Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Image1_1316.gif

Niewytłumaczalne zjawiska - Image1_1316.gif
Download: Image1_1316.gif

27 KB

(205px x 165px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Historia Jamesa Leiningera została dość szczegółowo zbadana i opisana przez kilka amerykańskich grup zajmujących się zjawiskiem reinkarnacji.Przypadek małego Jamesa, który pamięta, jak był lotnikiem i... zginął."On zawsze nadzwyczaj interesował się samolotami, naprawdę bez szczególnego powodu" – mówi mama małego James'a, Andrea Leininger.
Wiele dzieci kocha samoloty, ale historia James’a jest unikalna. Posiada on bowiem wspomnienia z II wojny światowej, kiedy był pilotem bombowca z miasteczka Union (Pułkownik James McCready Huston zestrzelony w pobliżu Iwo Jima w 1945 roku).

W wieku 18 miesięcy, jego ojciec, Bruce Leininger, wziął James’a do Muzeum Lotnictwa Kavanaugh w Dallas w Taksasie, gdzie wzrok malucha przykuł samolot z II Wojny Światowej. „To mój samolot” – powiedział do zdumionego ojca.Kilka miesięcy później rozpoczął się koszmar.

Mały chłopiec zaczął miewać senne koszmary. Widział w nim płonącą żywcem załogę samolotu. Ciekawe, że w tych snach on zawsze także ginął w ogniu.
,,Słyszę krzyki... Mój samolot rozbił się, stoi w ogniu, a ja nie mogę się wydostać!” – kiedy chłopiec to mówił był przerażony, a rękami wskazywał na sufit.

Wszystko zaczęło się, kiedy James miał 2 i pół roku. Razem z ojcem poszli na zakupy w poszukiwaniu modelu samolotu do sklejania. Kiedy ojciec zauważył model bombowca, powiedział ’Spójrz, tam jest jakaś bomba na dole podczepiona do kadłuba’.
Jednak chłopiec zareagował bardzo stanowczo – „To nie jest zwykła bomba tato, to są bomby zrzutowe, pamiętam je!’

Ojciec nie miał pojęcia, co to są bomby zrzutowe. Nikt z rodziny Leinengersów nigdy nie służył w wojsku, nie mieli też nic wspólnego z lotnictwem. Do czasu od kiedy James zaczął ukazywać zainteresowanie samolotami nie mówiono nic w ich domu o lotnictwie. Tymczasem wiedza małego chłopca świadczyła, że musiał mieć wcześniej do czynienia z lotnictwem bombowym w czasie II wojny światowej. Chłopiec bez problemu wymieniał komendy, części samolotu, a nawet nazwy operacji lotniczych, które po sprawdzeniu w książkach historycznych okazywały się prawdziwe.Mama Jamesa tak bardzo zainteresowała się przypadkiem własnego dziecka, że kupiła książkę Pensylwańskiego autora Carol’a Bowmana o nazwie ,, Dzieci przeszłości’’ (,,Children’s Past Lives’’).

Tymczasem chłopiec bezbłędnie odpowiadał na praktycznie każde pytanie. Robił to bez chwili do namysłu, natychmiast, co wprawiało w zdumienie jego rodziców. Oto kilka przykładowych pytań i odpowiedzi.

- co się stało z Twoim samolotem?
- Został zestrzelony!
- Jak to się stało?
- Trafili nas w silnik... później wszystko zaczęło się palić.
- I co się stało z samolotem?
- Spadł do wody.
- Kto trafił w silnik?
- Jak to kto? Japończycy! Kto inny mógł to zrobić?
- A skąd wiesz, że to byli Japończycy?
- Bo to małe słońce... Jakie słońce?
- Takie małe, czerwone słońce na samolocie... To był japoński samolot, który nas zestrzelił...”

W czasie II Wojny Światowej tak właśnie oznaczane były samoloty cesarskiej armii, ale mały James nie miał szans o tym wiedzieć. Powiedział, że jego wcześniejsze imię także brzmiało James, zdarzało mu się latać samolotem Corsair i pływał łódzią o nazwie Natoma. Pamięta także kolege lotnika, Jack’a Larsona.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Niewytłumaczalne zjawiska - Image4_1135.jpg
Jakie jest oficjalne wyjaśnienie tego przypadku? Świat m ...
Jakie jest oficjalne wyjaśnienie tego przypadku? Świat medyczny po prostu zaniemówił z wrażenia. Okazało się, że podobny „fenomen” ma już swoją nazwę w literaturze medycznej. Lekarze twierdzą, że Mateja Kusa dopadł tzw. syndrom obcego akcentu. To bardzo rzadkie zjawisko. W medycynie udokumentowano 20 takich przypadków. Doktor John Coleman z Uniwersytetu w Oxfordzie próbuje stawiać hipotezę, że być może Matej Kus był w stanie w jakiś sposób przyswoić język angielski wcześniej (nie wyjaśnia, jak to było możliwe), ale i tak ta hipoteza nie da się obronić. W szpitalu bowiem w rozmowie z lekarzami Czech był w stanie używać specjalistycznego słownictwa medycznego opisując to, co mu dolega. Robił to wszystko używając idealnego akcentu . W czasie, kiedy posługiwał się językiem angielskim, Matej Kus nie był w stanie powiedzieć, jakiej jest prawdziwej narodowości, jak ma na imię ani czymś się zajmuje! Nie pamiętał także, aby kiedykolwiek wsiadał na motor! Agent czeskiego zawodnika Pavel Kubes powiedział, że Matej po około dwóch dniach ponownie przypomniał sobie, że jest czeskim żużlowcem i znowu nie jest w stanie wydukać nawet prostego zdania po angielsku ...Jak my wyjaśniamy ten fenomen? No cóż... Naszym zdaniem jest tylko jedna rozsądne wyjaśnienie tej zagadki : pamięć wcześniejszego wcielenia. Wędrówka dusz, o której tyle pisze na stronach Chomika, ma kilka ważnych elementów. Jednym z nich jest pamięć wcześniejszych wcieleń, także języka, którym się posługiwaliśmy w poprzednim życiu.
Niewytłumaczalne zjawiska - Samozapalenie.jpg
19 lutego 1888 wezwano doktora J.Mackenzie Bootha na str ...
19 lutego 1888 wezwano doktora J.Mackenzie Bootha na strych stajni na ulicy Constitution.Znalazł tam zwęglone zwłoki ok.65-letniego gościa.Spłonęła prawie cała tkanka mięśniowa, pod nią widoczne były wypalone kości.Podłoga spaliła się, a zwłoki spoczywały tylko na zwęglonej desce.Mężczyzna widziany był poprzedniego wieczoru, kiedy z butelką i lampą szedł na strych.Początkowo przypuszczano, że przewrócił on lampę i spalił się odurzony alkoholem oraz dymem (Booth opisuje "starego żołnierza" jako pijaka).Zauważono jednak, że lampa wypaliła się wkrótce po tym, jak facet wszedł na strych, a ogień wybuchł dopiero w nocy.Poza tym na sztychu, zamieszczonym w British Medical Journalz 21 kwietnia 1888 r.(wg fotografii tej sceny), można zauważyć, iż belki wokół niego pozostały nienaruszone.Spalona twarz zachowała cechy pozwalające na identyfikację.Ten fakt i "swobodne ułożenie ciała" świadczą wg Bootha o tym, że nie rozegrała się tu "z pewnością walka na śmierć i życie". W rozdziale powieści karola Dickensa Bleak House William Guppt i Tony Weevle znajdują nieżywego łajdaka Krooka.Pozostała z niego tylko kupka popiołu.Pokój wypełniony jest "obrzydliwą sadzą", sprzęty pokryte odrażającą "żółtą mazią". Nazwijcie śmierć jak chcecie...możecie ją przypisać komu tylko chcecie, albo powiedzcie, że mógłby się tak czy inaczej od niej uchronić, ale i tak pozostaje to ta sama śmierć-przyrodzona, zakorzeniona, powstała w zepsutych sokach występnego ciała i tylko w nich- samozapalenie i żaden inny z rodzajów śmierci, jakich można doświadczyćPrzez długi czas wierzono, że w pewnych warunkach ludzkie ciało może ulec samozapaleniu, a płomienie buchają z taką siłą, iż po kilku min.z ofiary pozostaje tylko kupka popiołu.Ta wiara- traktowana przez wielu jako przesąd- przetrwała stulecia i opeirała się na wierze w boski odwet. "Umierają poprzez tchnienie Boga i połykani są przez jego oddech" - napisano w Księdze Hioba.Te pełne grozy obrazy były bardzo rozpowszechnione w XVIII i XIX w.Także Karol Dickens zaascynowany był tym tematem i badał nawet "jako sędzia" zjawisko samozapalenia.Znał on prawie wszystkie wczesne źródła i opisy takich wydarzeń
Niewytłumaczalne zjawiska - moai2.jpg
Sposoby przenoszenia posągów Pytanie, jak mieszkańcy ...
Sposoby przenoszenia posągów Pytanie, jak mieszkańcy Rapa Nui transportowali moai przez wyspę, podzieliło archologów. Nikt nie miał ochoty do wspólnego wysiłku znalezienia sensownego wyjaśnienia. Miejscowa legenda mówi o "chodzących posągach", które rzekomo miały zostać "wyprowadzone" z kamieniołomów. W 1728 roku przybywający w te rejony holenderscy kupcy opisywali, jak tubylcy próbowali transportować posągi, używając lin i kloców. Lecz czy to wyjaśnia całą sprawę? Jak zauważyła Patricia Vargas, posągi mają różne wymiary - od 1 do 10 metrów wysokości, różne więc mogły być metody ich transportu. Niektóre z posągów są bardzo wysmukłe i łamliwe, inne zaś bardzo ciężkie. Ich waga stanowiła więc duży problem dla transportujących. Niemożliwe więc było przeniesienie ich w pozycji pionowej. Jak sugeruje Vargas, Tiahuanaco mogli użyć płozów do transportowania posągów w pozycji poziomej. Wtedy wystarczyłoby tylko znaleźć linę i odpowiednią ilość ludzi, która byłaby zdolna do pociągnięcia głazów. Jest to obecnie najbardziej wiarygodna teoria. Jo Anne Van Tilburg jest archeologiem z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Całe swoje życie poświęciła dogłębnemu badaniu Wyspy Wielkanocnej. Według niej, metoda przenoszenia posągów znajdujących się na wyspie była podobna do tej, jakiej używali mieszkańcy Polinezji czy Egiptu. Korzystali oni mianowicie z transportu rzecznego oraz używali podobnych technik i narzędzi do rzeźbienia w kamieniu. Posągi ustawiano zaś przy użyciu dwóch kloców - mniejszego i większego - oraz lin. Wymagało to ogromnej siły, toteż w ustawianiu figur brała udział większość mężczyzn z plemienia. Według Jo Anne Van Tilburg, Tiahuanaco do transportowania figur używali bardzo dużych łodzi zbudowanych z drewna palmowego. Miały one dość dużą nośność, bez probemu więc mogły posłużyć do przenoszenia ciężkiego ładunku. Sceptycy jednak wskazują na fakt, iż na Wyspie Wielkanocnej nie ma żadnych drzew. Archeolodzy twierdzą jednak, iż właśnie z powodu wycięcia wszystkich drzew pod koniec XVII wieku zaprzestano budowy i transportu posągów. Świadczyć o tym mają liczne niedokończone posągi stojące w pobliżu Rano Raraku.
Niewytłumaczalne zjawiska - 902319-Stonehenge-Stonehenge.jpg
Wręcz przeciwnie musiała kwitnąć tutaj starożytna cywili ...
Wręcz przeciwnie musiała kwitnąć tutaj starożytna cywilizacja. Kim byli ci ludzie? Ci, którzy żyli tutaj pod koniec powstawania budowli, umieli wytwarzać narzędzia z brązu i złota. Handlowali nimi z kupcami z kontynentalnej Europy - tędy prowadził szlak handlowy - i mogli sobie zafundować tak okazałe miejsce ostatniego spoczynku ówczesnych obywateli, a jak twierdzą niektórzy badacze - miejsce kultu bogów, coś na kształt świątyni pod gołym niebem. Przebudowanej zresztą gruntownie po około stu latach. Nie ma na to dowodów, lecz możliwe jest, że odprawiali tutaj swe krwawe rytuały celtyccy kapłani, a zarazem sędziowie, lekarze, mędrcy i wróżbici - druidzi. Na wielkim bloku skalnym, w przeciwieństwie do innych, leżącym a nie stojącym, przygotowywali zwierzęta ofiarne do rytualnej rzezi, a podobno także ludzi. Stonehenge - unikatowa megalityczna budowla znajdująca się na równinie Salisbury w Wiltshire, w Anglii. Według danych pochodzących z 17 wieku budowla ta była powiązana z druidami (celtyccy kapłani). Natomiast w 12 wieku wierzono, że budowla ta jest pomnikiem ustawionym nad grobem króla Artura. Inne teorie wiązały tą budowlę z Fenicjanami, Rzymianami, Wikingami, a nawet z przybyszami z innych planet. Współczesne teorie skłaniają się ku poglądom, że budowla ta była świątynią i miejscem kultu. Na podstawie odkryć dokonanych podczas prac wykopaliskowych, wyróżniono trzy główne fazy konstrukcyjne w latach od 3000 r.p.n.e. do 1500 r.p.n.e.
Niewytłumaczalne zjawiska - 070402-great-pyramid_big.jpg
Wymiary tej budowli są imponujące. Wysokość do teoretycz ...
Wymiary tej budowli są imponujące. Wysokość do teoretycznego wierzchołka wynosi 146 metrów, przeciętna wysokość każdej ściany - 186 metrów, obwód podstawy - 921 metrów, powierzchnia podstawy - 5 hektarów. Położenie piramidy wykazuje ciekawe zależności. Południk biegnący przez nią jest najdłuższym biegnącym przez lądy oraz dzieli kontynenty i morza na dwie równe części. Piramida leży w centrum masy lądu stałego Ziemi. Istnieją również powiązania między jej wymiarami a wielkościami astronomicznymi, a także między samymi wymiarami. Są one jednak wyrażone w układzie metrycznym, którego ówcześni Egipcjanie nie znali. Wysokość piramidy - 150 metrów, pomnożona przez 109, daje średnią odległość między Ziemią a Słońcem. Piramida jest zegarem słonecznym pokazującym pory i długość roku. Odległość do bieguna N jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna N do środka Ziemi. Obwód podstawy, podzielony przez podwójną wysokość, daje liczbę pi. Piramida od końca lutego do połowy października nie rzuca w południe żadnego cienia. Długość boku podstawy jest równa 365 łokciom egipskim i wynosi tyle samo, co długość roku w tropikach.
Niewytłumaczalne zjawiska - 800px-all_gizah_pyramids.jpg
stęp Wielka Piramida - jeden z cudów świata. A obok n ...
stęp Wielka Piramida - jeden z cudów świata. A obok niej dwie niemal równie wspaniałe konstrukcje. Kompleks w Gizie zaprząta uwagę naukowców, badaczy - amatorów i zwykłych ludzi od zawsze. Tylko, kiedy to 'zawsze' miało miejsce? Kiedy wzniesiono te jedne z najwspanialszych - w całej historii świata - kamiennych monumentów? Jaka jest data narodzin największej tajemnicy archeologicznej wszechczasów?Trzy piramidy tworzą serce ogromnego kompleksu wzniesionego na płaskowyżu Gizy. Towarzyszą im malutkie piramidy satelitarne (trzy z nich na wschód o Wielkiej Piramidy i trzy na południe od Małej Piramidy - Mykerinosa), świątynie, grobowce, mastaby i niezliczona ilość innych, pomniejszych budynków.
Niewytłumaczalne zjawiska - akhnatonbabies.jpg
Jak Egipcjanie wykuwali grobowce w skale? Dlaczego bloki ...
Jak Egipcjanie wykuwali grobowce w skale? Dlaczego bloki skalne są takie gładkie? 2.600.000 bloków zostało wykutych, oszlifowanych i na miejscu budowy wpasowanych co do milimetra. Gdyby chciano dziś zbudować taką piramidę, zajęłoby to 50 lat pracy międzynarodowego zespołu specjalistów. Kto naprawdę ją wybudował? Według Daenikena miał być to Henoch. "(.) Istoty pozaziemskie przekazały mu wiele pism, podyktowały około 300 ksiąg. W pewnym momencie stwierdziły, że nastąpi wielka katastrofa - potop. Chcąc ochronić owe przekazy, Zaurit postanowił wybudować wielki gmach z wodoszczelnymi komnatami i poprosił o pomoc te istoty. Pomagały jednak tylko przy projektowaniu. Przy budowie pracowali ludzie, którzy przed potopem mieli być znacznie silniejsi i więksi niż oni. To jest arabski przekaz, którym współczesna nauka w ogóle się nie zajmuje. (.)" Według Daenikena potwierdzeniem jego tezy są badania przeprowadzone przez japońskich naukowców różnych specjalności. Prześwietlili elektronicznie piramidę i dzięki temu odkryli wewnątrz niej cały labirynt korytarzy i komnat. Śmiałe hipotezy uczonego znajdują również uzasadnienie w innych badaniach. Ciągle myśli o ponownej wyprawie do Egiptu i testach na szerszą skalę, by zweryfikować swoje teorie. Upuaut to imię egipskiego boga tłumaczone jako "otwierający drogi". Tak właśnie na początku lat dziewięćdziesiątych nazwał skonstruowanego przez siebie robota wieloletni przyjaciel Daenikena, niemiecki inżynier, Rudolf Gandenbrinck. Zafascynowany tajemnicą piramidy, zapragnął dzięki niemu rozwiązać zagadkę jednego z szybów w południowej ścianie prowadzącego do tak zwanej komory królowej. 