08. Przetaina.mp3
-
=Cykl - Armia Potępionych -
=Cykl - Cztery pory roku -
=Cykl - Mroczny sekret -
=Cykl - Norra Liden -
=Cykl - Przebudzenie Lukrecji -
=Cykl - Westwood Academy -
Adamson Joy - Moja lwia rodzina -
Adaszewska Magdalena -
Adaszewska Magdalena - Balsamistka -
Adaszewska Magdalena - Córeczka -
Adaszewska Magdalena - Tatuś -
Addison Corban -
Addison Corban - Ogród spieczonej ziemi -
Addison Corban - Wędrówka przez Słońce -
Adolfsson Maria -
Adolfsson Maria - Doggerland 01. Podstęp -
Adori Laura -
Aga F. @Necco93 -
Aga F. @Necco93 - Bal uczuć -
Agassi Andre -
Aguilar David -
Aguilar David i Ferran - Życie z klocków -
Ahern Cecelia - Kiedy cię poznałam -
Ahern Cecelia - Love, Rosie -
Ahl Mia -
Ahl Mia - Norra Liden - 01 Czarna magia -
Ahl Mia - Norra Liden - 02 Whisky i naleśniki -
Akunin Boris - Po prostu Masa -
Alderson Sarah -
Alderson Sarah - Wyjazd na weekend -
Aleksandrowicz Maksym -
Aleksandrowicz Maksym - Linia Maginota -
Aleksijewicz Swietłana -
Allende Isabel - Długi płatek morza -
Allende Isabel - Violeta -
Altucher James -
Alzamora Sebastia -
Alzamora Sebastia - Bestie -
Ambroziewicz Jerzy -
Ambroziewicz Jerzy - Zaraza -
Amo Jones -
Ancerowicz Weronika -
Ancerowicz Weronika - Smak gorzkiej czekolady -
Andahazi Federico -
Anders Lili -
Anders Lili - Lili.com -
Anderson Marina -
Anderson Poul -
Anderson Poul - Olśnienie -
Anderson Tony
W odległej krainie, na brzegu nieznanego morza żyją Plemiona. Czczą Boga o Stu Twarzach i jego kociogłową córkę Nefem i prowadzą proste, spokojne życie. Wszystko wskazuje jednak na to, że już niedługo przyjdzie im podzielić los Przodków, których cywilizację zmiótł z powierzchni ziemi olbrzymi kataklizm. Jedynym ratunkiem wydaje się ucieczka w głąb kontynentu, na nieznane ziemie zamieszkiwane przez obce i być może wrogie plemiona. W poszukiwaniu nowego miejsca do życia wyrusza wyprawa złożona ze śmiałków wskazanych przepowiednią. Być może połączenie na powrót dwóch zwaśnionych plemion odwróci los. Zadanie nie będzie jednak ani proste, ani bezpieczne, a na ścieżkach prowadzących przez góry pozostaną nie tylko ślady stóp, ale i ślady krwi. Ale w bogach nadzieja. Wszak oni zawsze prowadzą nas właściwą drogą, a jeśli się na niej potykamy, to o własne nogi.