pict 3.jpg

Journey of Hope
Świetna gra przygodowo-logiczna opatrzona rewelacyjną grafiką z elementami 3D, oraz wspaniałym udźwiękowieniem zarówno w sferze dźwięków strategicznych, jak i oprawy muzycznej.
Bohaterką fabuły, która przyświeca tej produkcji, jest Jade Pearce - córka sławnego na całym świecie archeologa. Bardzo długo pozostawała ona w cieniu swojego ojca, aż do momentu, gdy nagle ten zaginął podczas jednej z wypraw do Ameryki Południowej.
Jade postanawia odnaleźć ojca za wszelką cenę i w wyniku swoich działań dowiaduje się, że celem jego wyprawy było odnalezienie skarbu Corteza i odkrycie największej tajemnicy Montezumy.
Zatem, aby odnaleźć ojca, Jade musi najpierw rozwiązać zagadkę, która legła u podstaw jego zaginięcia...
W tym miejscu zaczyna się rola gracza. Podążając, wraz z naszą bohaterką śladami jej ojca, musimy rozwiązywać najrozmaitsze zagadki polegające m.in. na odnajdywaniu ukrytych elementów, czy też łączeniu ich w całość, aby mogły czemuś posłużyć. Czeka nas również kombinacyjne ustawianie zdobytych wcześniej artefaktów, powodujące otwarcie jakich tajemnych przejść, otwieranie szyfrowych zamków według kodów, które poznaliśmy kilka etapów wstecz itd.
Jednym zdaniem: przeżywamy pasjonującą przygodę archeologiczną, której nie powstydziłby się sam Indiana Jones. Autorzy przystroili tę produkcję w specjalne efekty wizualne, rodem z najlepszych filmów Stevena Spielberga, a tym samym pogłębili świetny nastrój tajemniczości, charakterystyczny dla takich archeologicznych scenariuszy.
Gra jest, co prawda, w języku angielskim, ale bez obaw - wszystko zostało tak skonstruowane, aby nawet ktoś zupełnie nieznający tego języka, mógł sobie z nią doskonale poradzić. Elementy do odnalezienia nie są opisane, lecz przedstawione graficznie, wszystkie pozostałe szarady poprzedzane są ilustracyjnymi wskazówkami co należy zrobić, aby daną zagadkę rozwiązać.
Gra jest rozbudowana, a nawet dość skomplikowana (o czym świadczy chociażby wielkość pliku instalatora), niemniej jest tak niezmiernie ciekawa, że pochłania sobą bez reszty. To jest naprawdę wrażenie nie do opisania, że chce się w nią grać bez końca i wreszcie, gdy osiągamy cel rozgrywki wydaje nam się, że była to gra przeraźliwie krótka. Mamy ochotę na ciąg dalszy!
Zachęcam do spróbowania swoich sił i przeżycia nieprawdopodobnie pasjonującej przygody archeologicznej!
W grę "Journey of Hope" naprawdę warto zagrać!