Cztery nogi są u stołka...tu można zalać gardziołka (na podstawie kronik kryminalnych).Czytaj także
Fragment książki "Ciemne sprawy dawnych warszawiaków"
Będąc napiłą, 31-letnia kobieta, żona wyrobnika, oparła się o studnię i wpadła do środka: wydobyto...
Takim dwuwierszem reklamowały się warszawskie szynki. Można też było przeczytać na drzwiach podłej knajpy na Solcu zachęcający niedopitych gości utwór:
Powracając z Saskiej Kępy,
Wstąp tu do nas, gościu piękny,
Znajdziesz tutaj trunki tanie,
Tylko trzeba płacić za nie.
A wypad do takich lokali, które - nawiasem mówiąc - cieszyły się niebywałym powodzeniem, łączył się z poważnym niebezpieczeństwem. Tuneliki, bo tak nazywano zakłady sprzedające piwo i gorzałkę, były zawsze zatłoczone. Pili tam na ogół i majstrowie, i terminatorzy, i czeladnicy wszystkich okolicznych warsztatów i fabryczek. Nie brakowało także kantorzystów, wszelkiej maści artystów i młodych mężczyzn z tzw. dobrych rodzin, którzy szukali ekscytujących miejsc do emocjonującej zabawy.
Największym powodzeniem cieszył się szynk przy ulicy Chmielnej, w pobliżu dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. W jednej z gazet reporter, który zapewne niejeden wieczór spędził w tym przybytku, napisał, że nad ranem, po wyjściu gości, służba wymiatała do koszy stosy włosów i zębów straconych w ciągu nocnej zabawy przez stałych i przypadkowych bywalców. Takich szynków i nieco lepszych lokali było w Warszawie w 1845 roku ponad 1000. I w każdym działy się rzeczy godne uwiecznienia przez wścibskiego dziennikarza.
Dziś zaś Stanisław Milewski, dziennikarz, prawnik, redaktor „Gazety Prawniczej”, sięga z upodobaniem do dziewiętnastowiecznych warszawskich gazet, by na podstawie kronik kryminalnych, ale także felietonów wybitnych autorów jak Prus, opisywać tamtą zapomnianą, a jakże przez to ciekawą epokę.
Najnowsza książka Milewskiego „Ciemne sprawy dawnych warszawiaków” to fascynująca lektura. Jest ona zarówno lustrem codzienności, jak i zapisem obyczajów, portretem społeczności wielkiego (jak na ówczesne lata i warunki) miasta, wreszcie - historią zbrodni.
Jest to książka nie tylko dla varsavianistów. Lektura atrakcyjna i pouczająca.
Stanisław Milewski, Ciemne sprawy dawnych warszawiaków, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2009, s. 392
Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/kultura/ksiazki/recenzjeksiazek/1503014,1,recenzja-ksiazk
i-stanislaw-milewski-ciemne-sprawy-dawnych-warszawiakow.read#ixzz1nbA3SgCk
http://www.piw.pl/fragmenty/ciemnesprawy.htm