128428424_3551419048278155_7737640409564445953_o.png

https://pogotowie-komputerowe.lodz-ok.pl/humor/

=======================
https://fajnepodroze.pl/100-ciekawostek-ze-swiata/#google_vignette
============================

===https://www.dowcipy.pl/k/malzenstwo/p/7/==================
W warsztacie:
Czy to pana samochód?
-Czasami
-jak to czasami?
-ano tak, jak świeżo umyty to żony, jak potańcówka to córki, jak mecz piłkarski to syna, a jak zepsuty to mój.
=================
Tabliczka w dziale komputerowego wsparcia:
Teoria - to kiedy wiecie wszystko, lecz nic nie pracuje.
Praktyka - to kiedy wszystko pracuje, lecz nikt nie wie dlaczego.
W tym miejscu łączymy teorię i praktykę - nic nie pracuje i nikt nie wie dlaczego!
- Czym różni się kobieta w spodniach od kobiety w spódnicy?
- Czasem dostępu.
Przychodzi glizda do glizdy i mówi:
- Jest Pani maż?
- Nie nie ma wyciągnęli go na ryby!
Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.
Jadą dwie mrówki na rowerach nagle widzą mur.
- Dawaj popchniemy ten mur! - Mówi jedna do drugiej.
W między czasie złodzieje ukradli im rowery.
Pchają i pchają nagle jedna się odwraca i mówi:
- Zobacz tak daleko popchałyśmy ten mur że naszych rowerów nie widać!!!!!!!!!!
Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy? Wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on kurde nie dostał dożywocia!