Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Pamiętnik.JPG

 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pamiętnik.JPG
Download: Pamiętnik.JPG

131 KB

(1024px x 762px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Twój piękny śpiew


W ogrodzie stoliczek, na nim paleta i farby
kogo są własnością
Może tego głosu który w ogrodzie słyszę
Pomaluje niebo w tęczę barwą szlachetną
może mnie poeto znajdziesz w pięknie cielesną
Coraz piękniej nieznany glos woła, szukaj niedaleko
ogród ogromny ty głosie pewnie malutką szpileczką
Zaprosiłaś głosem do ogrodu, oglądam jego piękno
a ja ciebie glosie pragnę , widzieć jako dzieło
Bo wiem, że tutaj jesteś, głosem ciągle wzywasz
glos twój coraz milszy barwą piękna ogród okrywasz

Promienie miedzy konarami barwą mnie czarują
Twój glos, skąd on dochodzi okryty śpiewną magią
Barwna szczyptą ciepła swym głosem mnie otaczasz
Glos jest blisko, z czasem zanika
Niepostrzeżenie z za ściany bluszcz udo mnie podeszłaś
boże jaka piękność ta szlachetność w serce uderza
Cicho położyłaś mi na ustach palec w uśmiechu
Powiedziałaś -malarzy słów pięknych, namaluj mnie
namaluj jak bym była źródłem gorącym
tak bym szeptała krzykiem ciała i zmysłów
tak bym bronić się dalej nie mogła
bym zaznała szczęścia spełnienia
Z na palety słów którymi ja malowałem
spojrzałem na nią i wcale jej nie widziałem

Piękność do mnie przyszła tylko swym głosem
oznajmiając swoje pragnienia, sercowe tęsknoty
Prosiła bym na obrazie słowem wymalowany
wymalował znamię, jak na ludzkim ciele
namaluj poeto szczegół delikatny zwiewny tiulem
mój glos, pragnący miłości szalonej
Brama z ogrodu otwarta jak na pożegnanie
wchodząc jej nie było wcale
Wychodzę z ogrodu jak po pięknym barwnym śnie
zdziwiony, żem za śpiewnym głosem szedł
Może to tylko złudzenia, może małe czary
ale dlaczego mam dłonie pokryte farbą,
a na ubraniu barwne plamy

Bolesław

Autor:slonzok-knipser



Twój piękny śpiew

W ogrodzie stoliczek, na nim paleta i farby
kogo są własnością
Może tego śpiewu który w ogrodzie słyszę
Pomaluje niebo w tęczę barwą szlachetną
może mnie poeto znajdziesz w pięknie, cielesną
Coraz piękniej nieznany głos woła, szukaj niedaleko
Ogród ogromny ty głosie pewnie malutką szpileczką
Zaprosiłaś śpiewem do ogrodu, oglądam jego piękno
a ja ciebie glosie pragnę , widzieć jako dzieło
Bo wiem, że tutaj jesteś, śpiewem ciągle wzywasz
głos twój coraz milszy barwą piękna ogród okrywasz

Promienie miedzy konarami barwą mnie czarują
Twój głos, skąd on dochodzi okryty śpiewną magią
Barwna szczyptą ciepła swym głosem mnie otaczasz
Głos jest blisko, z czasem zanika
Niepostrzeżenie z za ściany bluszcz do mnie podeszłaś,
boże jaka piękność ta szlachetność w serce uderza
Cicho położyłaś mi na ustach palec w uśmiechu
Powiedziałaś -malarzu słów pięknych, namaluj mnie
namaluj jak bym była źródłem gorącym
tak bym szeptała krzykiem ciała i zmysłów
tak bym bronić się dalej nie mogła
bym zaznała szczęścia spełnienia
Znad palety słów którymi ją malowałem
spojrzałem na nią i wcale jej nie widziałem

Piękność do mnie przyszła tylko swym śpiewnym głosem
oznajmiając swoje pragnienia, sercowe tęsknoty
Prosiła bym na obrazie słowem wymalowany
wymalował znamię, jak na ludzkim ciele
namaluj poeto szczegół delikatny zwiewny tiulem
mój głos, pragnący miłości szalonej
Brama z ogrodu otwarta jak na pożegnanie
wchodząc j

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności