img-8358-1511792404.jpg
-
Aqua Vitae magazyn o alkoholach -
Barwne półmiski -
Cat and Food -
Chleb Borodinsky -
Ciut frywolnie -
Dzieci gotują -
Dziewczyna o Perłowych Włosach -
Dziewczyna o Włosach jak Heban -
Ernst Nowak -
Grafika komputerowa -
Historia Pisanek -
Ilustracje Przetworów -
Jesienne Dziewczyny -
Kawowe przepisy -
Kobieta i niebieskie Kwiaty -
Kobieta z szalem -
KOGUT -
Koty gotują -
Kwiaty Jadalne -
LADY -
Lady i Kapelusz -
Lady of Blue -
Lady of Green -
Lady of Orange -
Lady of Pink -
Lady of Red -
Lady of Spring -
Lady of Summer -
Lady of Violet -
Lady of White -
Lady of Winter -
Lady of Yellow -
Lady z koroną -
Michael Greyeyes -
Najdziwniejsze alkohole świata -
Oktoberfest -
Ona ma oczy niebieskie -
Oszuści na chomiku -
Przepisy -
Pumpernickel (pumpernikiel) -
Stworzone przez Generator SI -
SZCZUR -
Świąteczne Słodycze -
Tatiana Deriy -
Terytoria Północno-Zachodnie -
Truskawki -
Ulubione drinki znanych postaci -
Wianek w polskiej tradycji -
Yana Movchan -
Żurek
Dla mieszkańców Neapolu najważniejszym symbolem Świąt Bożego Narodzenia jest szopka i ma ona większe znaczenie niż świąteczna choinka. W całej Italii Święta Bożego Narodzenia tradycyjnie rozpoczynają się 8 grudnia w Święto Niepokalanego Poczęcia i to właśnie w ten dzień neapolitańczycy rozpoczynają budowę swoich słynnych świątecznych szopek. Okres świąteczny kończy się 6 stycznia w Święto Trzech Króli.
Szopka neapolitańska (prosepio) jest odmianą szopki bożonarodzeniowej cieszącą się we Włoszech dużą popularnością. Po raz pierwszy szopka w Neapolu stanęła w XIII wieku, w kościele Santa del Presepe. Szczyt popularności i kunsztu wykonania szopek neapolitańskich przypada na wiek XVII i XVIII, a wielkim ich pasjonatem był król Karol III, który sam budował skomplikowane konstrukcje. Szopki wykonywano na dworach królewskich i książęcych, w domach mieszczańskich i biednych chatach. Były zwyczajowymi podarkami w okresie Bożego Narodzenia. Wykonane są najczęściej z malowanej terakoty, rzadziej z korala lub muszli morskich. Scenerią jest architektura Neapolu bądź krajobraz jego okolic. Były często dziełem najlepszych włoskich architektów, rzeźbiarzy, złotników i krawców. Wykonane z wielkim realizmem, odwoływały się do scen z życia codziennego; poza postaciami Świętej Rodziny i pasterzy, zapełniały się figurkami rzeźników, winiarzy, tkaczy, garncarzy ukazanych przy swoich warsztatach.
Realizm scen podkreślają rekwizyty zaczerpnięte z codzienności: studnia, piec stawiane w centrum szopki, częsty jest motyw jadła: kosze owoców, ryb, michy makaronu, bochny chleba.
Przedstawiane postacie ukazane są w całym bogactwie gestów, wyrazistości mimiki i grymasów, odciskają się na nich i piękno i ułomności ludzkie. Stroje z epoki, utrzymane w konwencji „mokrych szat” nadającej dynamizm postaciom, szyte są z najlepszych tkanin, złocenia wykonane z prawdziwego złota. Niezwykłym osiągnięciem perspektywy uzyskanej grą świateł i konsekwentnym budowaniem planów na niewielkiej przestrzeni są kompozycje, których scenerią są wąskie, kamienne uliczki Neapolu czy górzysty krajobraz za miastem. Niektóre szopki tak dalece zatraciły się w swym realizmie, że zupełnie brak w nich akcentów religijnych, przedstawiają zwykłych ludzi, wykonujących swą codzienną pracę. Ale są też takie szopki, że mimo iż nie pokazano w nich Boga wprost, jest on obecny: np. w scenie mieszczki na balkonie, która widać, że wybiegła w nagłym pośpiechu przez otwarte drzwi od pokoju i wypatruje intensywnie czegoś przed sobą. Kontemplacyjny Bóg natomiast zamieszkał w scenie z wnętrza izby, w postaci klęczącego mężczyzny, pokornie zwróconego w stronę otwartej sieni, przez którą wlewa się do środka łagodne światło.
