Untitled-8.jpg

Azjaci po raz kolejny pokazali Microsoft-owi, że mają go w głębokim poważaniu. Stworzony właśnie przez Rain Forest Windsystem operacyjny Ylmf OS jest nie tylko lustrzano podobny do Windows XP, ale także bez problemu radzi sobie z aplikacjami na platformę Gatesa.

Ylmf OS to w rzeczywistości dystybucja Linuxa oparta na Ubuntu. Nie jest to jednak tylko nakładka mająca budzić skojarzenia z systemem Microsoftu. W porównaniu z klasycznym Ubuntu zawiera wiele dodatków i usprawnień jak na przykład wbudowany Wine, dzięki któremu możliwe jest uruchamianie programów z oryginalnego Windowsa.

Zastosowany zestaw ikon i tematów jest na tyle podobny do tego z Windows XP, że system jest postrzegany jako jego piracka wersja. Odpowiedź giganta była nieco wymijająca, jednak wyraźnie wynikało z niej, że nie ma zamiaru snuć roszczeń w kierunku twórców Ylmf OS. "Właściwie nie sprawdzaliśmy w tym przypadku kodu, jednak wygląda na to, że to implementacja w Linuksie. Zgadzamy się, że raczej nie da się w tym przypadku zastosować praw przeciwko pirackiemu oprogramowaniu" - pisze Microsoft.

Jak dodatkowo zaznacza Redmond, tego typu modyfikacje są różnie postrzegane od strony prawnej na terytoriach innych państw, zatem Microsoft musiałby się "zagłębić" w swoje licencje by ustalić czy rzeczywiście doszło tutaj do przekroczenia granic użytku systemu.


"Nie tykamy Linuksa póki nie ukradnie kodu"

Taka wydaje się płynąć puenta z całej sytuacji. "Pomimo, że nie możemy komentować przyszłych wydarzeń [tego typu - przyp. red.], nie będziemy obecnie podejmować żadnych postępowań sądowych dotyczących tego" - kończy Microsoft.

Myślę, że ten wpis powinien nieco rozjaśnić sytuację jeśli chodzi o granice legalnego wykorzystania elementów innego systemu operacyjnego.

Inne funkcje i preinstalowane programy:
efekty 3d uruchamiane przy pomocy Compiz Fusion
Firefox
czytnik pdf
komunikator Pidgin
klient FTP File Zilla
eMule
SMPlayer

i wiele innych.

Pierwsza wersja angielska wydana