22 marca 1993 roku wprowadzono to urządzenie do korytarza ocenianego na maksimum 8 metrów. Wytwór konstruktora to pojazd gąsienicowy o długości zaledwie 37 centymetrów. Napędza go siedem niezależnych silniczków, sterowanych mikroprocesorami. Z przodu znajdują się dwa małe reflektorki halogenowe oraz ruchoma kamera. Powoli zaczęto go wprowadzać do stromego szybu pod górę. Przejazd można było kontrolować za pomocą monitora, na którym był obraz z wewnątrz rejestrowany również przez kasety VHS. Metr po metrze robot posuwał się coraz dalej, a umieszczone żarówki oświetlały zakamarki, których ludzkie oko nie widziało od ponad 4000 lat. Kierować nim należało z ogromną ostrożnością, ponieważ nie wiedziano, co za chwilę pojawi się w polu widzenia kamery, a ponadto napotykano na liczne przeszkody, jak np. pęknięcia. Ominięcie ich umożliwiał 40-kilogramowy uciąg gąsienic. Ministerstwo turystyki Egiptu zezwoliło jedynie na dwudniowy pobyt ekipy, pracowano więc pod presją czasu. Robot przejechał 8 metrów, ale korytarz wcale się nie kończył. Z wszelkimi środkami ostrożności kontynuowano badanie. Kilkakrotnie trzeba było cofać pojazd, podejmować decyzję, czy jechać dalej. Wreszcie po przebyciu 60 metrów oczom naukowców ukazał się zadziwiający obraz. Korytarz kończył się elementem zamykającym, czymś w rodzaju odsuwanych drzwiczek. Obok znajdował się mały, metalowy przedmiot, który mógł być jednym z uchwytów właśnie do nich. Za tą ścianą znajduje się wolna przestrzeń, ponieważ laser o średnicy 5 milimetrów przechodzi przez szparę u dołu dr
Niewytłumaczalne zjawiska - pyramids_of_egypt1.jpg
Cała obecna teoria opiera się w zasadzie wyłącznie na je ...
Cała obecna teoria opiera się w zasadzie wyłącznie na jednym znalezisku. Otóż w 1834 roku Howard Baily odkrył tablicę z imieniem "Hufu", czyli Cheops. Nie zwrócono jednak uwagi, że znaki użyte w podpisie należą do innej epoki. Jedynym porównaniem są napisy z sarkofagu żony faraona Amazisa. Panował on jednak 2000 lat po Cheopsie. Poza tym perfekcja wykonania cały czas budzi powątpiewania, czy możliwości ówczesnych ludzi pozwoliłyby na stworzenie tak monumentalnej budowli. Wysnuwa się również oskarżenia do naukowców o świadome ukrywanie faktów. Zauważmy, że na piramidzie nie ma żadnych hieroglifów pojawiających się na każdej budowli egipskiej. Dziwne, że władca w jej wnętrzu nie pozostawił tekstów sławiących go. Możliwości techniczne starożytnych Egipcjan także budzą wątpliwości. Według obecnej teorii trzeba by ustawiać jeden kamienny blok co 2 minuty. Warto przy tym wspomnieć, że ich masa zgodnie z najnowszymi danymi wynosi od 172 do 390 ton, a nie jak wcześniej podawali egiptolodzy - do 15 ton. Poza tym każdy blok trzeba było wykuć w dalekich kamieniołomach, obrobić go i dostarczyć na miejsce budowy. Nie znaleziono też opisu techniki budowy
Niewytłumaczalne zjawiska - Image1_694.jpg
Na początku rodzice bagatelizują sprawę. Dziecko bowiem ...
Na początku rodzice bagatelizują sprawę. Dziecko bowiem może fantazjować i nawet jeśli opisuje własną śmierć, to – jak przeważnie podejrzewają rodzice – syn lub córka „naoglądali” się telewizji. Gorzej, kiedy dziecko konsekwentnie do sprawy powraca i wszystkie relacje zgadzają się nawet w najdrobniejszych szczegółach. Mówiąc krótko opis dotyczy tego, jak wyglądała ich wcześniejsza śmierć. Oto przykład z roku 1993. „O tej sprawie opowiedziała mi najpierw moja mama, która zauważyła, że Karolina bardzo boi się pociągów. Moja córka miała wtedy 2.5 roku i na sam widok pociągu zaczynała kurczyć się i płakać, chciała uciekać. Myślałam, że tak reagują wszystkie dzieci, ale okazało się, że one patrzyły na jadące pociągi z zaciekawieniem. Moja mama była świadkiem, kiedy Karolina powiedziała coś takiego, że „pociąg zrobił bum z autem”. Myślała początkowo, że jest to efekt obejrzenia w telewizyjnych wiadomościach jakiś obrazków z katastrofy, ale w następnym roku moja córka mówiła już znacznie lepiej i podawała nowe szczegóły. Źródło: Fundacja NAUTILUS
Niewytłumaczalne zjawiska - crop97.jpg
Kręgi zbożowe Czy kiedykolwiek poznamy fundamenty kręgó ...
Kręgi zbożowe Czy kiedykolwiek poznamy fundamenty kręgów zbożowych? Czy wszystkie kręgi są tworzone przez ludzi? A może w ich tworzenie zaangażowane są inne tajemnicze siły? Podejrzewam, że większość znaków w zbożu zostało stworzonych ludzką ręką. Tak zwani kręgotwórcy (circlemakers) pokazali całkiem przekonująco, że mogą tworzyć na polach zdumiewająco zawiłe wzory, używając prostych narzędzi i szczegółowych planów. Wygląda więc na to, że ludzie mogą tworzyć kręgi. Nawet stary badacz kręgów w zbożu Andrew Colin przyznaje, że wierzy, iż 80 procent kręgów to dzieło człowieka. Co jednak z pozostałymi dwudziestoma procentami? Niektóre ze znaków wydają się przeciwstawiać wytłumaczeniu o tym, że miały zostać stworzone przez ludzi: Ogromne, skomplikowane znaki są tworzone w niemożliwie krótkim okresie czasu. W niektórych kręgach występują zagadkowe zmiany w roślinności, których nie mogłoby spowodować nadepnięcie, takie jak: wydłużenie i nadpalenia; zwiększone rozmiary roślin i większe plony; zmiany w komórkach i zmienione nasiona. Inne dziwne zjawiska, o których donoszono w przypadku "prawdziwych" kręgów, to: usterki w sprzęcie; niezwykłe pomiary elektromagnetyczne; zagadkowe dźwięki; sucha i zmieniona ziemia; zawroty głowy i inne dolegliwości stwierdzone przez badaczy. Jeśli niektóre kręgi nie są dziełem ludzkich rąk, to w takim razie kto lub co je tworzy? Oczywiście oskarżono istoty pozaziemskie, nikt jednak nie zaoferował wytłumaczenia, po co miałyby one tworzyć kręgi. Inna teoria mówi, że kręgi tworzy sama Ziemia, próbując przemówić do ludzi, że nie są dobrymi opiekunami planety. W takim razie symboliczna wiadomość od Ziemi jest w najlepszym wypadku niejasna. Być może kręgi w zbożu również są dziełem wojska. Wojsko może mieć możliwość tworzenia tych złożonych wzorów poprzez użycie wysoce intensywnych mikrofali wysyłanych z kierowanych komputerowo satelitów. Być może, znów jednak pojawia się pytanie - po co? Kręgotwórcy z pewnością mogą udowodnić, że stworzyli znaki, że włączyli się w ich tworzenie, kiedy tylko chcieli. Czy jednak mogą udowodnić, że stworzyli wszystkie znaki? Jeśli zaś sama Ziemia lub też obcy są odpowiedzialni za powstawanie kręgów, to prawdopodobnie nigdy się do tego nie przyznają. Jeśli zaś kręgi są sprawką wojska, to wojskowi raczej nie są skłonni ujawnić ową technologię. Jedyny sposób na rozwikłanie tajemnicy to... Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek się tego dowiemy, chyba że kręgotwórcy naprawdę udokumentują powstawanie każdego tworzonego przez nich znaku i być może wyjaśnią, skąd się biorą wszystkie anomalie. Może też wojsko przeprowadzi publiczną demonstrację używanych satelitów.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności