Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Ciche tęsknoty.JPG

SERENA60 / WIERSZE KAREN 55 / Wiersze Karen55 / Ciche tęsknoty.JPG
Wiersze Karen55 - Ciche tęsknoty.JPG
Download: Ciche tęsknoty.JPG

498 KB

(1600px x 1200px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Poskładane pamięcią
obszyte tęsknotą
najpiękniejsze chwile
w piramidach myśli.


Czułością są ogrzewane,
aby nie zmieniły kształtu
ani kolorytu.


Zatrzymane w nadziei czasu
slajdy z dzieciństwa
na wyobrażeń szczytach
w nich znajduję wszystko.


Czasami tylko mgła przysłania
niechcianą szarość
aby nasycić pięknem zmysły.

-Karen55

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wiersze Karen55 - Wiara.JPG
Choć jestem bezsilna mam jeszcze nadzieję, że ciepły wi ...
Choć jestem bezsilna mam jeszcze nadzieję, że ciepły wiaterek złe myśli rozwieje, że porwie mą duszę pustą i zlęknioną, nasyci i zwróci siłę utraconą. Choć z dala dobiegła mnie nowa udręka, ja nie chcę się bać i duszę swą nękać. Będę się czołgać dopóty nie zdławię tego co w sercu rośnie w wielkiej wrzawie. Nie chcę się poddać choć nadzieja mała, lecz jeszcze mi wiara boża pozostała. Wiara,która iskrzy się we mnie głęboko, żeś Ty mój Boże jesteś mą opoką. Opoką wszelaką na serca ratunek, aby mu dostarczyć mocniejszy ładunek. Bym mogła się zmierzyć z losem w swej niedoli, bym nie czuła bólu,kiedy strasznie boli. Ty mnie Boże Święty strzeż w każdej godzinie, dopóki me życie na ziemi przeminie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Życzenia.JPG
Każdy ma jakieś życzenie, utkane nicią księżyca, budzą ...
Każdy ma jakieś życzenie, utkane nicią księżyca, budzą się z lotem ptaka, gdy wiosna życiem oddycha. Na skrzydłach orlich się wznoszą, ponad chmury wysoko, aż spełni się jedno z życzeń podparte bożą opoką. Życzenia jak wartka woda, spływają deszczem po rynnie, bo każdy z nas marzy i pragnie żyć jak najbardziej rodzinnie. Jak każde dziecko,gdy czeka na przypływ uczuć z oddali, tak mocno pragną miłości, na krzywdę są zamali. Kto pragnie zaznać szczęścia, szczęścia tak niezwykłego i podaruje uśmiech na twarzy najmniejszego. Wyrzućmy egoizm do kosza topiąc smutki sieroty, niech spełni się to życzenie, życzenie cudowne jak motyl. Światełko tli się w tunelu, gdzieś w mroku zagubione, niech płonie teraz mocniej gęstym, żarowym torem. Ogarnie i oświetli nasze dusze,sumienia dając szansę życzeniom możliwym do spełnienia. -Karen55
Wiersze Karen55 - Mali rycerze.JPG
Uchowaj Mateńko te dzieci niewinne te smutne twarzyczki ...
Uchowaj Mateńko te dzieci niewinne te smutne twarzyczki przytul przestraszone, niech nie dosięgną je wrogów boje, bo dzieci te są przecież Twoje. Zachowaj od złego rodziny zmagane. Uspokój te dusze i lęki wieczyste. Ochroń je Swym płaszczem przed bólem i zgliszczem. W Twojej opiece schron mają bezpieczny i snem otulą się w Twoich ramionach. Tyś ratowniczką życia jest cudowną i straż Swą trzymasz wśród cierpień i zgonach. I różanecznym poprowadzisz szlakiem wszystkie rodziny targane na wojnie, gdy miecz postawisz na dzikich bezdrożach wtem pożeglujesz po niebieskich morzach. Niwecznicy życia,zachłanna zwierzyna niejedna umarła niewinna dziecina. Niech dławią dobytek i tym się rozkoszą, lecz krew tę oni wciąż na rękach noszą. We skromnych mogiłkach śpią rycerze z wioski. Rumiane buziule nie mają już troski. Przywiodła Maryja je pod progi boże, na słodkie z róży położyła łoże. Spokojem świętym dzieci otuliła. Królowa Pani Ratowniczka Miła, a po nich na ziemi ślad pozostał trwały. Bezbronne serduszka co ze strachu drżały. Takiej miłości nie da się zapomnieć. (retrospekcja)-prawdy nie da się pogrzebać... -Karen55
