Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Za oknem wiosna, wiosna, wiosna.jpg

 WIERSZE BOLESŁAWA  - Za oknem wiosna, wiosna, wiosna.jpg
Download: Za oknem wiosna, wiosna, wiosna.jpg

84 KB

(700px x 518px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Drzemie to we mnie od dni paru
Niecierpliwy, podniosły w oczekiwaniu
Czuję na sobie delikatne muśnięciem dotykanie
To zegara wahadło zielonej wiosny tykanie

Obie wskazówki, jak kochankowie objęły się splotem
Północ wybiła, zielony dzień, godzina w nowym
Przyszła oczekiwana piękna dziewczyna o świcie
Śpiewem oznajmiając nowe cieplutkie życie

To co drzemało wytrysło jak błyskawica
Obiegło mnie całego– z radości pąsowe lica
Myśli i piękne słowa o zimie w przestrzeń słałem
Obok ona , piękna, jak Ty sama w tęsknocie zostanę

Autor:knipser-slonzok
http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog/
2011 03 21

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - widzę ciebie biegnącą.jpg
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpost ...
Gałązko słońca rozchylona jak podróżne pejzaże rozpostarte w jasnej przestrzeni uczysz mnie kochać: nie posiadając; kwitniesz w moim spojrzeniu, Kiedy płynę jak łąka pod skrzydłem jastrzębia, z kim płynę? Pod niebem nachylonym, otwartym jak echo; i dokąd? Czy ty mnie widzisz Spójrz wysoko.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Bez okularów tez widzę.jpg
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — z ...
Słyszysz –zasłuchaj się Słyszysz ? Ktoś gra — zza żywej, srebrnej kwiatów kraty Uczuć rozwiewna rozsnuwa się różowa mgła Coś jak zbudzenie łka w tonach sonaty — Słyszysz? Ktoś gra. Coś jak zbudzenie po baśniowym cudzie Trochę radości, chwila smutku, to tylko słona łza Na tonach miękkich, na uczuć ułudzie Słyszysz? Ktoś gra. Ukazują się sprzed oczu wymarzone światy Na szybach nutki złota słońca skra W smukłych wazonach pachną białe kwiaty Słyszysz? Ktoś gra. Słyszysz, dla ciebie jest ta gra, to gram ja Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - w mojej poezji.JPG
Biorę w obie dłonie twoją buzie odsuwam kosmyk włosów ...
Biorę w obie dłonie twoją buzie odsuwam kosmyk włosów z czoła kłamczuchu, to o pomstę woła. gdy o sobie mówisz żeś ..... Spoglądam w te mądre oczy wypełnione miłością lśnią jak tafla niebieskiego jeziora .nocą Widzą mnie one i się przez łzy śmieją, mimo, ze twarz pochmurna, te oczy są moja nadzieją w naturze na białych płótnach namaluje ciebie i pokażę ,żeś bardzo piękną Czoło wysokie okolone czernią brwi namaluję te oczy, tą czerń do bólu do krwi. Nos twój kształtny upstrzony gwiazdkami piegów cóż może być piękniejszego- cichutko, proszę nic nie mów Uśmiechasz się bielą, dobiorę w farbie trochę fioletu, podbródek bez zbędnych dodatków twoja buzia -zabłyśnie na płótnie będziesz dziewczyną a nie jej matką Trzymam ciągle twoja główkę okolona pachnącymi włosami w kolorach pasemek namaluje oddzielnie każdy z nich bo warte są utrwalenia, nie oponuj i się nie męcz Mężczyźni z południowych stron klęczą przed afrodytą w zachwycie ja mam w sobie twoje oczy gdzie do nich, Afrodycie Widzieć kobietę przytulać do ust jej ciepłą dłoń doznawać uczucia spełnienia nie patrzeć na jej bielszą skroń Widzieć jej oczy odczuwać piękno poczynać na odzień w tym jest to co nazywamy życiem maluje ciebie, maluję i czynić to będę co dnia, przez cale życie Co dnia widzę ciebie poprzez słowa- w nich odradzasz się od nowa Piękną pieśnią zaczynasz każdy dzień na papier przelewasz słowa, proszę, tak ciągle czyń Pisz dla mnie to co mnie zachwyca a zachwyca wszystko toteż powiem tobie w tajemnicy że piękną dla mnie jesteś dziewczyną Nie zapomniałem o małym bukiecie frezji- one dziś pachną pełne wiary i nadziei Pozdrawiam słowami mojego wiersza Boleslaw
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pachnąca lawendą.jpg
Pachnąca lawendą Ty miła jesteś obok i pachniesz ...
Pachnąca lawendą Ty miła jesteś obok i pachniesz lawendą Staje się rycerzem, kiedyś przybłędą Przebłądziłem wiele miejsc –szukając Oczyma ogarniałem świat, piękna nie znając Dziś otulam się pięknym i łuną księżyca Srebrna poświata ubiera nas w cienie oboje W twoich włosach, pod oczyma barwi lica Znalazłem ciebie pachnącą, znalazłem ostoję Jesteś obok , sukienka kloszem powiewa Poświata luny na twoich pięknych licach Boje się zjawiska spłoszyć tchnieniem Oczarowany tobą –jesteś moim natchnieniem Dotykam wzrokiem twoich miejsc czułych Powtarzać bym pragną, jam twój luby Noc, księżyc, tak wyglądać musieli anieli Których na płótno nakładał pędzlem Botticelli Dotykasz mnie swoimi oczyma-tyś dziewica Moje oczy , dusza, serce się tobą zachwyca Rozpalasz ognisko, w nim płomienie miłosne Za mną lata zostały, dziś jesteś w wiośnie Czuję w sobie puls krwi , jak kowalskie młoty Niech noc trwa, zamieniam je na noce białe Ogrania mnie wszechświat, moje zmysły oszalały Zapisuję twoje piękno w sobie, na twoja chwalę Płomień w topiony w sercu z rozkoszy omdlały Noc lipcowa, we mnie piękno, jestem wobec świata mały Skroń siwizną w srebrze błyszczy, prawie lśni Twoja główka na ramieniu, w moich słowach śnij Autor: Bolesław slonzok –knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - wieczorem. - czytający swoje slowa.jpg
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad r ...
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad rozległą tonią Trawa rosę strząsa z siebie jak dreszcze Samotny spacer, piesek u nogi moją bronią Zasłuchany w przyrodzie która trwa wiecznie Chcę podarować tobie to ranne piękno w sekrecie Pragnę objąć w dłoniach chmury z nieba Za chwil parę słońce i myśl w zenicie Krzyczę szczęśliwy, dla ciebie chce mi się śpiewać Tak bardzo tęsknie za pisaną rozmową Buduje w barwach mój mały świat wokoło Frezjami barwą i zapachem pachną słowa Śpiewam je tobie, serce wciąż głośno woła Serce każdego dnia ciebie woła i woła Wołanie trwa nieskończenie lat wiele Wysypuje ścieżkę barwnym kwieciem Tylko echo, w moich słowach się chowa W przyjaźni tkwię samotnie jak kołek w płocie Miałaś zostać i nie odejść ode mnie wcale Zamilkłaś, jak kamień wrzucany , kręgi na wodzie Samotny spacer, tęsknoty, tak już pewnie zostanie Słowami poezji dotykam ciebie w marzeniach Autor:slonzok-knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Serce kazdego dnia.JPG
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad r ...
Serce wciąż głośno woła Spacer o świcie, mgła nad rozległą tonią Trawa rosę strząsa z siebie jak dreszcze Samotny spacer, piesek u nogi moją bronią Zasłuchany w przyrodzie która trwa wiecznie Chcę podarować tobie to ranne piękno w sekrecie Pragnę objąć w dłoniach chmury z nieba Za chwil parę słońce i myśl w zenicie Krzyczę szczęśliwy, dla ciebie chce mi się śpiewać Tak bardzo tęsknie za pisaną rozmową Buduje w barwach mój mały świat wokoło Frezjami barwą i zapachem pachną słowa Śpiewam je tobie, serce wciąż głośno woła Serce każdego dnia ciebie woła i woła Wołanie trwa nieskończenie lat wiele Wysypuje ścieżkę barwnym kwieciem Tylko echo, w moich słowach się chowa W przyjaźni tkwię samotnie jak kołek w płocie Miałaś zostać i nie odejść ode mnie wcale Zamilkłaś, jak kamień wrzucany , kręgi na wodzie Samotny spacer, tęsknoty, tak już pewnie zostanie Słowami poezji dotykam ciebie w marzeniach Autor:slonzok-knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Słowa migocą nocą.jpg
Słowa migocą nocą „szukałem dla ciebie kwiatu ...
Słowa migocą nocą „szukałem dla ciebie kwiatu paproci, znalazłem, sercem go ku tobie niosę” Widzisz moje słowa drgające w rannej poświacie Czy widziałaś je w śród gwiazd na niebie nocą Pisałem je tobie wczoraj, ubrane w barwnej szacie One jak diamenty światłem nie przerwanie migocą By były one piękne szukam ich w śród kwiatów Wzlatam szukając ich ponad domy dachów Często pośród mchu i paproci się skradam Znajduję, wiąże wstążką w bukiem układam Dziś nocą wielu z nas szukało kwiatu paproci Ja szukałem go dla miłej memu sercu w radości Znalazłem go na skraju lasu, niebieskie licho Przyniosłem je tobie, ty śnisz ,odchodzę cicho Autor:slonzok-knipser Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Podałaś mi swoją ręke.jpg
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę D ...
Podałaś mi swoja rękę Wspominam tą miłą chwilę Dzień zwyczajny -monitor zajaśniał Obraz w barwach, me lico rozjaśnił Przejmująca cisza w oczach, we mnie całym Powiew nieznanego, na klawiaturze, ręce omdlałe Serce inaczej, inaczej bije Jedno uderzenie co godzinę To pamiętam, mam to przed oczyma Tą chwile ciągle w sercu trzymam Słowami ciepłymi podałaś mi swoją rękę Dotknąłem ja słownymi ustami ciarki przez plecy przeszły było czarownie pięknie Była ciepła, delikatna jak ty sama rozwarte moje źrenice To było w południe, słońce w zenicie Monitor zajaśniał, ach wspomnienie Ten dzień dał mi ciebie Ja tobie Po dziś, nadal jestem w niebie Bolesław Autor:slonzok - knipser
 WIERSZE BOLESŁAWA  - cisza w przyjażni.jpg
Tylko słowa mnie z nią łączą Chwilą żyję, chwilą na ...
Tylko słowa mnie z nią łączą Chwilą żyję, chwilą na odległość wzroku na ekran zamykam blask jego, ciemność wokół cisza, ty daleka To tylko chwila, by być samemu smutnym jutro takie odległe, tą chwilą jestem smutno pustym. Jak wypełnić to krótkie rozstanie, wspominać słowa które jeszcze w uszach dzwonią dotykać twarzy jej chusteczki - otoczyć się jej wonią Chwila rozstań to maraton minut, które muszę przeżyć, biegnąc w samotności, gdy dotrwam do porannej mety – ile we mnie będzie znów radości. Było ostatnie przyjazne spojrzenie, jej uśmiech i powab delikatnej jej ręki, rozstanie ile w tym męki. Nocne wołanie, dniu przybądź jak najszybciej, już teraz, w tej chwili, trudno wytrzymać bez niej, ona mi jutro życie umili. Nastanie poranek-monitor znów zaświeci barwą tęczy Wypisuje do niej słów tysiące, powitań radosnych Wypisuję literki barwne, baśniowe koloru wiosny Bolesław Cisza w przyjażni, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza w przyjażni nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Słowa ozdobne do siebie piszemy.jpg
Płyń wolno łódko, co drżysz trwożnie Zatrzymaj się falo ...
Płyń wolno łódko, co drżysz trwożnie Zatrzymaj się falo, uderzasz o burtę groźnie Trwaj oceanie, uspokój lustro, odejdź w głębiny Pozwól mi dopłynąć do mojej dziewczyny Co dnia przez barwny ekran do niej przychodzę Co dnia z kwiatami do niej w drodze Gdy wieczór dotyka moich klawiszy W marzeniach piszę do niej w ciszy W eterze płyną słowa po całym świecie Moje płyną tylko do niej barwnym kwieciem W burze, niepogodę piękno słowem wyrażam W czasie dnia, a nawet nocy to mi się zdarza Gdy do mnie trafiają jej słowa, do radości mam chęci Każde jej słowo, każda literka miłością nęci Wtedy wiruje świat, rodzą się kwiaty wokoło Zamykam siebie w pieszczotach, myśli pełne czoło Oczekujemy pieszczot słownych nawzajem Milczeć zaś jest naszym zwyczajem Słowa ozdobne piszemy, o nic nie pytamy Lata pięknych pisanych rozmów- w nich się kochamy Pragnę tych pieszczot w słowach bez końca By nie było łez, lecz uśmiechów w tysiącach By w naszych uczuciach nigdy nie było dna By miłość zawsze była w nas głodna Wieczorem, smutkiem kończy się dzień. Wyłączamy komputer w nich pełno tchnień Samotna cicha w posłaniu noc nas czeka Westchnień, tęsknoty- płynąca rzeka Autor:slonzok-Bolesław
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności