Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

wieczorem kuszenie nocy.jpg

 WIERSZE BOLESŁAWA  - wieczorem kuszenie nocy.jpg
Download: wieczorem kuszenie nocy.jpg

155 KB

(1111px x 665px)

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - W moim mieście swiatła świecą.jpg
Wiem ,że ciebie tutaj nie ma Nie ma w moim wiosennym ...
Wiem ,że ciebie tutaj nie ma Nie ma w moim wiosennym mieście Ale na każdym kroku dosłownie Dotykasz mnie swoja obecnością Dobiegam do dworca , może.. Może ty jednak przyjechałaś Zielone i czerwone światła Na skrzyżowaniu Są tylko śladami Twojej kolorowej sukienki Szkoda, że ciebie tutaj nie ma Nie widzę kolorowej twoje sukienki
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Samotnie nam przyszlo piesku żyć, ale mamy siebie.jpg
Samotnie nam przyszło piesku żyć, ale mamy siebie U ...
Samotnie nam przyszło piesku żyć, ale mamy siebie Uroczą jesień mam od wielu lat w sobie Cieszę się wszystkim nawet tym co staje na głowie Wyzwalam w sobie piękno to duchowa sfera Żyje duchowo bogato, nie czas mi umierać Nie uciekam do filozofii ,co mi życie niesie To mi nie pomoże w moim życiu, bo i po co Coraz bardziej ubieram swoje szaty w jesień Bawię się pięknym, zadowalam prostotą Wiem że jestem samotnikiem, w tym wiele wdzięku Rozmawiam sam z sobą, najczęściej w pozycji klęku Wtedy mam w sobie tą piękną jesień i jej rymy Tworzę sercem, duszą piękno, bez żadnej przyczyny Oglądam się wokoło, przestrzeń zamknięta w szarości A na moje twarzy uśmiech nieprzerwanie gości Nawet deszcz na mnie leci ciepły, wtedy nim płaczę Niebo mi przychylne, serce w pięknie puka, nie kołacze Urocza jesień i ona maleńka suczka szorstkowłosa Też leciwa jak jej pan , lat ze mną dogorywa Poznałem jej język, jej mowę i ogonem merdanie Idę z nią w samotności, słychać nas –to nasze gadanie Widzę wokoło prostotę i piękno od innych inaczej Opisuje je słowami z klawiatury, palety z fotografii W moich dłoniach, w umyśle wszelka barwa się mieni Wiem dlaczego, jestem siwiutki pan z obrazów jesieni Pozostała mi swoboda, wyzwalać akordy z pianina Gram melodię nikt już jej nie pamięta, tylko ona, psina Uśmiecham się do bibelotów i starych obrazów w ramach Tam była młodość, pozostała miłość którą wciąż utrwalam Autor:knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - widzę ciebie biegnącą.jpg
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpost ...
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpostarte w jasnej przestrzeni uczysz mnie kochać: nie posiadając; kwitniesz w moim spojrzeniu, Kiedy płynę jak łąka pod skrzydłem jastrzębia, z kim płynę? Pod niebem nachylonym, otwartym jak echo; i dokąd? Czy ty mnie widzisz Spójrz wysoko.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Senne marzenia.JPG
Ja milczę Jakim słowem zatrzymać nasze przemijanie. ...
Ja milczę Jakim słowem zatrzymać nasze przemijanie.. bo gesty umilkły, dotyk nie dosięga szklany ekran przewija nie nasz pocałunek.. "tu i teraz" wspina się znów inną ścieżką, spoglądam na Ciebie otwartym oknem wspomnień.. zasypia nowy wiersz...nie pytasz dlaczego.. skąd i dokąd to pragnienie nowy dzień znowu dla pięknego życia...będzie. / Ona dziewczyna / Nikt i nigdy nie uczyni mnie bryłą bezbarwnego lodu We mnie co dnia płomyk w płomień serce ogarnia Weź mnie w dłoń, oglądaj zewsząd nawet od spodu Pragnę istnieć jako mąż , nie postać z za ekranu marna Bywać pławiąc się w pięknie, od brzydkiego unikać ciosu Kochać dłonie kobiece, wynosić na ołtarze w modlitwie Zatrzymać życia chwilę, mimo przeciwności losu Skupiony wzrok w ekran, tam Ty –miłość , ja milczę Ona barwą się mieni, wiele pasteli na pięknym obliczu Cóż mnie do wzniosłości słów, gdym miernym poetą Barwię życie swoje i jej która w moim wirtualnym życiu Ulepiłem ją z mojej poezji, jest najpiękniejsza kobietą Jakim słowem zatrzymać nasze przemijanie Na usta powołać słowa, miłości kochanie Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pamiętnik.JPG
Twój piękny śpiew W ogrodzie stoliczek, na nim pal ...
Twój piękny śpiew W ogrodzie stoliczek, na nim paleta i farby kogo są własnością Może tego głosu który w ogrodzie słyszę Pomaluje niebo w tęczę barwą szlachetną może mnie poeto znajdziesz w pięknie cielesną Coraz piękniej nieznany glos woła, szukaj niedaleko ogród ogromny ty głosie pewnie malutką szpileczką Zaprosiłaś głosem do ogrodu, oglądam jego piękno a ja ciebie glosie pragnę , widzieć jako dzieło Bo wiem, że tutaj jesteś, głosem ciągle wzywasz glos twój coraz milszy barwą piękna ogród okrywasz Promienie miedzy konarami barwą mnie czarują Twój glos, skąd on dochodzi okryty śpiewną magią Barwna szczyptą ciepła swym głosem mnie otaczasz Glos jest blisko, z czasem zanika Niepostrzeżenie z za ściany bluszcz udo mnie podeszłaś boże jaka piękność ta szlachetność w serce uderza Cicho położyłaś mi na ustach palec w uśmiechu Powiedziałaś -malarzy słów pięknych, namaluj mnie namaluj jak bym była źródłem gorącym tak bym szeptała krzykiem ciała i zmysłów tak bym bronić się dalej nie mogła bym zaznała szczęścia spełnienia Z na palety słów którymi ja malowałem spojrzałem na nią i wcale jej nie widziałem Piękność do mnie przyszła tylko swym głosem oznajmiając swoje pragnienia, sercowe tęsknoty Prosiła bym na obrazie słowem wymalowany wymalował znamię, jak na ludzkim ciele namaluj poeto szczegół delikatny zwiewny tiulem mój glos, pragnący miłości szalonej Brama z ogrodu otwarta jak na pożegnanie wchodząc jej nie było wcale Wychodzę z ogrodu jak po pięknym barwnym śnie zdziwiony, żem za śpiewnym głosem szedł Może to tylko złudzenia, może małe czary ale dlaczego mam dłonie pokryte farbą, a na ubraniu barwne plamy Bolesław Autor:slonzok-knipser Twój piękny śpiew W ogrodzie stoliczek, na nim paleta i farby kogo są własnością Może tego śpiewu który w ogrodzie słyszę Pomaluje niebo w tęczę barwą szlachetną może mnie poeto znajdziesz w pięknie, cielesną Coraz piękniej nieznany głos woła, szukaj niedaleko Ogród ogromny ty głosie pewnie malutką szpileczką Zaprosiłaś śpiewem do ogrodu, oglądam jego piękno a ja ciebie glosie pragnę , widzieć jako dzieło Bo wiem, że tutaj jesteś, śpiewem ciągle wzywasz głos twój coraz milszy barwą piękna ogród okrywasz Promienie miedzy konarami barwą mnie czarują Twój głos, skąd on dochodzi okryty śpiewną magią Barwna szczyptą ciepła swym głosem mnie otaczasz Głos jest blisko, z czasem zanika Niepostrzeżenie z za ściany bluszcz do mnie podeszłaś, boże jaka piękność ta szlachetność w serce uderza Cicho położyłaś mi na ustach palec w uśmiechu Powiedziałaś -malarzu słów pięknych, namaluj mnie namaluj jak bym była źródłem gorącym tak bym szeptała krzykiem ciała i zmysłów tak bym bronić się dalej nie mogła bym zaznała szczęścia spełnienia Znad palety słów którymi ją malowałem spojrzałem na nią i wcale jej nie widziałem Piękność do mnie przyszła tylko swym śpiewnym głosem oznajmiając swoje pragnienia, sercowe tęsknoty Prosiła bym na obrazie słowem wymalowany wymalował znamię, jak na ludzkim ciele namaluj poeto szczegół delikatny zwiewny tiulem mój głos, pragnący miłości szalonej Brama z ogrodu otwarta jak na pożegnanie wchodząc j
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pachnąca lawendą.jpg
Pachnąca lawendą Ty miła jesteś obok i pachniesz ...
Pachnąca lawendą Ty miła jesteś obok i pachniesz lawendą Staje się rycerzem, kiedyś przybłędą Przebłądziłem wiele miejsc –szukając Oczyma ogarniałem świat, piękna nie znając Dziś otulam się pięknym i łuną księżyca Srebrna poświata ubiera nas w cienie oboje W twoich włosach, pod oczyma barwi lica Znalazłem ciebie pachnącą, znalazłem ostoję Jesteś obok , sukienka kloszem powiewa Poświata luny na twoich pięknych licach Boje się zjawiska spłoszyć tchnieniem Oczarowany tobą –jesteś moim natchnieniem Dotykam wzrokiem twoich miejsc czułych Powtarzać bym pragną, jam twój luby Noc, księżyc, tak wyglądać musieli anieli Których na płótno nakładał pędzlem Botticelli Dotykasz mnie swoimi oczyma-tyś dziewica Moje oczy , dusza, serce się tobą zachwyca Rozpalasz ognisko, w nim płomienie miłosne Za mną lata zostały, dziś jesteś w wiośnie Czuję w sobie puls krwi , jak kowalskie młoty Niech noc trwa, zamieniam je na noce białe Ogrania mnie wszechświat, moje zmysły oszalały Zapisuję twoje piękno w sobie, na twoja chwalę Płomień w topiony w sercu z rozkoszy omdlały Noc lipcowa, we mnie piękno, jestem wobec świata mały Skroń siwizną w srebrze błyszczy, prawie lśni Twoja główka na ramieniu, w moich słowach śnij Autor: Bolesław slonzok –knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Słowa migocą nocą.jpg
Słowa migocą nocą „szukałem dla ciebie kwiatu ...
Słowa migocą nocą „szukałem dla ciebie kwiatu paproci, znalazłem, sercem go ku tobie niosę” Widzisz moje słowa drgające w rannej poświacie Czy widziałaś je w śród gwiazd na niebie nocą Pisałem je tobie wczoraj, ubrane w barwnej szacie One jak diamenty światłem nie przerwanie migocą By były one piękne szukam ich w śród kwiatów Wzlatam szukając ich ponad domy dachów Często pośród mchu i paproci się skradam Znajduję, wiąże wstążką w bukiem układam Dziś nocą wielu z nas szukało kwiatu paproci Ja szukałem go dla miłej memu sercu w radości Znalazłem go na skraju lasu, niebieskie licho Przyniosłem je tobie, ty śnisz ,odchodzę cicho Autor:slonzok-knipser Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - ciebie przy mnie nie ma.JPG
Wspomnienia, wspomnienia Zapamiętałem, dalej pamiętam ...
Wspomnienia, wspomnienia Zapamiętałem, dalej pamiętam zapach twoich włosów Dziś odsłaniają mi to co miłością było I piękne dnie razem czego dostrzec nie sposób I łączne marzenia jakich przed nami nie było Były okresy piękna ponad zmysły, dziś zwątpione Przypominają piękno którego mam w sobie aż nadto Lata we mnie drzemały, w pięknie utajnione Co czas jakiś wybuchają jak jaskrawe światło Prosiłem by tamten czas zamknął się blaskiem Niech zatrzaśnie się jak barwny ptak w pułapce Dalej w swej orbicie obraca się niebieska ziemia Pamiętam zapach twoich włosów, ciebie przy mnie nie ma wspomnienia, wspomnienia Ja nie odszedłem, ja zostałem i jestem Autor:slonzok-knipser Boleslaw
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Bez okularów tez widzę.jpg
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — z ...
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — zza żywej, srebrnej kwiatów kraty Uczuć rozwiewna rozsnuwa się różowa mgła Coś jak zbudzenie łka w tonach sonaty — Słyszysz? Ktoś gra. Coś jak zbudzenie po baśniowym cudzie Trochę radości, chwila smutku, to tylko słona łza Na tonach miękkich, na uczuć ułudzie Słyszysz? Ktoś gra. Ukazują się sprzed oczu wymarzone światy Na szybach nutki złota słońca skra W smukłych wazonach pachną białe kwiaty Słyszysz? Ktoś gra. Słyszysz, dla ciebie jest ta gra, to gram ja Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Słowa ozdobne do siebie piszemy.jpg
Płyń wolno łódko, co drżysz trwożnie Zatrzymaj się falo ...
Płyń wolno łódko, co drżysz trwożnie Zatrzymaj się falo, uderzasz o burtę groźnie Trwaj oceanie, uspokój lustro, odejdź w głębiny Pozwól mi dopłynąć do mojej dziewczyny Co dnia przez barwny ekran do niej przychodzę Co dnia z kwiatami do niej w drodze Gdy wieczór dotyka moich klawiszy W marzeniach piszę do niej w ciszy W eterze płyną słowa po całym świecie Moje płyną tylko do niej barwnym kwieciem W burze, niepogodę piękno słowem wyrażam W czasie dnia, a nawet nocy to mi się zdarza Gdy do mnie trafiają jej słowa, do radości mam chęci Każde jej słowo, każda literka miłością nęci Wtedy wiruje świat, rodzą się kwiaty wokoło Zamykam siebie w pieszczotach, myśli pełne czoło Oczekujemy pieszczot słownych nawzajem Milczeć zaś jest naszym zwyczajem Słowa ozdobne piszemy, o nic nie pytamy Lata pięknych pisanych rozmów- w nich się kochamy Pragnę tych pieszczot w słowach bez końca By nie było łez, lecz uśmiechów w tysiącach By w naszych uczuciach nigdy nie było dna By miłość zawsze była w nas głodna Wieczorem, smutkiem kończy się dzień. Wyłączamy komputer w nich pełno tchnień Samotna cicha w posłaniu noc nas czeka Westchnień, tęsknoty- płynąca rzeka Autor:slonzok-Bolesław
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności