ᏪᏬ(14).jpg
-
Aqua Vitae magazyn o alkoholach -
Barwne półmiski -
Cat and Food -
Chleb Borodinsky -
Ciut frywolnie -
Dzieci gotują -
Dziewczyna o Perłowych Włosach -
Dziewczyna o Włosach jak Heban -
Ernst Nowak -
Grafika komputerowa -
Historia Pisanek -
Ilustracje Przetworów -
Jesienne Dziewczyny -
Kawowe przepisy -
Kobieta i niebieskie Kwiaty -
Kobieta z szalem -
KOGUT -
Koty gotują -
Kwiaty Jadalne -
LADY -
Lady i Kapelusz -
Lady of Blue -
Lady of Green -
Lady of Orange -
Lady of Pink -
Lady of Red -
Lady of Spring -
Lady of Summer -
Lady of Violet -
Lady of White -
Lady of Winter -
Lady of Yellow -
Lady z koroną -
Michael Greyeyes -
Najdziwniejsze alkohole świata -
Oktoberfest -
Ona ma oczy niebieskie -
Oszuści na chomiku -
Przepisy -
Pumpernickel (pumpernikiel) -
Stworzone przez Generator SI -
SZCZUR -
Świąteczne Słodycze -
Tatiana Deriy -
Terytoria Północno-Zachodnie -
Truskawki -
Ulubione drinki znanych postaci -
Wianek w polskiej tradycji -
Yana Movchan -
Żurek
Perly od wieków owiane są legendami i tajemniczą aurą niesamowitości. Już Starożytni przypisywali perłom boskie pochodzenie. Grecy twierdzili, że perły powstają z łez Oceanid - córek boga mórz. W Europie średniowiecznej uważano, że to przemienione łzy nieszczęśliwych i niewinnie skrzywdzonych biedaków. W czasach nowożytnych opowiadano, że pierwsze perły były łzami Aniołów. Stara legenda z Tahiti głosi, że perła to dar boga Orala, władcy wojny, pokoju i płodności. Oral zakochany w księżniczce Bora Bora wziął wszystkie kolory ryb, wody i rafy koralowej, zmieszał je razem i stworzył perłę dla ukochanej. Inne legendy mówią, że perły rodzą się z perłopławów zapłodnionych przez tęczę wpadającą do oceanu lub, że są łzami bogów i aniołów. W starożytnej Grecji nazywano je łzami Afrodyty. Japonska legenda mówi, że pewien biedny rybak złowił w swe sieci pół-kobietę, pół-rybę – Ningyo. Kobieta płakała rzęsistymi łzami i prosiła o wolność. Rybak uległ jej prośbom, wyplątał z sieci i pozwolił ujść do morza. Kobieta-ryba nim znikła w morskich falach, podpłynęła do łodzi rybaka dziękując z wielką wdzięcznością za ofiarowaną wolność. Postanowiła uczynić go bogatym i kazała pozbierać swoje łzy, które wypłakała do łodzi, a następnie sprzedać. Zdumiony rybak zamiast łez znalazł najpiękniejsze perły. Narodzenie pereł do dziś jest niezwykłe, trudno wydobyć je z morskich głębin, a ich piękno onieśmiela. Stąd przypisywanie perłom boskich mocy i używanie ich w wielu rytuałach.
Sproszkowane perły były stosowane nawet jako lekarstwo. Co ciekawe, na przestrzeni dziejów perły były uważane za afrodyzjak oraz lekarstwo na wszystkie dolegliwości narządów rozrodczych. Sprzyjały też trwałym związkom i nie wygasającej miłości, a nawet udanemu macierzyństwu. W długiej historii perły bywały nawet środkiem płatniczym, w niektórych krajach wręcz bardziej pożądanym niż złoto. Uważano je za biżuterię godną tylko najwyższych władców i najwspanialszych kobiet. Najstarszy naszyjnik z pereł znajduje się w muzeum w Egipcie. Ma ponad 4,5 tys. lat. Ale perły odgrywały wielką rolę także w tradycji kultury hinduskiej, chińskiej oraz w krajach śródziemnomorskich. Pisze o nich Biblia oraz Homer. Perły nosiła Kleopatra oraz kobiety z otoczenia Nerona i Pompejusza. Epoka zwana barokiem także zawdzięcza swą nazwę perłom, a konkretnie nieregularnemu kształtowi perły, zwanego "barocco". XVII-wieczny przepych w kulturze i sztuce europejskiej również zawdzięczamy więc perłom. Zawsze przypisywano im nadzwyczajną moc. Symbolizowały bogactwo, władzę, czystość, miłość, uduchowienie. Z całą pewnością uchodziły za afrodyzjak i potężny wabik seksualny. Pito je rozkruszone w winie jako napój miłosny i lekarstwo odmładzające. Dziś używa się pyłu perłowego w kosmetyce w kremach i maseczkach rewitalizujących. Według przesądów perły należy kupić samej, bowiem podarowane przez kogoś przynoszą nieszczęście. Ponoć nieszczęsna Barbara Radziwiłłówna została nimi obsypana przez zakochanego w niej króla Zygmunta Augusta.