Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Bliżej nieba.JPG

SERENA60 / WIERSZE KAREN 55 / Wiersze Karen55 / Bliżej nieba.JPG
Wiersze Karen55 - Bliżej nieba.JPG
Download: Bliżej nieba.JPG

498 KB

(1600px x 1200px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Z chaosu myśli
krwawy mur
gdzie wzrok nie sięga
serce się kołysze
jakby za chwilę
rzucić na stos
o sobie prawdę
w tętniącą ciszę


i nie wiadome
znaczyło więcej
a żal się bije
z płaczu ścianę
tam gdzie rozbite
szklane serce
w oku bezkarnie
tkwił odłamek


ból co rozrywa
każdy grzech
i sól piekąca
trawi ranę
nad szeptem słowa
twarda rzecz
jedno spojrzenie
żywy baranek


chaos opada
kruszeje mur
i więdnie smutkiem
struchlałe serce
dziś odnalazło
przyjazny kąt
niegdyś sprzedane
w poniewierce


i jeszcze tylko
szczera łza
która spłynęła
bystrym potokiem
tak było trzeba
dotknąć dna
by móc się wznosić
nad obłokiem.

-Karen55

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wiersze Karen55 - Zapomniane.JPG
Dokąd wędruje poranek o wschodzie słońca zimowy, co wzb ...
Dokąd wędruje poranek o wschodzie słońca zimowy, co wzbudzi moje serce żarem gorąca osnowy, gdzie rzuci mnie godzina w roztopy góry lodowej, za czym pogonią tęsknoty w rozterce wiejskiej marnoty...? Martwe te pola i głuche w obrazach wspomnień powroty. Pozostawione niczyje porozciągane łany, rękami pradziadów naszych wyryte w pot zmagany. Tylko czasami z oddali przywiedzie tu jakaś dusza. Nie ma już przytomności,historia człowiekiem nie wzrusza. Pagórki co stoją samotne nie cieszą się piknikami, gdy słońce nakrapiało dziecięce twarzyczki piegami. Chaty opustoszałe bez znacznie żywej duszy, Opatrzność od czasu do czasu tę ciszę deszczem zagłuszy. Biedota co chodzi ubrana w dzikiej zieleni się puszy, oczy szeroko otwiera i słoną łzę osuszy. Kto by pomny pamiętał jak pławił się w łąkach i gajach, łapał motyle beztrosko i żył sobie jak na Hawajach. Liczył kropki biedronkom i czaił się w liściach tabaki, kto by dzisiaj pomyślał,że los mu dał żywot taki. Drzewa,gdy w sadach jesienią hojnie składały swe dary, liśćmi wyścielały najcudowniejsze dywany. Wtem spokój był błogi wszędzie i ludzkość nazbyt porządna, nikogo nie rozpalała wtenczas niechybna żądza. Każdy był gościem i bratem i życzliwości wiele, niejedna młoda panna miała wystawne wesele. Posag w drogę i wszystko z wiernością dozgonną w duszy. Kogo ach kogo wiosenko to jeszcze dzisiaj wzruszy...? -Karen55
Wiersze Karen55 - Są słowa.JPG
Są słowa które wdarły się w ciszę utkwiły mocno zapam ...
Są słowa które wdarły się w ciszę utkwiły mocno zapamiętaniem owocowały w sercu głęboko i za nie Tobie dziękuję Panie są myśli które łagodnym lśnieniem rzeżbiły duszę opamiętaniem zmywając plamy małe i duże i za nie Tobie dziękuję Panie za łzę co skruchą spadła na ziemię że ją poniosłeś w bezchmurne morze chciałabym mocno przytulić Ciebie i w Twych ramionach schronić się Boże są rzeczy które tak niepozornie szemrały w głowie z ukołysaniem że mi się rozum światłem rozjaśnił i za nie Tobie dziękuję Panie są twarze takie na płótnie białym zarysowane Twoim imieniem chwalę Cię Panie i za nie również dzięki Ci składam i uwielbienie i za te dłonie ciepłe otwarte które mi dane były w potrzebie jakie to szczęście w życiu zawarte mieć przed oczyma mój Ojcze Ciebie za uśmiech słońca na dziecka twarzy za ból przebyty i za cierpienie za Twoją miłość niezmierną Boże za zmiłowanie i przebaczenie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Ostatnia szansa.JPG
W świecie,gdzie nie ma prawdy życie nieżyciem się toczy ...
W świecie,gdzie nie ma prawdy życie nieżyciem się toczy i człowiek wydaje się zdrowy a jednak nie widzi na oczy. I nawet kiedy postrada wszystkie dookoła rozumy, nic to dla oka Boga, marne te pychy i dumy. Świadomość się stanie przeklęta jak jarzmo surowe ze stali, niewierność w sumieniu się słyszy, co dławi od środka i pali. A gdyby tak zamknąć wrota do władzy haniebnej i sławy, za sercem z rozumem podążać, ocalić co da się naprawić. Tak czynią ci rezerwiści, lecz nie ten co stale w szeregu, on nigdy nie traci pozycji, dopóty nie stanie na brzegu. Eskorta wciąż czeka gotowa, by porwać złą duszę w zaświaty, zionie zgłodniała pochodnia, dżwięczą kajdany i kraty. Każdy ma szansę wyboru, wszak w darze umysł i wola, nieść belkę krzyża w zaparte, lub złote berło potwora. -Karen55 Wiersz zainspirowany na podstawie filmu "Spotkanie"polecam http://www.youtube.com/watch?v=ptB9fijeGOw&list=PLBF21EDBCF517460C&index=4&feature=plcp
Wiersze Karen55 - A jeśli.JPG
Istnieje wiele chorób społecznych co budzą zgrozę reszt ...
