-
2268 -
3 -
2051 -
514
5069 plików
23,54 GB
Znacznie lepiej pisze się recenzje złych książek. Albo przynajmniej takich, które zawierają błędy, do których można się przyczepić. Tekst jest wówczas zabawny, czasem błyskotliwy, bywa, że nawet inteligentny. Ta recenzja będzie nudna.
„Krzyżowcy” Zofii Kossak to jedna z najlepszych, najpiękniejszych, najbardziej przejmujących i zarazem najmądrzejszych powieści, jakie zdarzyło mi się czytać. To nie tylko powieść historyczna, nie tylko opis autentycznych wydarzeń, ale i jednocześnie barwny obraz epoki, takie wyrywkowe zmartwychwstanie wczesnego Średniowiecza.
Akcja zaczyna się w 1093 roku, tuż po bitwie pod Kruszwicą, kiedy to pokonani przez Sieciecha śląscy poplecznicy Zbigniewa wracają do swych włości. Lękając się gniewu prawomocnego władcy, bracia Witosław, Zbylut i Imbram Strzegonie postanawiają odbyć pąć, która ma zmazać z nich wszystkie winy, czyli ustrzec ich przed konfiskatą majątków. Opuszczają więc malowniczo, ale bez sentymentalnych kłamstewek opisane dworzyszcza i wyruszają w świat. W świat, który właśnie zmienia się i rusza z posad.
Wydarzenia zaczynają toczyć się niezależnie od planów polskich rycerzy, splot okoliczności sprawia, że bohaterowie, wraz z prawie osiemdziesięcioma tysiącami różnego stanu i płci ludzi zostają porwani przez nurt historii, stając się świadkami i uczestnikami pierwszej w dziejach wyprawy krzyżowej.
Jest to powieść historyczna, napisana rzetelnie i w zgodzie ze źródłami. Rzeczywistość w niej opisana jest rzeczywistością wczesnego Średniowiecza, nie średniowiecznych bajęd, wydarzenia o których opowiada pozbawione są podtekstów ideologicznych i poprawek nanoszonych do historii przez zwycięzców.
Rozmach i plastyczność wizji ukazującej nam nie tylko kulturę materialną, ale i obyczajowość tamtych czasów, pełen wyczucia dramatyzm konfrontacji mentalności żyjących na krańcach chrześcijańskiego świata śląskich panów z mieszkańcami oświeconej Europy czy też kultury rzymskiej ze wschodnią jest wspaniałym i wartym uwagi, ale jednak tylko tłem dla opowieści, będącej drastyczną i jednocześnie głęboko poruszającą analizą ludzkiej natury.
Ogromnym atutem powieści Zofii Kossak jest ukazanie zawartej w niej historii z punktu widzenia uczestnika wydarzeń. Nie ze względu na osobę narratora, ale ze względu na jego mentalność i emocjonalność, stan wiedzy, przesądy, którym podlega, lęki, które odczuwa i cuda, w które wierzy. Czytelnik ma okazję zobaczyć te straszne wydarzenia w świetle nadziei, jakie pokładali w nich ich uczestnicy, ma możliwość ujrzenia najpiękniejszych i najbardziej odrażających aspektów tej zadziwiającej wędrówki ludów, jaką była pierwsza wyprawa krzyżowa. Pokazana jest ona tutaj i jako poryw pełnych wiary i pięknych idei serc, i jako efekt chciwości, wyrachowania i niskich żądz. Kolejną wielką konfrontacją przeciwności, jaką możemy znaleźć w „Krzyżowcach”, jest więc przeciwstawienie ludzkich ideałów i szczytnych zamierzeń, równie ludzkiej słabości, małości i podłości.
Trudno mi bez emocji analizować tę powieść, bo, pomimo kilkukrotnego czytania, nadal ogromne emocje we mnie ona budzi. W momentach przerażających przeraża, w chwilach wzruszeń wzrusza, kiedy ma zasmucać, zasmuca. W moim odczuciu to mistrzostwo świata. Pod każdym względem.
Jeśli więc zakończyć mam tę krótką notkę odpowiedzią na pytanie, czy czytać, odpowiadam: czytać, czytać koniecznie! Czytać wiele razy, czytać i płakać, czytać i kląć, czytać i przeżywać jedne z najbardziej dramatycznych chwil naszej, ludzkiej historii zamknięte w jednym z najwspanialszych dzieł ludzkiego pióra.
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
75
75 plików
708,74 MB