Wiersze Karen55 - Miłosne igraszki.JPG
Pierwsza miłość jest jak róża kwitnie w sercu niczym bu ...
Pierwsza miłość jest jak róża kwitnie w sercu niczym burza, lecz też ostre kolce ma, wbija je tam,gdzie się da. Pozostawia ból i rany i się puszcza dalej w tany, by tak nęcić i wciąż wabić przy czym znowu się zabawić. Pierwsza miłość apetyczna, bywa piękna,spontaniczna, lecz oblicza zmienne nosi i prawdziwą być nie znosi. Świetną jest iluzjonistką, łaja serca biorąc wszystko zostawiając podpis swój oraz tnących wspomnień rój. Oto przecież dla niej chodzi, by czarować i odchodzić, choć niejedna we łzach tonie, że niewierna jest i koniec. Gorzka prawda jest niestety wszystko w niej to kaskaniety, bo naturę ma obłędną, lecz uczucia stale więdną. Miej nadzieję i cierpliwość na tę najprawdziwszą miłość. Przyjdzie jak cudowna wiosna czysta,skromna i radosna. Znikną troski i zmartwienia, kiedy przyjdzie czas spełnienia. Otrzyj więc już z oczu łzy z wolna płyną lepsze dni. -Karen55
Wiersze Karen55 - Naprzeciw zegara.JPG
Czas nie ma dla mnie litości gna ze startu wyrwany. Nie ...
Czas nie ma dla mnie litości gna ze startu wyrwany. Nie cofnę żadnej sekundy w tej walce jestem przegrany. Gdybym stanął naprzeciw,wskazówki zegara połamał, wtem padnę jak powalony,pan zegar-wojenny mądrala. Czasem umila jak z łaski i radość rozdaje za grosze, lecz przyjdzie godzina tułaczki,na barkach ciężary uniosę. Nie,nie przystanę zziajany i potu z czoła nie zetrę, zanim zadudni w taraban i nowy tytuł zdobędę. Może i warto było wiadomo za ile sił danych. Noszę znamiona na sobie,kolejne odnoszę rany. Zupełnie jak zwykły robotnik w harówce od świtu do nocy. Pozwól mi czasie odpocząć,jestem w zupełnej niemocy. Żal wypala mą duszę,umyka mi łezka za łezką. Przestań mi czasie naliczać,rachunek wystawiać pod kreską. Pójdę najlepiej ubogi z pustą kieszenią bez chleba. Niczego od ciebie nie żądam,niczgo mi już nie trzeba. Choć płyniesz do przodu jak rzeka i stale wyznaczasz kierunek, mam teraz większą siłę i wiary mocniejszy ładunek. Czuję na sobie tę radość jak blask promiennego słońca. Nie będę się z czasem uganiał,uganiał tak bez końca. -Karen55
Wiersze Karen55 - Gra z marzeniami.JPG
Szczęściem się otulać,tkwić w bezruchu oczami, chować t ...
Szczęściem się otulać,tkwić w bezruchu oczami, chować tajemnice między marzeniami. Te marzenia śpią w sercu i czekają spełnienia, przeminęła z wiatrem zrozpaczona nadzieja. Zdumione uczucie nieznanej radości, poszukuję wytrwale celownika nicości. Zimne ściany dookoła i lodowate oddechy, szukam póki zdołam zwariowanych uniesień. Wtem na chwilę nakarmię moje ciało zgłodniałe, aż me oczy zabłysną jak dwie świece białe. Dalej,dalej jeszcze wzrasta apetyt na szczęście, popatrz jak jestem ważny,jaki ważny nareszcie. Pełna jestem podziwu jak wyniosła topola, jak długo we mnie zagości ta dola,złota dola. Powoli koniec nie ma już pożywienia, lecz nowe we mnie urosły roztargnione pragnienia. Czemu życzę wciąż sobie uciech tego świata? Me serce żąda ciągle marnoty co wyplata, w moim umyśle figle,bez przerwy bałamuci, zakłóca mój rozsądek,choć chcę by już powrócił. Przytłacza mnie szyderczy wzrok wkuty w moją duszę, uwalniam się od złudzeń,próżne marzenia kruszę. Dosyć już tego głupoto!Przestań mnie ciągle nękać! Wolę swój żywot skromny ostatniej karty nie przegrać. -Karen55
Wiersze Karen55 - Księga życia.JPG
Życie niczym otwarta księga zapisane w niej przeróżne t ...
Życie niczym otwarta księga zapisane w niej przeróżne treści, ile zdoła ta księga życia, zdoła jeszcze zapisać i zmieścić. Jakie będzie jej zakończenie? To pytanie bez odpowiedzi, lecz kto wogóle się tym przejmuje, żeby ziarno od plewów przecedzić. Czy ciekawa jest księga życia? Tak ciekawa w swej całej wymowie. Czy też piękna i ucho zachwyca? Cóż niełatwa jest teraz odpowiedż. Kartki księgi z cicha szeleszczą, podrywają się z lekka do góry, jakby dosyć już miały na dzisiaj i odfrunąć by chciały pod chmury. Jednak uciec nie mogą zupełnie, tkwią w okowach mosiężnej okładki, nawet wyrwać żadnej nie można, bo ten papier zbyt śliski i gładki. Proszą one już tylko o jedno, by na czystych tych kleksów nie było, bo szkaradniej już być nie może więc daj proszę życzliwość i miłość. Księga pragnie miłości tak samo, poszarpana goryczą doszczętnie, zapisujmy w niej piękniejsze treści jak umiemy wpisywać najpiękniej. -Karen55
Wiersze Karen55 - Złote wspomnienia.JPG
Niecodzienna wyobrażnia wybujała westchnieniami, po za ...
Niecodzienna wyobrażnia wybujała westchnieniami, po za granic możliwości płynie z wiatrem z marzeniami. Dotyk słońca wyhaftował krajobrazy złotą myślą, może,gdzieś we śnie głębokim one dla mnie dziś się przyśnią. Biały motyl ucałuje polne maki purpurowe, będą tańczyć krople deszczu jak perełki diamentowe. Staw zaśmieje się rechotem żabich stworzeń przepełniony, wiatr kołysać zacznie ciszę moich marzeń migdałowych. Przeplatane dżwięki płyną z mego serca hen w przestworza, tam je blaskiem otuliła jasna i płomienna zorza. Tkwi w bezruchu serca drżenie pozostało mi wspomnienie, te tęsknoty zamyślone w mych obrazach utajone. Tam powroty niemożliwe, zamkły oczy baci siwej i dziadziusia też już nie ma tlą się tylko me westchnienia. Spakowałam na dnie serca skarby z moich cennych wrażeń, tam jest ich życzliwość słodka dzisiaj sedno moich marzeń. -Karen55
Wiersze Karen55 - Wartość słowa I,II.JPG
Wartość słowa I,II I Język giętki,słowa cięte płyną ...
Wartość słowa I,II I Język giętki,słowa cięte płyną prosto z ust wyjęte. Poszarpane,nieprzebrane, ranią,krzywdzą,sieją zamęt. Epitety w szumie złości bez ogródek,bez litości. Tyle smutku się kołysze, wrzawa zjadła błogą ciszę. II Dzieląc się dobrym słowem tak jak kawałkiem chleba sprawia,że serce rośnie, dotyka błękitu nieba. Tęczą spływają na ziemię kolory złotej jesieni, gdy płyną z ust słowa ciepłe każda się twarz rozpromieni. Na niepogodę zdrowotne wyjęte od serca słowo, nie żałuj go,nie żałuj podaruj,podaruj mowo. -Karen55
Wiersze Karen55 - W biegu życia.JPG
Zabrakło ludzkiej wyobrażni, ograniczona do własnych in ...
Zabrakło ludzkiej wyobrażni, ograniczona do własnych interesów, dziś tak niewiele jest przyjażni, lecz wzrosła podaż do sukcesów. W tyle zostali już dawno ci,którzy mieli balasty, na przedzie biegnie każdy, kto z startu był kasiasty. Zatraceni w swej małostkowości, zachłanność kupiła ich dusze i wszystkie niechybnie trafione przez w ręku trzymaną jej kuszę. Obojętność na wagę złota, serdeczność w cieniu została, czy miłość jeszcze istnieje, gdzież ona się podziała. -Karen55
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności