Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

922 (15).gif

MMMKIOTW / OŁTARZE / OŁTARZE 21 / 922 (15).gif
OŁTARZE 21 - 922 15.gif
Download: 922 (15).gif

321 KB

(503px x 682px)

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek
Reforma życia zakonnego, jaką przeprowadzał św. Bernard zmierzała m. in. do odnowienia miłości wspólnotowej - na podobieństwo życia Trójcy Świętej. Klasztory miały być „szkołą pierwotnego chrześcijaństwa”, stanowić jakby naśladownictwo wspólnot chrześcijańskich Jerozolimy czy Antiochii, gdzie wiernych po raz pierwszy nazwano „chrześcijanami” - uczniami Chrystusa. Tak więc „szkoła miłości” oznacza „szkołę Chrystusa”. Nie wystarczy mechaniczne wypełnianie nakazów moralnych, które byłoby jedynie płytkim formalizmem, potrzebne jest „naśladowanie Chrystusa”. A Chrystus - zdaniem Bernarda - jest żywą pokorą. Tego uczy Bóg poprzez swoje wcielenie. Naśladowanie, czyli upodobnienie się do Jezusa cichego i pokornego serca, jest fundamentem duchowości chrześcijańskiej. Innymi słowy: najważniejszym powołaniem zakonnika i człowieka w ogóle jest miłość. Podstawowym zaś jej warunkiem jest pokora. Św. Bernard pisze o niej w dziele pt. O stopniach pokory i pychy.

Bernard nawiązuje w swoim dziele do Reguły św. Benedykta, który wyróżnił dwanaście stopni pokory. Człowiek, który osiąga pokorę, wstępuje także - zdaniem Bernarda - na pierwszy stopień prawdy, polegający na rozpoznaniu własnej nędzy; wkrótce przechodzi na drugi stopień, stopień miłości, ponieważ uświadamiając sobie własną nędzę, współczuje bliźniemu z powodu jego nędzy; z drugiego stopnia stosunkowo łatwo przejść na trzeci stopień, ponieważ litując się tak nad własną nędzą, jak i nad nędzą innych, opłakuje swe błędy, czuje do nich wstręt, tęskni za sprawiedliwością i w ten sposób oczyszcza serce, czyniąc je zdolnym do kontemplacji Boga.

CIEKAWOŚĆ

X, 28. Pierwszym stopniem pychy jest ciekawość. Możesz ją rozpoznać z następujących objawów: gdziekolwiek spotkasz zakonnika, o którym miałeś dotąd dobre mniemanie, a który gdziekolwiek stojąc, idąc czy siedząc, zaczyna natychmiast wyciągać głowę, nadstawiać ucha, wodzić dokoła oczyma - to z takich zewnętrznych oznak poznasz jego stan zewnętrzny: człowiek bowiem przewrotny „oczyma strzela, szurga nogami, palcami wskazuje” (Prz 6, 13); nieopanowane ruchy ciała zdradzają aktualną chorobę duszy, która jest przyczyną zaniedbywania siebie i zajmowania się bliźnimi [...].

LEKKOMYŚLNOŚĆ

XI, 39. Zakonnik zaniedbujący siebie i zwracający uwagę na innych, gdy widzi wyższych od siebie, patrzy na nich z dołu, gdy widzi niższych, patrzy z góry. U pierwszych dostrzega coś, co wzbudza w nim zazdrość, u drugich coś, z czego się śmieje. Skutkiem tego umysł roztargniony płochliwą ruchliwością oczu i nie obciążony żadną troską o siebie, nadyma się pychą albo nurza się w zawiści. Raz dręczy go straszliwa zazdrość, kiedy indziej jak dziecię cieszy się swoją wyższością; w pierwszym wypadku okazuje się zły, w drugim próżny, a zawsze - pyszny. Albowiem i to, że smuci się z wyższości drugiego, jak i to, że cieszy się swoją wyższością, bierze się z żądzy własnego wyniesienia. Zjawiska tego rodzaju powstające w jego duszy, ujawniają się w słowach - raz nielicznych, lecz uszczypliwych, kiedy indziej wylewnych i płytkich, to znów ironicznych albo smutnych, a zawsze pozbawionych sensu [...].

NIESTOSOWNA WESOŁOŚĆ

XII, 40. Charakterystyczną cechą pysznych jest szukanie tego, co rodzi wesołość, i unikanie tego, co wywołać może smutek: „Serce głupich, gdzie wesele” (Syr 7, 5). Dlatego zakonnik, który już zstąpił po dwóch stopniach pychy i przez ciekawość doszedł do lekkomyślności, widzi, że radość, jakiej zawsze szukał, często bywa przemieszana ze smutkiem, spowodowanym zazdrością względem dobra bliźniego; nie mogąc wtedy znieść swego upokorzenia, chwyta się rękojmi pociechy fałszywej. Ogranicza swoją ciekawość tego wszystkiego, w czym ukazać się może jego własna miernota i wyższość innych, i kieruje ją w zupełnie inną stronę: zwraca uwagę na swe domniemane cnoty i w żadnym wypadku nie uznaje zasług drugiego. W ten sposób stara się uniknąć tego, co mogłoby w nim wywołać smutek, i trwa w stanie radości. Tak więc człowiek doznający przedtem to radości, to smutku - zaczyna teraz żyć wyłącznie w niestosownej wesołości. W niej to widzę właśnie trzeci stopień pychy.

Patrz, po jakich znamionach możesz go rozpoznać w sobie albo w bliźnich. Otóż prawie nigdy nie słyszysz, by taki człowiek wzdychał lub płakał. Patrząc nań, mógłbyś przypuszczać, że albo o sobie zapomniał, albo został już oczyszczony z wszelkiej winy. W jego ruchach widać błazeństwo, na czole bezmyślność, w chodzie - próżność. Jest skory do żartów, skłonny i pochopny do śmiechu. Usunąwszy z pamięci wszystko, co dotychczas uznawał w sobie jedynie za godne pogardy, a więc przykre, a zebrawszy to, co według niego zasługuje na szacunek, nie myśląc przy tym o niczym innym jak tylko o tym, co mu się w sobie podoba - nie potrafi dłużej wstrzymać się od wybuchu śmiechu i głupawej radości, nie bacząc, czy to w ogóle wypada [...].

CHEŁPLIWOŚĆ

XIII, 41. Gdy próżność się wzmaga i pęcherz pęcznieje coraz bardziej, para koniecznie musi znaleźć większe ujście, inaczej pęcherz pęknie. Podobnie jest z zakonnikiem. Gdy rubaszna wesołość nie może znaleźć należytego upływu w śmiechu albo w ruchach, wybucha w słowach, jak było z Elichu. „Oto wnętrze moje jest jak moszcz bez otworu, który łagwice nowe rozsadza” (Job 32, 19). Będzie więc albo mówił, albo pęknie! Jest bowiem wypełniony gadaniną i ciśnie go para, która w nim jest. Łaknie i pragnie słuchaczy, przed którymi mógłby się popisać swoją próżnością, na których mógłby wylać to, co czuje, aby dowiedzieli się o jego wielkości. Przy nadarzającej się okazji, ilekroć rozmowa dotyczy nauki, on przytacza problemy stare i nowe- płyną błyskotliwe sentencje, latają pompatyczne frazesy. Odpowiada, chociaż go nikt nie pyta. Sam zadaje pytania i sam udziela odpowiedzi; przerywa mówiącym. Ilekroć na głos dzwonka trzeba przerwać dyskusję, skarży się, że hory kanoniczne zbyt długie, za mało rekreacji, domaga się zwolnienia, by po godzinie znów mógł powrócić do swej gadaniny, a wciąż nie po to, by budować kogokolwiek, lecz przechwalać się swymi wiadomościami [...].

ODRĘBNOŚĆ

XIV, 42. Przykro jest wynoszącemu się nad innych nie czynić czegoś, co by go wyróżniało. Z tego względu nie wystarcza mu wspólna reguła zakonna ani budujące przykłady starszych. Wcale nie stara się być lepszy, chce tylko za takiego uchodzić. Nie pragnie żyć doskonalej, pragnie tylko, by go za doskonałego uważano, ażeby mógł powiedzieć: „Nie jestem jak inni ludzie” (Łk 18, 11). Więcej się szczyci z jednego postu, który zachował wtedy, gdy inni jedli, niż gdyby razem z nimi pościł przez cały tydzień. Pożyteczniejsza jest dla niego krótka modlitwa prywatna niż psalmodia całonocna [...]. Do wszystkiego, co sobie wyimaginował, jest niezwykle skory, ale za to leniwy w spełnianiu obowiązków wspólnych. Nie śpi w łóżku, za to zasypia w chórze; gdy inni śpiewają wigilie, on sobie urządza długą drzemkę, zaś po modlitwach, w czasie spoczynku, pozostaje w kościele, chrząka, pokaszluje, sapie i stęka w swym kąciku, aby go tylko dostrzeżono [...].

