Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Z kwiatami jesieniii.jpg

slonzok-knipser / Bolesław - knipser / Z kwiatami jesieniii.jpg
Bolesław - knipser - Z kwiatami jesieniii.jpg
Download: Z kwiatami jesieniii.jpg

205 KB

(741px x 1024px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Przez ciebie to mam piękne życie,
Powiedzieć to już najwyższy czas,
Urocza Moja, zdaj przynajmniej sobie sprawę,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
Że mi nie dajesz złapać tchu.
Przez ciebie to mam piękne życie,
Jakby mi serce miłością zgniótł.

Ciągle podsycasz w sercu żar,
Nawet w tedy gdyby był tam lód
Urocza Moja! Memu sercu głód doskwiera,
(Posłuchaj mnie choć jeden raz)
Miłości doskwiera głód.
Przez ciebie to mam piękne życie,
Jakby mi serce tęsknotą i miłością zgniótł.

Niedzielny poranek, ja z kwiatami jesieni
U twoich drzwi

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Bolesław - knipser - wieczorem. - czytający swoje slowa.jpg
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad r ...
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad rozległą tonią Trawa rosę strząsa z siebie jak dreszcze Samotny spacer, piesek u nogi moją bronią Zasłuchany w przyrodzie która trwa wiecznie Chcę podarować tobie to ranne piękno w sekrecie Pragnę objąć w dłoniach chmury z nieba Za chwil parę słońce i myśl w zenicie Krzyczę szczęśliwy, dla ciebie chce mi się śpiewać Tak bardzo tęsknie za pisaną rozmową Buduje w barwach mój mały świat wokoło Frezjami barwą i zapachem pachną słowa Śpiewam je tobie, serce wciąż głośno woła Serce każdego dnia ciebie woła i woła Wołanie trwa nieskończenie lat wiele Wysypuje ścieżkę barwnym kwieciem Tylko echo, w moich słowach się chowa W przyjaźni tkwię samotnie jak kołek w płocie Miałaś zostać i nie odejść ode mnie wcale Zamilkłaś, jak kamień wrzucany , kręgi na wodzie Samotny spacer, tęsknoty, tak już pewnie zostanie Słowami poezji dotykam ciebie w marzeniach Autor:slonzok-knipser
Bolesław - knipser - słuchacz.jpg
Słuchacz Siedzi zasłuchany przed chłopcem po cichu ...
Słuchacz Siedzi zasłuchany przed chłopcem po cichu Jest w wielkim teatrze, nie na swym strychu Zasłuchany w melodii kocim uchem słucha W marcu - na to piękno ONA nie byłaby głucha Muzyka po trotuarze niesie się w obłoki Kątem oka widzi, jak zbliżają się dwie kwoki Klecą pewnie jak to kury stare baśnie A ja kotek słucham muzyki fujarki właśnie Tony fujarki ostre jak batem smaga We mnie w kocie pełna nastroju powaga Piękno być słuchaczem chociaż to tylko chwila Jak barwny na chodniku, muzyczny lot motyla Moja kocia miłość do chłopca płonie Często zabiera mnie w swe ciepłe dłonie Jestem maleńki kotek czarna kuleczka Muzyka fujarki, to do piękna, kocia ucieczka Autor:slonzok-knipser
Bolesław - knipser - Pozdrowienia z trzema różami.jpg
Mam dla ciebie w dłoni trzy kwiaty To czerwone róże Ka ...
Mam dla ciebie w dłoni trzy kwiaty To czerwone róże Każda piękna, każda ma swe imię Przyjaźń- Tęsknotą- Marzenie Jedna z nich marzenie -nosi twoje imię Moje zawarte jest w tęsknocie Nasz oba imiona w przyjaźni
Bolesław - knipser - Pażdziernikowy dzień.JPG
Październikowy dzień Coraz rzadziej słyszę głos ptak ...
Październikowy dzień Coraz rzadziej słyszę głos ptaka co żałośnie śpiewa Żegna on lato, taka jest natury potrzeba Spoglądam na akrobatykę spadającego liścia Słyszę jak przecina strugę jesiennego powietrza Tak on koniec lata sygnałem obwieszcza Spoglądam na liść w jego purpurę i złote żyłki Niedawno zielony tak jak my do życia chętni Leży i nadal ozdabia swym złotym pięknym naturę ale wie że nie zmieni życia powtórnie Podnoszę opadły liść co żegnał lato Podnoszę w rękach liść ku słońcu Życie z niego ostatecznie odchodzi Zbliża się nieprzerwanie ku końcu Opadłe nasiana skryją się w glebie powrócą wiosną wyciągną swe raczki ku słonecznym niebie. Nadal trzymam miedzy palcami zloty liść jesieni w moim pięknym życiu, wszystko się powoli zmieni Doczekam zimy, może wiosen jeszcze parę i jak ten zloty liść poddam się, koniec marzeń. Dopóty jeszcze we mnie lato drzemie – uśmiecham się do słońca i zbieram żołędzie Wiosną w moim ogrodzie wykwintną drobiny by wyrosnąć na olbrzymie dęby Miłość jak wiosną od nas emanuje jak zasiane żołędzie w glebę Refleksyjną energią emanuję Ja senior rodu pragnę tak jak ty z miłością być blisko siebie I tryskać miłością jak za młodu Bolesław Autor:slonzok-knipser