Istnieje wiele chorób społecznych co budzą zgrozę reszty świata ale największą w skutkach ubocznych to spostrzec w sobie syndrom wariata i zarażliwa jest ta choroba i niebezpieczna nie byle jaka gdy się pozwoli w sobie hołdować tak paskudnego strasznie robaka wtedy się w środkach już nie przebiera i człowiek całkiem się wyczłowiecza woda sodowa buszuje w głowie on od tej wody się ubezpiecza pamięć się traci kim był naprawdę traci tożsamość i pochodzenie a wszystko tylko z punktu widzenia drogi na skróty przez ogrodzenie a jeśli myślisz bo tobie można taki przywilej ciebie oszczędza wiedz że się mylisz w swym przekonaniu wszak to straszliwa życiowa nędza. -Karen55
Wiersze Karen55 - Dwa światy.JPG
Jeden świat a w nim dwa światy ten ubogi i bogaty w j ...
Jeden świat a w nim dwa światy ten ubogi i bogaty w jednym uśmiech słona łza miłość w sercach stale trwa a w tym drugim złotym świecie ciągle miłość pieniądz gniecie nienawiści bluszcz oplata betonowe serce kata. -Karen55
Wiersze Karen55 - W przyjaźni.JPG
Każdy dzień malujesz kolorami tęczy ciepłem słów ozdab ...
Każdy dzień malujesz kolorami tęczy ciepłem słów ozdabiasz moje sny chciałabym dla ciebie się odwdzięczyć przyjmij klucz przyjaźni otwórz drzwi nawet kiedy mrok przysłoni twoje oczy gdy nadejdzie czasem smutny czas to pamiętaj drogi przyjacielu że w mym sercu zawsze swoje miejsce masz na tle nieba złotą nicią wyhaftuję pejzaż najpiękniejszych wspólnych chwil i w krajobraz marzeń z tobą powędruję tam gdzie płomyk szczęścia wciąż się tli nam nie groźne żadne wichry ani burze ni powodzie ani nawet straszny grad mimo wszystko co los rzuci nam pod nogi mamy zawsze swej przyjaźni pewny dach. -Karen55
Wiersze Karen55 - Kocham to lato.JPG
Kocham to lato rozpalone słońcem, mazurskie pejzaże w ...
Kocham to lato rozpalone słońcem, mazurskie pejzaże w kolorach tonące. Łany zbóż złociste, pola granitowe, ukwiecone łąki i lasy sosnowe. Kocham to lato pachnące lipami z soczystą zielenią pod mymi stopami. Na plażach się mnożą dziecięce uśmiechy, to lato dostarcza wciąż tyle uciechy. Nie marzę namiętnie o rejsach w nieznane co kocham jest tutaj przeze mnie kochane. I nawet gdy łezka zacznie łezkę gonić, wolę smutki serca w Ojczyźnie roztrwonić. Lato mnie głaszcze, każe wciąż pamiętać, że cnota wierności to rzecz przenajświętsza. Tak jak i ono wraca po wiosennej porze więc nigdy inaczej przecież być nie może. Ja z latem idę zaparte w przymierze zostawiam te słowa dzisiaj na papierze. ..kocham to lato... w prostocie drzemie najwięcej piękna -Karen55
Wiersze Karen55 - W ramionach namiętności.JPG
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, b ...
W ramionach namiętności Nie pytaj o nic nie pytaj, bądż cichym szeptem będż snem. Zachwycaj mnie sobą zachwycaj, bądż ze mną nocą i dniem. Nie szukaj kochany nie szukaj słów wielu ja przecież wiem, co chcesz mi teraz powiedzieć, gestem pochłaniaj mnie. Pozostań mój miły pozostań w mym sercu aż po kres, przy Tobie ja cała płonę, przy Tobie spalam się. -Karen55
Wiersze Karen55 - Blaszany kogucik.JPG
Pieje kogut pieje na wysokiej wieży i dumnie z wysoka ...
Pieje kogut pieje na wysokiej wieży i dumnie z wysoka świat szeroki mierzy. Blaszany kogucik szare piórka stroszy, świtem budzi miasto, senne mary płoszy. Obraca się wokół wiatrem rozdmuchany, jak na karuzeli beztrosko bujany. Czasami w bezruchu w poświacie księżyca okruszyny marzeń w przestworza przemyca. Chociaż nie pofrunie w turkusowe fale, kocha nade wszystko swoje mury stare. Świadomość w nim tętni, że jest tu potrzebny, niczym stróż na warcie miejscowy niezbędnik. Wieża jest mu domem, on mu wartownikiem, na zawsze oddanym stałym powiernikiem. Nawet gdyby zegar zastygł w złej godzinie, serce kogucika zostanie w Lublinie. -Karen55
Wiersze Karen55 - Znaczenie słów.JPG
Słów pięknych bez liku zdobionych kunsztownie na wielu ...
Słów pięknych bez liku zdobionych kunsztownie na wielu językach osiada swobodnie bo cóż gdy język giętkością zachwyca wtem śmieją się oczy rumienią się lica pochwał nie skąpi do obietnic skory lecz gdy przyjdzie pora zbywa bo jest chory i język jest w bąblach od tego gadania a buzia napuchła normalnie jak bania i na nic się zdały cudowne lekarstwa tak trudno wyleczyć ten język od łgarstwa lepiej zamilczeć wszak sposób jedyny odprawić pokutę i wyzbyć się winy w zakłamanych oczach prawdy się nie szuka wiadomo wirtuoz każdego oszuka bez pokrycia słowo martwe jest jak głaz niech czyn owocuje zawsze w każdym z nas. nie ma nic gorszego od pięknych słów,które kłamią" -Karen55
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności