Download: Dania- ZSRR 0-3 część 4.png
Tłumaczenie opisu meczu z rosyjskiej strony:
PEWNOŚĆ W SWOJĄ SIŁĘ
„Srebrna” europejska drużyna 1964: poniżej (od lewej do prawej) - Walentin Iwanow, Wiktor Ponedelnik, Giennadij Gusarow, Galimzyan Chusainov, Igor Chislenko; u góry - Walery Woronin, Wiktor Szustikow, Wiktor Aniczkin, Lew Jaszyn, Albert Szesterniew, Eduard Mudrik. Zdjęcie z książki Wiktora Ponedelnika „Obszar karny”, wydawnictwo „Młoda Gwardia”, 1977, udostępnienie: Wiaczesław Miszarin (Homel)
„Srebrna” europejska drużyna 1964: poniżej (od lewej do prawej) - Walentin Iwanow, Wiktor Ponedelnik, Giennadij Gusarow, Galimzyan Chusainov, Igor Chislenko; u góry - Walery Woronin, Wiktor Szustikow, Wiktor Aniczkin, Lew Jaszyn, Albert Szesterniew, Eduard Mudrik. Zdjęcie z książki Wiktora Ponedelnika „Grunt kary”, wydawnictwo „Młoda Gwardia”, 1977, oprac. Wiaczesław Miszarin (Homel)
Radzieccy piłkarze nie mieli szczególnych trudności w meczu z Duńczykami. Po otwarciu wyniku przez Woronina drużyna ZSRR stworzyła kilka okazji strzeleckich z rzędu, których realizacja zakończyła się usterką techniczną. Przygotowanie zespołu do gry ze słabym przeciwnikiem było bardzo trudne (Duńczycy nie należeli w tamtych latach do czołówki w Europie), ale radziecka drużyna poradziła sobie z niedogodnościami psychologicznymi i rozegrała mecz znakomicie.
Wielkie zwycięstwo, pewność siebie, świetny nastrój przed finałem – to być może główny wynik półfinałowego meczu ZSRR – Danii w Barcelonie.
Po tym spotkaniu, którego wynik nikogo nie zaskoczył, padły różne oceny meczu. Wszyscy byli zgodni co do jednego: reprezentacja ZSRR przewyższała Duńczyków we wszystkich elementach gry. Rozbieżności dotyczyły wyjaśnienia przyczyn tej przewagi. Neutralni obserwatorzy zwracali uwagę na wysoki poziom gry drużyny radzieckiej, z kolei dziennikarze hiszpańscy podkreślali niski poziom gry drużyny duńskiej. Jak wówczas pisał tygodnik Football, „uznawali, że Moskwa jest większa od Kopenhagi, ale tłumaczyli to nie tym, że Moskwa jest wielka, ale tym, że Kopenhaga jest mała”.
Gazeta.Ru
POKONANIE ETAPU PÓŁFINAŁOWEGO
Mecz poprzedzony jest krótkim i uroczystym wstępem. Obie drużyny ustawiają się w środku boiska. Duńczycy są w czerwonych koszulkach, nasi są zmuszeni zmienić kolor, oni są w białych mundurach. Zawodnicy pozdrawiają się nawzajem, następnie widzowie, którzy wypełnili stadion po brzegi, a oni odpowiadają przyjacielskim aplauzem.
Wykonywane są hymny Danii, ZSRR i Hiszpanii jako kraju gospodarza turnieju. Wreszcie gwizdek sędziego – rozpoczyna się gra.
PIERWSZA POŁOWA GRY
1-5 minut
Pierwszy lot piłki leci w stronę bramki duńskiej drużyny. Iwanow adresuje to właśnie do Chislenki. Prawy skrzydłowy naszej drużyny rzuca się do przodu, okrąża jednego obrońcę, potem drugiego i uderza mocno z 22 metrów. Bramkarz rzuca się, ale piłka nie trafia w bramkę.
Duńczycy odpowiadają atakiem za atakiem. Mudryk blokuje piłkę Berthelsenowi. Soereenen podejmuje nową próbę przebicia się na bramkę – strzał jest niecelny. I wreszcie piłka wysłana przez Madsena zostaje przechwycona przez Szesterniewa.