Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

4d6a8f0629f78_k5.jpg

maks88 / Książki / Wisława Szymborska / 4d6a8f0629f78_k5.jpg
Wisława Szymborska - 4d6a8f0629f78_k5.jpg
Download: 4d6a8f0629f78_k5.jpg

18 KB

(205px x 249px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Zagraniczne media o śmierci Szymborskiej. "Poetka życia"


"Wisława Szymborska, poetka życia, która potrafiła w drobiazgach odnaleźć cuda egzystencji" - tak o zmarłej poetce piszą największe włoskie gazety, które zaznaczają, że Polka była tam oklaskiwana jak "gwiazda rocka". Jej twórczość docenił też amerykański "New York Times" zaznaczając, że jej poezja sprawia duże problemy przy tłumaczeniu.

Włoska "Corriere della Sera" stwierdza: "poezja Wisławy Szymborskiej posiadła dar godny pozazdroszczenia; można ją było pokochać od pierwszego wejrzenia, bez szczególnych odniesień poetyckich i kulturalnych".

"Jej siłą była bez wątpienia bezpośredniość, prosta droga, którą potrafiła wyznaczyć między słowami i horyzontem doświadczenia czytelnika, każdego czytelnika, przy czym w żadnym razie nie odbywało się to ze szkodą dla złożoności i wartości mowy poetyckiej" - dodała największa włoska gazeta, która pod koniec grudnia zapoczątkowała wielką serię "Wiek poezji" od tomu wierszy polskiej noblistki.

Według dziennika ten, kto czyta Szymborską nie potrzebuje dokonywać żadnych odniesień do literatury, bo "to, co się liczy, to jej własne życie".

Wisława Szymborska nie żyje - złóż kondolencje

Każdy czytelnik jej wierszy, stwierdza autor wspomnieniowego artykułu, czuje, że wiersze napisane są właśnie dla niego.

"Darem od losu u tej poetki było to, że umiała pogodzić niemal wszystkich: wojujących krytyków, nauczycieli akademickich, miłośników poezji, przypadkowych czytelników" - dodaje.

"Szymborska jak niewielu potrafiła połączyć prostotę i głębię, komunikację i elegancję, a w czasach językowych komplikacji i kłopotów z natchnieniem można powiedzieć, że bez wątpienia przysłużyła się poezji czy dokładniej - zaufaniu, jakim można ją obdarzyć" - podkreślono.

"Corriere della Sera" pisze: polska poetka "jest przy nas blisko, mówi o naszych sprawach, o naszych najdrobniejszych przyzwyczajeniach".

"To ona pierwsza rozumie. A czytelnik jest jeden krok za nią" - zauważa dziennik. Wyraża przekonanie, że "inteligencja poetycka Szymborskiej nie drąży, nie zmusza do niczego, nie popycha, nie ma roszczeń, ale po prostu widzi i błyszczy, jak drobna eksplozja miny myśli".

Który z wierszy Wisławy Szymborskiej lubisz najbardziej? Porozmawiaj

"Jak się jej odwdzięczyć?" - kończy wspomnienie mediolańska gazeta.

Na jej łamach o Szymborskiej pisze też wydawca Roberto Calasso, właściciel prestiżowej oficyny Adelphi, nakładem której ukazały się we Włoszech jej wiersze. Kładzie on nacisk na to, że poetka trafiała ze swymi strofami do wszystkich czytelników; od tych najbardziej wymagających po tych, którzy "unikają poezji" i to właśnie reakcja tych drugich, stwierdza, była najbardziej zaskakująca. Wszyscy, ocenia, widzieli w niej nauczycielkę sztuki życia.

Krytyk literacki "La Repubblica" Franco Marcoaldi żegna poetkę, odnotowując, że "zdobyła nobla dzięki wdziękowi i ironii". Pisze, że na spotkania z nią na świecie przybywały takie tłumy, jak na koncerty gwiazdy rocka, a z każdym rokiem wydawano coraz więcej zbiorów jej wierszy. Przypomina, że ogromna popularność Szymborskiej we Włoszech to przede wszystkim zasługa zmarłego niedawno wybitnego pol

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

NadaPenny.com Free Image Hosting
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wisława Szymborska - pap_19961210_00A.jpeg
Radość pisania Dokąd biegnie ta napisana sarna przez na ...
Radość pisania Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las? Czy z napisanej wody pić, która jej pyszczek odbije jak kalka? Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy? Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta spod moich palców uchem strzyże. Cisza – ten wyraz też szeleści po papierze 1 rozgarnia spowodowane słowem „las” gałęzie. Nad białą kartką czają się do skoku litery, które mogą ułożyć się źle, zdania osaczające, przed którymi nie będzie ratunku. Jest w kropli atramentu spory zapas myśliwych z przymrużonym okiem, gotowych zbiec po stromym piórze w dół, otoczyć sarnę, złożyć się do strzału. Zapominają, że tu nie jest życie. Inne, czarno na białym, panują tu prawa. Oka mgnienie trwać będzie tak długo, jak zechcę, pozwoli się podzielić na małe wieczności pełne wstrzymanych w locie kul. Na zawsze, jeśli każę, nic się tu nie stanie. Bez mojej woli nawet liść nie spadnie ani źdźbło się nie ugnie pod kropką kopytka. Jest więc taki świat, nad którym los sprawuję niezależny? Czas, który wiążę łańcuchami znaków? Istnienie na mój rozkaz nieustanne? Radość pisania. Możność utrwalania. Zemsta ręki śmiertelnej. (Z tomiku „Sto pociech”, 1967)
Wisława Szymborska - pap_19961003_00D.jpeg
Wieczór autorski Muzo, nie być bokserem to jest nie być ...
Wieczór autorski Muzo, nie być bokserem to jest nie być wcale, Ryczącej publiczności poskąpiłaś nam. Dwanaście osób jest na sali, już czas, żebyśmy zaczynali. Połowa przyszła, bo deszcz pada, reszta to krewni. Muzo. Kobiety rade zemdleć w ten jesienny wieczór, zrobią to, ale tylko na bokserskim meczu. Dantejskie sceny tylko tam. I wniebobranie. Muzo. Nie być bokserem, być poetą, mieć wyrok skazujący na ciężkie norwidy, z braku muskulatury demonstrować światu przyszłą lekturę szkolną – w najszczęśliwszym razie o Muzo. O Pegazie, aniele koński. W pierwszym rządku staruszek słodko sobie śni, że mu żona nieboszczka z grobu wstała i upiecze staruszkowi placek ze śliwkami. Z ogniem, ale niewielkim, bo placek się spali, zaczynamy czytanie. Muzo. (Z tomiku „Sól”, 1962)
Wisława Szymborska - wislawa_szymborska_640x0_rozmiar-niestandardowy 5.jpg
Krótkie życie naszych przodków Niewielu dożywało lat tr ...
Krótkie życie naszych przodków Niewielu dożywało lat trzydziestu. Starość to był przywilej kamieni i drzew. Dzieciństwo trwało tyle co szczenięctwo wilków. Należało się śpieszyć, zdążyć z życiem nim słońce zajdzie, nim pierwszy śnieg spadnie. Trzynastoletnie rodzicielki dzieci, czteroletni tropiciele ptasich gniazd w sitowiu, dwudziestoletni przewodnicy łowów - dopiero ich nie było, już ich nie ma. Końce nieskończoności zrastały się szybko. Wiedźmy żuły zaklęcia wszystkimi jeszcze zębami młodości. Pod okiem ojca mężniał syn. Pod oczodołem dziadka wnuk się rodził. A zresztą nie liczyli sobie lat. Liczyli sieci, garnki, szałasy, topory. Czas, taki hojny dla byle gwiazdy na niebie, wyciągał do nich rękę prawie pustą i szybko cofał ją, jakby mu było szkoda. Jeszcze krok, jeszcze dwa wzdłuż połyskliwej rzeki, co z ciemności wypływa i w ciemności znika. Nie było ani chwili do stracenia, pytań do odłożenia i późnych objawień, o ile nie zostały zawczasu doznane. Mądrość nie mogła czekać siwych włosów. Musiała widzieć jasno, nim stanie się jasność, i wszelki głos usłyszeć, zanim się rozlegnie. Dobro i zło - wiedzieli o nim mało, ale wszystko: kiedy zło tryumfuje, dobro się utaja; gdy dobro się objawia, zło czeka w ukryciu. Jedno i drugie nie do pokonania ani do odsunięcia na bezpowrotną odległość. Dlatego jeśli radość, to z domieszką trwogi, jeśli rozpacz, to nigdy bez cichej nadziei. Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie. Zbyt krótkie, żeby do tego coś dodać. (Z tomiku „Ludzie na moście”, 1986) Schyłek wieku Miał być lepszy od zeszłych nasz XX wiek. Już tego dowieść nie zdąży, lata ma policzone, krok chwiejny, oddech krótki. Już zbyt wiele się stało, co się stać nie miało, a to, co miało nadejść, nie nadeszło. Miało się mieć ku wiośnie, i szczęściu, między innymi. Strach miał opuścić góry i doliny. Prawda szybciej od kłamstwa miała dobiegać do celu. Miało się kilka nieszczęść nie przydarzać już, na przykład wojna i głód, i tak dalej. W poważaniu być miała bezbronność bezbronnych, ufność i tym podobne. Kto chciał cieszyć się światem, ten staje przed zadaniem nie do wykonania. Głupota nie jest śmieszna. Mądrość nie jest wesoła. Nadzieja to już nie jest ta młoda dziewczyna et caetera, niestety. Bóg miał nareszcie uwierzyć w człowieka dobrego i silnego, ale dobry i silny to ciągle jeszcze dwóch ludzi. Jak żyć – spytał mnie w liście ktoś, kogo ja zamierzałam spytać o to samo. Znowu i tak jak zawsze, co widać powyżej, nie ma pytań pilniejszych od pytań naiwnych. (Z tomiku „Ludzie na moście”, 1986)
Wisława Szymborska - Wislawa_Szymborska_Krakow_5628667.jpg
Pisanie życiorysu Co trzeba? Trzeba napisać podanie, ...
Pisanie życiorysu Co trzeba? Trzeba napisać podanie, a do podania dołączyć życiorys. Bez względu na długość życia życiorys powinien być krótki. Obowiązuje zwięzłość i selekcja faktów. Zamiana krajobrazów na adresy i chwiejnych wspomnień w nieruchome daty. Z wszystkich miłości starczy ślubna, a z dzieci tylko urodzone. Ważniejsze, kto cię zna, niż kogo znasz. Podróże tylko jeśli zagraniczne. Przynależność do czego, ale bez dlaczego. Odznaczenia bez za co. Pisz tak, jakbyś ze sobą nigdy nie rozmawiał i omijał z daleka. Pomiń milczeniem psy, koty i ptaki, pamiątkowe rupiecie, przyjaciół i sny. Raczej cena niż wartość i tytuł niż treść. Raczej już numer butów, niż dokąd on idzie, ten, za kogo uchodzisz. Do tego fotografia z odsłoniętym uchem. Liczy się jego kształt, nie to, co słychać. Co słychać? Łomot maszyn, które mielą papier. (Z tomiku „Ludzie na moście”, 1986) Niebo Od tego trzeba było zacząć: niebo. Okno bez parapetu, bez futryn, bez szyb. Otwór i nic poza nim, ale otwarty szeroko. Nie muszę czekać na pogodną noc, ani zadzierać głowy, żeby przyjrzeć się niebu. Niebo mam za plecami, pod ręką i na powiekach. Niebo owija mnie szczelnie i unosi od spodu. Nawet najwyższe góry nie są bliżej nieba niż najgłębsze doliny. Na żadnym miejscu nie ma go więcej niż w innym. Obłok równie bezwzględnie przywalony jest niebem co grób. Kret równie wniebowzięty jak sowa chwiejąca skrzydłami. Rzecz, która spada w przepaść, spada z nieba w niebo. Sypkie, płynne, skaliste, rozpłomienione i lotne połacie nieba, okruszyny nieba, podmuchy nieba i sterty. Niebo jest wszechobecne nawet w ciemnościach pod skórą. Zjadam niebo, wydalam niebo. Jestem pułapką w pułapce, zamieszkiwanym mieszkańcem, obejmowanym objęciem, pytaniem w odpowiedzi na pytanie. Podział na ziemię i niebo to nie jest właściwy sposób myślenia o tej całości. Pozwala tylko przeżyć pod dokładniejszym adresem, szybszym do znalezienia, jeślibym była szukana. Moje znaki szczególne to zachwyt i rozpacz. (Z tomiku „Koniec i początek”, 1993)
Wisława Szymborska - wislawa_szymborska_640x0_rozmiar-niestandardowy 3.jpg
W biały dzień Do pensjonatu w górach jeździłby, na o ...
W biały dzień Do pensjonatu w górach jeździłby, na obiad do jadalni schodziłby, na cztery świerki z gałęzi na gałąź nie otrząsając z nich świeżego śniegu zza stolika pod oknem patrzyłby. Z bródką przyciętą w szpic, łysawy, siwiejący, w okularach o pogrubiałych i znużonych rysach twarzy, z brodawką na policzku i fałdzistym czołem, jakby anielski marmur oblepiła ludzka glina - a kiedy to się stało, sam nie wiedziałby, bo przecież nie gwałtownie, ale pomalutku zwyżkuje cena za to, że się nie umarło wcześniej i również on tę cenę płaciłby. O chrząstce ucha ledwie draśniętej pociskiem - gdy głowa uchyliła się w ostatniej chwili - „cholerne miałem szczęście” mawiałby. Czekając aż podadzą rosół z makaronem dziennik z bieżącą datą czytałby, wielkie tytuły, ogłoszenia drobne, albo bębnił palcami po białym obrusie, a miałby już od dawna używane dłonie o spierzchłej skórze i wypukłych żyłach. Czasami ktoś od progu wołałby: „panie Baczyński, telefon do pana” i nic dziwnego w tym nie byłoby, że to on i że wstaje obciągając sweter i bez pośpiechu rusza w stronę drzwi. Rozmów na widok ten nie przerywanoby, w pół gestu i w pół tchu nie zastyganoby, i bo zwykłe to zdarzenie, a szkoda, a szkoda, jako zwykłe zdarzenie traktowanoby. (Z tomiku „Ludzie na moście”, 1986) Miłość od pierwszego wejrzenia Oboje są przekonani, że połączyło ich uczucie nagłe. Piękna jest taka pewność, ale niepewność piękniejsza. Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej, nic między nimi nigdy się nie działo. A co na to ulice, schody, korytarze, na których mogli się od dawna mijać? Chciałabym ich zapytać, czy nie pamiętają - może w drzwiach obrotowych kiedyś twarzą w twarz? jakieś „przepraszam” w ścisku? głos „pomyłka” w słuchawce? - ale znam ich odpowiedź. Nie, nie pamiętają. Bardzo by ich zdziwiło, że od dłuższego już czasu bawił się nimi przypadek. Jeszcze nie całkiem gotów zamienić się dla nich w los, zbliżał ich i oddalał, zabiegał im drogę i tłumiąc chichot odskakiwał w bok. Były znaki, sygnały, cóż z tego, że nieczytelne. Może trzy lata temu albo w zeszły wtorek pewien listek przefrunął z ramienia na ramię? Było coś zgubionego i podniesionego. Kto wie, czy już nie piłka w zaroślach dzieciństwa? Były klamki i dzwonki, na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk. Walizki obok siebie w przechowalni. Był może pewnej nocy jednakowy sen, natychmiast po zbudzeniu zamazany. Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga ztiatzeń zawsze otwarta w połowie.
Wisława Szymborska - wislawa_szymborska_nie_zyje_okladki_267x165_crop.jpg
Nienawiść Spójrzcie, jaka wciąż sprawna, jak dobrze ...