Św. Jan od Krzyża - święty Kościoła Katolickiego.
Najważniejsze przesłanie nauki św. Jana od Krzyża mówi, że jak najściślejsze zjednoczenie duszy z Bogiem dokonuje się przez wiarę, nadzieję i miłość.


CAŁOŚĆ DOSKONAŁOŚCI:
Zapomnieć wszego stworzenia,
Pamiętać na Stwórcę swego.
Strzec wewnętrznego skupienia
I kochać Umiłowanego.

STOPNIE DOSKONAŁOŚCI:
1. Nie popełnić grzechu za nic w świecie ani nie popełnić świadomie żadnego grzechu powszedniego lub niedoskonałości.
2. Starać się zawsze chodzić w obecności Boga, rzeczywistej lub wyobrażeniowej albo jednoczącej, stosownie do czynności, które się spełnia.
3. Nie czynić ani nie mówić nic ważnego, czego by nie uczynił lub nie powiedział Chrystus, gdyby się znalazł w mojej sytuacji i gdyby posiadał wiek i zdrowie, które ja posiadam.
4. Szukaj w każdej rzeczy większej chwały i czci Boga.
5. Dla żadnego zajęcia nie opuszczać modlitwy myślnej, ona bowiem jest podporą duszy.
6. Nie opuszczać z powodu zajęć rachunku sumienia, a za każde uchybienie zadać sobie jakąś pokutę.
7. Żałować bardzo za każde zmarnowanie czasu, i dlategoże spędza się go nie kochając Boga.
8. We wszystkich rzeczach, wzniosłych czy niskich, miej Boga za cel, inaczej bowiem nie będziesz wzrastał w doskonałości i zasłudze.
9. Nie zaniedbuj się w modlitwie, a kiedy poczujesz trudności i oschłość, dla tego samego trwaj na niej, ponieważ Bóg niekiedy chce zobaczyć to, co jest w twej duszy, a czego się nie widzi w czasie pomyślności i słodyczy.
10. W niebie i na ziemi wybierać zawsze to, co niższe, a miejsce i zajęcie ostatnie.
11. Nigdy nie mieszaj się do tego, co nie zostało ci polecone, i nie upieraj się przy twoim zdaniu, chociażby było słuszne. A i w tym, co zostało polecone - jeśli to powiedziano (jak to mówią) mimochodem - nie przykładaj do tego ręki. Niektórzy oszukują się w tym, myśląc, że są obowiązani do czynienia tego, co wcale ich nie obowiązuje, gdyby się tylko temu lepiej przyjrzeli.
12. Na sprawy obce, dobre czy złe, zupełnie nie zwracaj uwagi, bo oprócz tego, że stanowi to okazję do grzechu, jest także przyczyną roztargnienia i osłabienia ducha.
13. Spowiadaj się zawsze z uznaniem własnej nędzy, jasno i szczerze.
14. Chociażby sprawy twojego stanu i obowiązki sprawiały ci trudności i przykrości, nie zaniedbuj się w nich z tego powodu, ponieważ nie będzie tak stale, a Bóg, który doświadcza duszę, dołączając trud do nakazu(por. Ps 93, 20 wg Wulgaty), tą właśnie drogą daje jej powoli odczuć dobro i pożytek.
15. Bądź zawsze o tym przekonany, że wszystko, co ci się przydarza, korzystne czy przeciwne, pochodzi od Boga, abyś się w pierwszym nie pysznił, a w drugim nie zniechęcał.
16. Pamiętaj o tym, żeś wstąpił po to, abyś był świętym; dlatego nie pozwalaj królować w twej duszy żadnej rzeczy, która by nie prowadziła do świętości.
17. Staraj się sprawić przyjemność raczej innym niż samemu sobie, w ten sposób nie będziesz czuł zazdrości ani przywiązania do bliźniego. To oczywiście rozumie się tylko o tym, co jest zgodne z doskonałością, ponieważ Bóg gniewa się bardzo na tych, którzy nad Niego przekładają podobanie się ludziom.

obrazekobrazekobrazek
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności