piggy_468x321.jpg
-
Aqua Vitae magazyn o alkoholach -
Barwne półmiski -
Cat and Food -
Chleb Borodinsky -
Ciut frywolnie -
Dzieci gotują -
Dziewczyna o Perłowych Włosach -
Dziewczyna o Włosach jak Heban -
Ernst Nowak -
Grafika komputerowa -
Historia Pisanek -
Ilustracje Przetworów -
Jesienne Dziewczyny -
Kobieta i niebieskie Kwiaty -
Kobieta z szalem -
KOGUT -
Koty gotują -
Kwiaty Jadalne -
LADY -
Lady i Kapelusz -
Lady of Blue -
Lady of Green -
Lady of Orange -
Lady of Pink -
Lady of Red -
Lady of Spring -
Lady of Summer -
Lady of Violet -
Lady of White -
Lady of Winter -
Lady of Yellow -
Lady z koroną -
Michael Greyeyes -
Najdziwniejsze alkohole świata -
Najdziwniejsze bożonarodzeniowe przekąski -
Oktoberfest -
Ona ma oczy niebieskie -
Oszuści na chomiku -
Pumpernickel (pumpernikiel) -
Stworzone przez Generator SI -
SZCZUR -
Świąteczna Symbolika -
Świąteczne Słodycze -
Tatiana Deriy -
Terytoria Północno-Zachodnie -
Truskawki -
Ulubione drinki znanych postaci -
Wianek w polskiej tradycji -
Yana Movchan -
Żurek
Historia kawy sięga dziesięciu stuleci przed naszą erą i jest ściśle związana z ludami zamieszkującymi górskie tereny Etiopii, które jako pierwsze korzystały z dobrodziejstw tej rośliny. W późniejszym czasie rozwijający się handel świata arabskiego zaczął poszerzać swe wpływy i dzięki kupcom ziarna kawy zostały przywiezione do północnej Afryce. W tym czasie po raz pierwszy kawa stała się uprawiana na szerszą skalę. Z tego miejsca ekspansja kawy zwróciła się ku Europie oraz Indiom; popularność napoju z kawy zaczęła się szybko rozprzestrzeniać.
Istnieje kilka legend na temat pierwszego spożycia kawy jako napoju. Jedna z nich mówi o pewnej osobie, która podróżując po Etopii zaobserwowała niezwykle pobudzone kozy; postanowiła ona spróbować tych samych owoców co kozy i odczuła podobny przypływ energii.
Podobna legenda mówi o odkryciu kawy przez etiopskiego pasterza imieniem Kaldi i Legendzie Tańczących Kóz. Kaldi był pasterzem, który mieszkał w Afryce około 900 lat p.n.e.. Jedna wersja legendy podaje, że jego ojczyzną była Etiopia, inna że Egipt. Ale nie jest to najistotniejsze. Otóż Kaldi, podobnie jak wielu swoich rodaków i to bez znaczenia czy Egipcjan czy Etiopczyków, trudnił się pasterstwem. Pewnego razu, Kaldi nie mógł doliczyć się wszystkich swoich kóz, a jego rachunki wskazywały na zniknięcie jednej lub pięciu – tu również nie mamy spójności w „przekazach”, ja jednak zakładam, że brakowało pięciu. Bez zwłoki wyruszył więc na poszukiwania. W swojej wędrówce, dotarł na najwyższe wzniesienie w okolicy, gdzie zrezygnowany wydłużającymi się poszukiwania i zmęczony wspinaczką, przysiadł na kamieniu. Nagle jego uszu doszedł odgłos stukania kopyt. Ruszył więc w kierunku, z którego się dobywał, aż zawędrował w rejony porośnięte zdziczałymi krzakami nieznanej mu rośliny, która wydawała ogrom małych, czerwonych owoców. Przetarł oczy ze zdumienia, kiedy zobaczył swoje kozy – każdą z takim właśnie owocem w zębach – tańczące wokół największego z krzewów. Zafascynowany tym niezwykłym obrazkiem, sam wziął do ust owoc i, czując nagły przypływ energii i sił witalnych, pogrążył się w tańcu wraz z odnalezionymi pupilami. Inna wersja tej legendy, mówi że tym, któremu zawdzięczamy odkrycie działania kawy, był wędrujący po Afryce sufi o imieniu Shaikh. Miał on bowiem natrafić na gromadę (dlatego wolałem trzymać się wersji z pięcioma kozami) wyjątkowo pobudzonych kóz, które spożywały owoce nieznanej mu rośliny. Zaciekawiony miał oczywiście spróbować jej działania na sobie.
Kawa którą pijemy pochodzi z rośliny z rodzaju kawowca, należącej do rodziny marzanowatych. W samym kawowowcu możemy wyróżnić około 40 różnych gatunków. Najważniejsze są jednak dwa z nich - arabika i robusta, gdyż to z nich pochodzi niemal cała światowa produkcja tego napoju.
"Kawa musi być gorąca jak piekło, czarna jak diabeł, czysta jak anioł, słodka jak miłość."
Charles-Maurice de Talleyrand