c8723de17b1fd1502f6074d957caf8d3.jpg

Poveglia, niewielka wyspa w obrębie weneckiej laguny między Wenecją a Lido, uznawana jest za najbardziej nawiedzoną wyspę we Włoszech, a przez niektórych także w Europie i na świecie. W ostatnich latach została zamknięta dla turystów, chociaż od placu św. Marka dzieli ją mniej niż 10 km. To się może jednak wkrótce zmienić. Włoski rząd wystawił Poveglię na sprzedaż, by wspomóc krajowy budżet.
Bezludna wysepka o powierzchni niecałych 7 hektarów ma niezwykle bogatą i mroczną historię. W XIV wieku była obiektem walk między Wenecjanami a Genueńczykami. Czterysta lat później uczyniono z niej miejsce kwarantanny zaraźliwie chorych, a później "poczekalnią śmierci" i kostnicą ofiar dżumy.
O wyspie przypomniano sobie w XX wieku, gdy powstał tu szpital psychiatryczny. Poveglia zyskała ponurą sławę, gdyż jeden z lekarzy miał przeprowadzać na pacjentach brutalne lobotomie, aż wreszcie popełnił samobójstwo, skacząc ze szpitalnej wieży w ucieczce przed dręczącymi go duchami.
Poveglia, naznaczona cierpieniem i śmiercią, została opuszczona i uznana za nawiedzoną. W ostatnich latach rząd zakazał wstępu osobom postronnym, jednak prezenter amerykańskiego programu Ghost Adventures w Travel Channel dostał się na wyspę i stwierdził, że od razu został nawiedzony przez ducha.
Włoski rząd wystąpił z ofertą sprzedaży Poveglii w celu zmniejszenia zadłużenia publicznego. Planowana jest tu budowa hotelu, choć nie wiadomo czy znajdą się chętni, by w nim nocować...