Bolesław - knipser - jesienna.JPG
Kimże ty jesteś w pięknym przyczajona Co niebieskie ...
Kimże ty jesteś w pięknym przyczajona Co niebieskie oczy w niebo wciąż ubierasz W cudowne szaty strojnie przystrojona Drzwi do miłosnego świata na wskroś otwierasz Pragniesz mnie owładnąć uczynkiem i słowem Sama szepczesz moje imię tobie dobrze znane Z wdziękiem wnosisz swoją piękna głowę Pięknym świat obdzielasz, ponurość masz za nic I już twe ciepłe dłonie chcę przeniknąć Przez życia prawość i uczynki wiary Niespodziewanie rośniesz w piękność I Tylko ciepły oddech mnie zniewala Boleslaw / fragment mojego wiersza /
Bolesław - knipser - Początkiem szczęscia są marzenia o niej.jpg
Początkiem szczęścia są marzenia o niej Z za j ...
Początkiem szczęścia są marzenia o niej Z za jej spojrzeń, zauroczenie, łagodne olśnienie Ze słonecznego promienia cień natchnienia Z zadumy nad stanem ducha radość mnie napawa Wspomnieniom oddaje chwilkę, moja dusza rada Z barw przyrody wyłuskam śpiew ptaków Przywołam najpiękniejsze barwy, kolory Jesienne pejzaże, pajęczyn woalki Dla piękna, dziewcząt, matron, ręce matki Wzruszony niepewnością serca drżenia Przywołam dla nich najpiękniejsze słowa Pragnę podnieść ich piękno chociaż na chwilę I Wierzyc w piękno, dobro wciąż od nowa Bywały i nadal bywają delikatne , urocze Przez cale życie z nimi i obok w miłości kroczę Świeże ,zalotne zwiewne, wiatrem niesione Promieniujące bogactwem, miłości spragnione Bywają magiczne, dostępne, w pięknie zamknięte słowa zawierające dobro i miłość do nich dociera Wdzięcznością ich spojrzenie i serce zamiera Przed laty z parasolkami w krynolinach uśmiech dawały Dziś w dopasowanych dżinsach, powab i seks śmiały Dawnej twarze w woalkach, smukłe dłonie w mufkach Dziś pełne ekspresji, zmysłowe z laptopem w rękach W bogactwie zachowań w emocjach wyglądzie Za kierownicą , w szaleńczym pędzie Oddać ich subtelność, w powiewie, słońcu i chmurze Znajdujemy ich piękno w ubiorze , w zgrabnej figurze Nam panom wyznaczają w swoim życiu podrzędne role Tłumią naszą ekspresie, zmysły i naszą wole I tak jak zawsze bywało, w imię kobiecej słuszności Ulegamy im, bezbarwni w swej marność Ona obok nas w pięknie sama o sobie stanowi Stanowcza, ulęgła, bezwzględna czasem nas zaboli W tym jej urok, tak ją maluję i w pięknie kreuję Stawiam na piedestał, w sobie najpiękniej miłuję Nieodgadnione jej myśli, tęsknoty marzenia ukryte Pragniemy i dążymy by poznać kobiece tajemnice Na nic się zda nasza przebiegłość i stosowane fortele Artyzm ich kreacji, mimika, taneczne tańce oczyma i tyle Niesłychanym darem natury kobiecej piękności Młoda, matrona matka, w ich wewnętrznej pełności Są i będą delikatne w swej naturze ozdobą świata Zwiewność zalotność im naszą miłość zbrata Zawsze nad nimi czarowne niebo, białe chmury Kochamy ich dobroć, piękno, to wspaniałość natury Bolesław
Bolesław - knipser - Ketmia.JPG
Ketmia Dotknęła mnie ręka natury Widziałem wczor ...
Ketmia Dotknęła mnie ręka natury Widziałem wczoraj łan kwiatów w uśmiechu Wszystkie barwne delikatne w dotyku Dotykałem pocałunkiem, czułem ich smak Czułem że była obok mnie miłość, piękny znak Rozpościerał się widok niebieskiego łanu To młode ketmie w radosnym tańcu Jak francuskie plantacje lawendy Zapach ich cudowny wszędy, wszędy. Wyciągałem do nieba ręce, słońce gorące Pod cieniem drzewa, niedawno pełne kiście bzu Z za chmur szybko schowało się słońce Noc zapada błyskawicą, brakuje mi tchu Niebo czernią zachodzi, smoła się w kotle warzy Strach zionie, schodzi mi uśmiech z twarzy W jednej chwili jak grom spada ściana wody Zatraciły się zapachy, tylko szkody, szkody Ten stan nocy w południe trwał nieprzerwanie Wichura – jak morski orkan, boskie skaranie Na mojej szybie strachem przytulił się liść Nie ma ucieczki, woda, woda nie ma dokąd iść Odchodzi z przed oczu czarna struga, opuszcza ogrody Ziemia zalana, płyną ciurkiem rzeczki, ukazuje się mech Widok przede mną, osobistej katastrofy. Nie ma kwiatów ketmii , wiele połamanych drzew Noc nadchodzi, łzami ten widok zapamiętam Tak nie dawno, mój ogród, jak pięknie było tu Oczy ku niebu, ono szare, groźne pełne odmętów Żegnałem smutkiem burzowy dzień, nie idę do snu. Autor:slonzok Wczoraj widziałem i objęła mnie groźna minę natury Bolesław
Bolesław - knipser - W tańcu na trawie.JPG
Tańczymy na trawie Jak pięknie zatańczyć na zielony ...
Tańczymy na trawie Jak pięknie zatańczyć na zielonym parkiecie W których wplatają się nasze westchnienia Zostawiamy bosymi stopami ślady marzeń Ty w tiulowej sukience, pełna kobiecych skojarzeń Wiew powietrza, cisza, niebo w gwiazdach tonie Blask radosnych oczu, w ustach pożądanie płonie Szum twojej sukienki, rozwiewa zapach na wietrze Poświata księżyca, nasze cienie, w czułem geście Zielonym kolorem łąki wymaluję nowe jutro Zapiszę w sercu taniec z tobą, by nie było za późno Myślami odurzony, wir tańca ty w moich dłoniach Miłości dziś dam się całym sercem pokonać Tańczysz z zamkniętymi oczami, pod nimi piękna kraina Ja pragnę w tym tańcu na trawie, by świat się zatrzymał Oddech subtelny, szeptem w tańcu naszą wizję tworzymy O których dziś razem spleceni tylko w sercach marzymy Już północ w tańcu , trawy zasypiają milczeniem Kwiatki całują nasze stopy, sinej mgły dokoła Niebo, gwiazdy, łąka ?w ciszy serce pod wrażeniem Szczęście, miłość, takie słowa do natury wołasz Nasze uczucie w ciepłą noc pięknym wyrasta Przed przepastnym niebem nic się nie ukryje Oboje spleceni jak król i dama na szachownicy Miłość dwojga, bezinteresowna o twarzy dziewicy Autor:slonzok
Bolesław - knipser - MAM MALA CHATKE W GÓRACH.jpg
Mam małą chatkę w górach Mam w górach chatkę mała, st ...
Mam małą chatkę w górach Mam w górach chatkę mała, stoi na ostrym zboczu Są tam pokoje , kuchnia łazienka i cala reszta Jest duży pokój ,z wyjściem na taras który jest z boku Jest ogród, drzewa owocowe .krzewy, łąka, i tam mieszkam Domek i ogród ogrodzony parkanem z kutego żelaza Brama dla auta, ozdobna furtka która zaprasza gości Za domkiem las , pełna ściana soczystej zieleni W lesie źródełko , z niego strumyczek do ogrodu spływa Jest i studzienka tam źródlana woda spoczywa Do mojej chatki droga stromym zboczem się wije z rzecznych kamieni , skalnych głazów , ubitej ziemi Dojechać nią trudno , zimą nie sposób, śniegu po szyję Na nogach jak tragarz pod górę, gdy dojdę to ledwo żyję A kiedy już jestem sam w mojej chacie - wtedy jest słonce Krzątam się ,pięknym żyje układam słowa, bom poeta Ze wszystkich stron pięknych widoków tysiące Pragnie się, chce się , to wszystko opisać w sonetach Z tarasu widok na tafle jeziora , w ogrodzie cudne kwiaty Szczyty gór , na niebie obłoki, barwne latają szybowce Czuje wtedy radość , że lecę z nimi nad światem Chce wtedy krzyczeć -radośnie, do nieba , do zbawcy Z mego domku widzę , wstęgę drogi , wokół zasiane pola oglądam ich koloryt , żółte rzepaku, złote jęczmienia Zachwycać się pięknym , cudnym, to z woli boga Przyjmuje z pokorą, to co wokół mego istnienia Gdy noc zapada , i widać sierp księżyca a gwiazdy rozświetlą niebo spoglądając w głąb jeziora Wszystko staje się inne, czarowne ,i pięknym zachwyca Wtedy olśniony , mówię sobie do snu nie pora Okrywam się barwną wstęgą, myśli w westchnieniach zatapiam Serce i me myśli przekuwam na piękne słowa Patrzę w niebo , tam same brylanty, w myśli je schowam Z nimi mi po niebie i wodzie jeziora wędrować Znużony nocnym czuwaniem, zasypiam, kleją się oczy budzę się w cieple , nade mną złote słonce , obłoki witam je z uśmiechem nie będę się z nim droczyć Mój mały świat, ta chatka , ogród, pragnę w szczęściu utopić Dostrzec piękno i je w sobie zachować
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności