Microsoft-Windows-Home-11-64-bit-CD-DVD-PL.jpg

Choć same wymagania sprzętowe nie są wysokie, w oczy rzucają się dwie główne informacje, których nie było w wypadku Windowsa 10. Mowa oczywiście o wymaganiu UEFI jako trybu systemu BIOS (wcześniej akceptowalny był też klasyczny, Legacy) z włączoną funkcją bezpiecznego rozruchu oraz moduł TPM w wersji 2.0.

Tryb UEFI jest obecny już w zasadzie we wszystkich, nawet kilkuletnich płytach głównych, ale jeśli system Windows 10 instalowaliście na trybie Legacy, aktualizacja nie będzie możliwa - konieczna będzie czysta instalacja systemu z pliku ISO, udostępnianego na stronie Microsoftu. Bez obaw jednak, klucz do Windows 10 nie będzie potrzebny przy instalacji.

Druga kontrowersyjna kwestia dotyczy TPM 2.0. Współczesne płyty główne już go obsługują, jednakże jeśli nie zmienialiście podzespołów w ciągu ostatnich kilku (4-5) lat, to prawdopodobnie wasz komputer obsługuje wersję 1.4, która nie jest wystarczająca do instalacji Windows 11. Aby to sprawdzić, wystarczy w polu wyszukiwania wpisać "tpm.msc". Warto też zauważyć, że nawet na nowszych konfiguracjach TPM domyślnie może być wyłączone. Jak je włączyć i tym samym upewnić się, że jesteście gotowi do obsługi Windows 11 - o tym piszemy tutaj

Brzmi to wszystko skomplikowanie, ale jak to zwykle bywa - na pewno istnieje (albo będzie istniał) sposób, by w jakiś sposób wymagania TPM 2.0 ominąć. Raczej nie będzie to jednak możliwe poprzez bezpośrednią aktualizację z Windowsa 10 na 11, a zapewne poprzez czystą instalację. Poza tym, nie macie wtedy gwarancji, że nowy system będzie działał poprawnie. Może się okazać, że instalacja przyszłych aktualizacji będzie sprawiać problemy, być może też część innych funkcji nie zadziała poprawnie. Krótko mówiąc - wszystko na waszą