pict 1.jpg
-
Air Attack -
Air Force Missions -
Animacje niedziałające -
Annabel -
AquaBall -
Arka Noego - 'Hip Hip Hura! Alleluja!' -
Autumn`s Treasures - The Jade Coin -
Awatary z GRZESZKA -
Azteca Puzzle -
Beach Soccer -
Beetle Bug -
Beezzle -
Bengal - Game of Gods -
Born into Darkness -
BrickShooter Egypt -
Chicken Attack Deluxe -
Cube Pusher -
Cursed House -
DZIEŁA KLASYCZNE POLSKIEJ LITERATURY -
Electra -
ex-boom -
Fobos -
Froggy's Adventures -
'GHOST RECON' Toma Clancy'ego -
Green Valley - Fun on the Farm -
Holiday Gift -
Japure -
Kellie Stanford - Turn Of Fate -
Lata '70 i '80 -
LitKla -
Little Aqua World -
Magic Encyclopedia - Moon Light -
Matchball Tennis -
MIXY I REMIXY -
Moje awatary -
Mortimer Beckett and the Time Paradox -
My Kingdom for the Princess -
Pamięci Whitney Houston -
Poszukiwacze zaginionej Warszawy -
Saints & Sinners Bowling -
Scepter of Ra -
Spooky Bonus -
Super Collapse - Puzzle Gallery -
Ta-Ta Mahatta -
The Mystery of the Crystal Portal -
The Treasures Of Mystery Island -
Tiny Worlds -
TORCS - The Open Racing Car Simulator -
TW BOLEK -
Wild West Story - The Beginnings
"Aztecka zagadka" to gra logiczna, kombinacyjna, nie najłatwiejsza, a przy tym... bardzo wciągająca!
Produkcje oparte na kluczu dopasowywania trzech identycznych elementów znają doskonale wszyscy gracze, którzy pasjonują się grami logicznymi. Ale takiego dopasowywania jak w "Azteca Puzzle" jeszcze nie doświadczyłem.
Każdy z "magicznych amuletów", które musimy wyeliminować z planszy, obraca się w kołowym układzie z dwoma innymi. Te układy można zmieniać w zależności od tego, na jaki element położymy nacisk. Zdaję sobie sprawę z tego, że w tym opisie brzmi to nieco enigmatycznie, ale zapewniam, że jeszcze ten mechanizm jest dość łatwy do przyswojenia, gdy się gra w "Azteca Puzzle". Trudność zaczyna się dopiero wówczas, gdy obracając takimi trzema kamieniami musimy je dopasować do innych w taki sposób, aby doprowadzić do ustawienia w jednym szeregu i zlikwidowania trzech kamieni w tym samym kolorze.
Powiem szczerze, że jest to dość karkołomne zadanie, które w dodatku odbywa się przy upływającym czasie. Jednak, jeśli już ta sztuka się uda, to daje niebywale dużo satysfakcji. Oczywiście każdy następny etap gry jest trudniejszy od poprzedniego, więc intensywność przegrzewania się naszych szarych komórek jest coraz wyraźniejsza. Dlatego też zalecam robienie przerw w rozgrywce, chociaż będzie ona kusić tak dalece, że nie będziemy mieli ochoty oderwać się od monitora.
Cała istota gry polega na układaniu słów z rozrzuconych kamieni z literami pośród innych jednolitych. Jeśli kamień (amulet) z literą znajdzie się w układzie trzech o identycznym kolorze, wówczas spada do wierszownika poniżej naszego "pola bitwy". Na każdym z etapów musimy ułożyć jedno słowo. Cały zbiór tych słów ułożonych w porządku logicznym powinien stworzyć jednolity tekst z największą i zapomnianą mądrością azteckiego króla Ixtosa.
Grafika gry jest bardzo dobrze zrealizowana, co widać na zamieszczonych obok "screenach". Udźwiękowienie dopasowane zostało idealnie do "klimatu" południowoamerykańskich brzmień z czasów, gdy Cortez podbijał ten kontynent. A zatem w tym miejscu nie pozostaje mi już nic innego jak tylko zachęcić wszystkich, którzy nie lubią poddawać się zbyt szybko, do zagłębienia się w naprawdę pasjonującą "Aztecką zagadkę".