Największe emocje i zainteresowanie wzbudza pracownia szopkarza Genny’ego di Virgilio specjalizującego się w wyrobie figurek znanych ludzi, m.in. polityków, sportowców i celebrytów, którzy pozytywnie lub negatywnie wyróżnili się w ostatnim czasie. Tutaj zawsze zobaczyć można przegląd aktualności ze świata mas mediów, mistrz bowiem natychmiast reaguje na nowinki prasowe. Gdy na początku grudnia 2012 Pałac Buckingham potwierdził informację o ciąży Kate Middleton, Genny w ciągu doby wykonał i wstawił do swojej szopki figurki przedstawiające Księcia i Księżną Cambridge. Nie mniejszym powodzeniem cieszył się też Silvio Berlusconi, który ogłosił powrót do polityki i zaręczyny z młodszą o 49 lat Neapolitanką Francescą Pascale. W szopkach zobaczyć można papieża Franciszka, zmarłego niedawno Nelsona Mandele, koreańskiego piosenkara PSY ze swoim Gangnam Style, a także – zatonięcie Costa Concordii i figurkę przedstawiającą kapitana Francesco Schettino uciekającego z tonącego statku na pokładzie szalupy i w kole ratunkowym w formie żółtej kaczki.
Co ciekawe, w Neapolu szopka jest również uwielbiana przez rodziny deklarujące ateizm. Szopka neapolitańska to miejsce święte i świeckie, przeplatają się w niej duchowość i życie codzienne, a modlitwa i ironia przenikają się nawzajem. Jest to możliwe tylko w Neapolu, mieście wielkich sprzeczności i kontrastów. Znajdująca się w samym sercu neapolitańskiej starówki, schowana pomiędzy potężnymi murami klasztoru, a ścianami wysokich kamienic via San Gregorio Armeno przez cały rok wzbudza zainteresowanie przyjezdnych, jednak w okresie Świąt Bożego Narodzenia staje się także obowiązkowym celem odwiedzin mieszkańców miasta. Nic dziwnego, wszak podziwiać oraz kupić tam można wspaniałe i niezwykle oryginalne, ręcznie robione szopki miejscowych artystów.
To tutaj miejscowi rzemieślnicy wykonują swoje przepiękne dzieła sztuki, ręcznie wykonane bożonarodzeniowe szopki. Oprócz scen biblijnych znajdziesz w nich przeróżne postacie: znanych aktorów, piłkarzy, a nawet celebrytów. Boże Narodzenie przy neapolitańskim stole. Tradycja wspólnych posiłków związana z okresem Bożego Narodzenia jest w Kampanii bardzo silna, a kulinarne zwyczaje przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Dzięki kulinarnemu bogactwu regionu i nieograniczonej wyobraźni kucharzy powstały dziesiątki świątecznych potraw cieszących podniebienie neapolitańczyków i ich gości. Świąteczny obiad jest prawdziwą mekką dla miłośników mięs i warzyw. Typowe menu otwiera klasyczna minestra maritata, zupa z dużą ilością warzyw na bazie wieprzowych racic, żeberek i salsicii.
Następnie podawane są tagliatelle all’uovo con ragù napoletano (domowy makaron jajeczny z sosem mięsnym).
Klasyczne drugie danie to cappone ripieno (nadziewany kapłon) i gran fritto alla napoletana, (smażone w głębokim tłuszczu neapolitańskie smakołyki).
Do tego contorno, prosta insalata di broccoli (sałatka z brokułów) lub smaczne patate al forno (pieczone ziemniaki), zjada się również spaghetti alle vongole (spaghetti z małżami).
Baccalá fritto (smażony węgorz i suszone dorsze), insalata di rinforzo (marynowane warzywa i kalafior) i wiele innych super kalorycznych przysmaków.
Wszystkie przysmaki podawane są w towarzystwie wyrazistych win z Kampanii.
Neapolitańskie cukiernie rozpieszczają mieszkańców i turystów przez cały rok, ale w dniach Bożego Narodzenia powstają w nich przysmaki sprawiające, że magia świąt zaczyna rzucać swój czar… Cukiernicy i gospodynie domowe od zawsze wypiekają słynne Struffoli, typowe ciasto bożonarodzeniowe, smażone w głębokim tłuszczu kulki pokryte miodem i posypane cukrowymi perełkami.
Bardzo popularne jest też Roccocò, ciasto w kształcie donatów idealne do maczania w kawie lub grzanym winie. Historia rokoka związana jest z klasztorem - prawdziwym klasztorem w La Maddalena. To tutaj w 1320 roku po raz pierwszy spisano przepis na te herbatniki. Nazwa roccocò pochodzi od francuskiego terminu rocaille, który podkreśla jego słodki kształt, podobny do zaokrąglonej muszli. W Neapolu istnieje zwyczaj spożywania ich na koniec posiłku, w okresie świątecznym, zmiękczonych w winie, w wermucie lub marsali.
Równie sławne są słodycze wywodzące się z innych neapolitańskich klasztorów Pasta di Mandorle (z migdałami) i Pasta Reale (królewska), oraz słynny neapolitański deser Divino Amore (boska miłość). Te pyszne słodycze, typowe dla Bożego Narodzenia wykonane w Neapolu, oparte są na migdałach, cukrze, jajach, owocach kandyzowanych, dżemie morelowym, a następnie szkliwione różowym lukrem królewskim. Powstanie Divino Amore jest związane z klasztorem o tej samej nazwie w Spaccanapoli. Siostry zakonu Boskiej Miłości stworzyły te słodycze dla matki Karola II z Anjou. Od tego czasu są zawsze podawane na stołach neapolitańskich.
Paste Reali składa się z pasty migdałowej ułożonej na opłatku, tym samym, który używa się do chleba sakramentalnego lub hostii. Znajdzie się je w każdym kształcie i w różnych pastelowych kolorach od różowego do zielonego, od jasnożółtego do jasnoniebieskiego. Jest to deser wigilijny. Siostry przygotowywały je, aby przestrzegać reżimu Wigilii, która powinna zawierać potrawy o niskiej zawartości tłuszczu i bez tłuszczu zwierzęcego. Opowieści dotyczące tych specjalności wiążą się z królem Ferdynandem IV, który zaproponował by nazwać pastę migdałową używaną do tych słodyczy "marcepan". Mówi się, że król udał się na popołudniową wizytę do klasztoru sióstr San Gregorio Armeno, a po wizycie w kaplicy i klasztorze towarzyszył siostrom w refektarzu, gdzie duży stół został nakryty kulinarnymi przysmakami, takimi jak jak homar, pieczona ryba, kurczak i bażant, a także egzotyczne owoce. Król był wielkim smakoszem, ale przeprosił, mówiąc, że niedawno skończył obiad i nie jest w stanie stawić czoła takiemu posiłkowi. Ale siostry błagały go, żeby przynajmniej trochę spróbował przygotowanych potraw. Poddał się i był całkowicie zaskoczony, gdy zdał sobie sprawę, że wszystko, co było na stole, to pasta ze słodkich migdałów, pięknie rzeźbiona i starannie ręcznie malowana.
Historia Mustacciolis jest związana z wykorzystaniem moszczu gronowego w starszych przepisach. Neapolitańskie mostacciolis zostały upieczone przez Bartolomeo Scappi, osobistego kucharza papieża Piusa V w ramach jego pranzo alli XVIII di ottobre (lunch 18 października). W noc między 5 a 6 stycznia wszystkie dzieci czekają z niepokojem na przybycie wiedźmy Befany, która grzecznym dzieciom wręcza słodycze, a niegrzecznym węgiel. Pojawienie się La Befana symbolizuje przyjście do Jezusa trzech króli przynoszących w darze złoto, kadzidło i mirrę.
Oczywiście Neapol ma również swoją tradycję związaną z nocą Befany, to jarmark "fare la calza" (zrób skarpetę). Jeśli będziesz w tą noc w Neapolu musisz koniecznie udać się na Piazza Mercato, gdzie sprzedaje się pamiątkowe skarpety i ogromne ilości pysznych słodyczy.
La tombola napoletana. Słynna loteria la tombola napoletana narodziła się w 1734 roku. Król Neapolu Karol III postanowił zalegalizować w swoim królestwie loterię, aby zyski z niej trafiały do królewskiego skarbca. Pod naciskiem dominikanów w świąteczny tydzień gra została zakazana, aby nie odwracać uwagi wiernych od modlitwy. Ludzie, którzy nie chcieli zrezygnować z gry, zorganizowali się w inny, pomysłowy sposób. Na czas świąteczny zamienili oficjalną loterię w domową: dziewięćdziesiąt żetonów zamknięto w wiklinowym koszyczku zwanym panariello, z którego uczestnicy wydobywają szczęśliwe liczby i układają na planszach.