Nienawiść Spójrzcie, jaka wciąż sprawna, jak dobrze się trzyma w naszym stuleciu nienawiść. Jak lekko bierze wysokie przeszkody. Jakie to łatwe dla niej – skoczyć, dopaść. Nie jest jak inne uczucia. Starsza i młodsza od nich równocześnie. Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia. Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym. Bezsenność nie odbiera jej sił, ale dodaje. Religia nie religia - byle przyklęknąć na starcie. Ojczyzna nie ojczyzna - byle się zerwać do biegu. Niezła i sprawiedliwość na początek. Potem już pędzi sama. Nienawiść. Nienawiść. Twarz jej wykrzywia grymas ekstazy miłosnej. Ach, te inne uczucia - cherlawe i ślamazarne. Od kiedy to braterstwo może liczyć na tłumy? Współczucie czy kiedykolwiek pierwsze dobiło do mety? Zwątpienie ilu chętnych porywa za sobą? Porywa tylko ona, która swoje wie. Zdolna, pojętna, bardzo pracowita. Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni. Ile stronic historii ponumerowała. Ile dywanów z ludzi porozpościerała na ilu placach, stadionach. Nie okłamujmy się: potrafi tworzyć piękno. Wspaniałe są jej łuny czarną nocą. Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie. Trudno odmówić patosu ruinom i rubasznego humoru krzepko sterczącej nad nimi kolumnie. Jest mistrzynią kontrastu między łoskotem a ciszą, między czerwoną krwią a białym śniegiem. A nade wszystko nigdy jej nie nudzi motyw schludnego oprawcy nad splugawioną ofiarą. Do nowych zadań w każdej chwili gotowa. Jeżeli musi poczekać, poczeka. Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera i śmiało patrzy w przyszłość - ona jedna. (Z tomiku „Koniec i początek”, 1993) Nic darowane Nic darowane, wszystko pożyczone. Tonę w długach po uszy. Będę zmuszona sobą zapłacić za siebie, za życie oddać życie. Tak to już urządzone, że serce do zwrotu i wątroba do zwrotu i każdy palec z osobna. Za późno na zerwanie warunków umowy. Długi będą ściągnięte ze mnie wraz ze skórą. Chodzę po świecie w tłumie innych dłużników. Na jednych ciąży przymus spłaty skrzydeł. Drudzy chcąc nie chcąc rozliczą się z liści. Po stronie Winien wszelka tkanka w nas. żadnej rzęski, szypułki do zachowania na zawsze. Spis jest dokładny i na to wygląda, że mamy zostać z niczym. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie, kiedy i po co pozwoliłam otworzyć sobie ten rachunek. Protest przeciwko niemu nazywamy duszą. I to jest to jedyne, czego nie ma w spisie. (Z tomiku „Koniec i początek”, 1993) Głosy Ledwie ruszysz nogą, zaraz jak spod ziemi Aboryginowie Marku Emiliuszu. W sam środek Rutulów już ci grzężnie pięta. W Sabinów, Latynów wpadasz po kolana. Już po pas, po szyję; już po dziurki w nosie Ekwów masz i Wolsków, Lucjuszu Fabiuszu. Do uprzykrzenia pełno tych małych narodów, do przesytu i mdłości, Kwintusie Decjuszu. Jedno miasto, drogie, stosiedemdziesiąte. Upór Fidenatów. Zła wola Felisków. Ślepota Ecetran. Chwiejność Antemnatów. Obraźliwa niechęć Labikan, Pelignów. Oto co nas, łagodnych, zmusza do surowości za każdym nowym wzgórzem, Gajuszu Kleliuszu. Gdybyż nie zawadzali, ale zawadzają Aurunkowie, Marsowie, Spuriuszu Manliuszu. Tarkwiniowie stąd zowąd
Wisława Szymborska - 4f29c84d9d89f_g1.jpg
Poetka, laureatka literackiej Nagrody Nobla zmarła w ś ...
Poetka, laureatka literackiej Nagrody Nobla zmarła w środę 1 lutego 2012r w swoim mieszkaniu. - Pani Wisława Szymborska była honorowym obywatelem miasta Krakowa, co oznacza, że miasto przejmuje na siebie wszelkie sprawy związane z organizacją pogrzebu - mówił podczas konferencji prasowej prezydent Majchrowski.
Wisława Szymborska - 0b69cf1e71d7312ada62c2771b347b41,14,1.jpg
Pogrzeb Wisławy Szymborskiej 9 lutego Czwartek, 2 luteg ...
Pogrzeb Wisławy Szymborskiej 9 lutego Czwartek, 2 lutego (10:45) Poetka Wisława Szymborska zostanie pochowana 9 lutego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie - poinformował prezydent miasta Jacek Majchrowski. Ceremonia ma mieć charakter świecki. W uroczystości będzie uczestniczył prezydent RP Bronisław Komorowski.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności