seria zaczyna przekształcać się we własną parodię.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB